Malawaszka w cudnym domku:) A u nas...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Czw lut 02, 2006 19:45

Ku końcowi zbliża się 9 tydzień walki z grzybem i myślę, że mogę to powiedziec:
mamy przewagę :D
Łysinki zaczynają powoli zarastać od krawędzi, szczególnie dobrze idzie tej większej :D Wprawdzie jeszcze są 3 ogniska zapalne więc walka nie została jeszcze wygrana, ale czuję, że jesteśmy na dobrej drodze :D
Nadal wdrażamy pełny program: lamisil+engystol dopyszcznie, na łysinki nizoral+engystol na zmianę codziennie.
Rysiu, rozmawiałam z wetką nt. testu i nie uważa go za konieczny, jeśli dobrze zrozumiałam Ty także, zatem może się wstrzymamy?

Malawaszka to słodka kotka :) Zawsze bardzo się cieszy na mój widok, wyraźnie chce nawązać kontakt, gada do mnie ( tak, nie miauczy, ona mrufka, fuka i robi a-a ). Mimo, że niechętnie poddaje się zabiegom, po wszystkim pokazuje, że i tak mnie lubi i baaaardzo chciałaby się pobawić. Rano, gdy się budzi przeciąga się słodko i zawsze tak wyciągnie łapkę, żeby mnie przy tym przeciąganiu dotknąć... Rozkoszna, pełna ciepła i zadowolenia kotka :)
Adria pisze:ile u was kosztują szczepionki przeciwgrzybicze ??

Ja płaciłam 30 złotych za jedną, a podaje się je dwukrotnie w odstępie 2 tygodni, jeśli mnie pamięć nie myli...
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Czw lut 02, 2006 19:50

cudna jest Malawaszka :1luvu:
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.

Obrazek

jojo

 
Posty: 11799
Od: Pon kwi 26, 2004 19:52
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 02, 2006 23:17

Naya :D :D :D Cudnie to czytać.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw lut 02, 2006 23:19

Naya, to bardzo dobre wiesci :D

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pt lut 03, 2006 7:38

naya pisze:Ku końcowi zbliża się 9 tydzień walki z grzybem i myślę, że mogę to powiedziec:
mamy przewagę :D
...


wróg w odwrocie :D tak trzymać :ok: :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pt lut 03, 2006 8:07

Dziewczyny, tak trzymać. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lut 07, 2006 11:22

Malwaszko zdrowiej, to się opłaca, można dom znaleźć, zobaczysz :ok:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 13, 2006 10:34

Są postępy? :)
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pon lut 13, 2006 13:41

A dawno nas nie było :) Jakoś ten czas zleciał, a i u nas dużo się działo...

Co do grzybka to aż boję sie zbytniego optymizmu, ale wygląda na to, że jest w odwrocie :D Są jeszcze 2 bardzo niewielkie ogniska, ale poza tym czyściutko. Łysinki bardzo powolutku zarastają.
Porównałam ostatnio zdjęcia które robiłam w grudniu z stanem obecnym i stwierdziłam naprawdę znaczną różnicę :D
Wiem, że grzyb jest podstępny, dlatego nadal wszystkie zabiegi pielęgnacyjne są wykonywane.
Poza tym, po konsultacji z wetką Malawaszka została wpuszczona na pokoje :) Jaka to była radość ! Od razu zaczęła się rozglądać, zwiedzać i zaczepiać inne koty ( reakcje były różne, szczególnie gdy pacnęła łapą Inez podczas korzystana z kuwety... ). Po pół godzinie goniły się z moją Inez :)
Jest bardzo grzeczna, przychodzi mnie przywitać rano i kiedy wracam do domu ( tylko gdy nie śpi ;) ). Bardzo lubi się bawić, tylko czeka na okazję do zaczepki i zabawy. Jest bardzo ciekawska ( zawsze musi wszystko obwąchać ). I apetyt jej dopisuje - jak zje swoje to idzie pooglądać czy może coś gdzies w jakieś innej misce nie zostało...
Ogólnie jest bardzo pogodną, łagodną kotką :D
Za jakiś czas będą zdjęcia :)

I nadal szuka domku :D
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Śro lut 15, 2006 23:42

Musi być bardzo szczęśliwa nagłą wolnością i swobodą ruchu :D A Twoja kicia jest chyba po prostu bardzo gościnna :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie lut 19, 2006 10:13

Malawaszka z tej radości to wręcz szaleje :D. Czasem udaje jej się włączyć w to Inez, a czasam sama lata po mieszkaniu, pobawi się piłeczką czy zacznie polować na rybki w akwa. Ostatnio wracam do domu i słyszę jakąś rozmowę 8O no a przecież koty same w domu. Telewizję sobie włączyły :lol:
Walk nie ma, jest pokojowo nastawiona do innych kotów, choć widzę czasem lekką obawę w oczach mojej Inez jak leci na nią 3,65 kg rozpędzonego białego kota.
Malawaszka też jest pieszczoch :D. Przychodzi po mizianki, a i brzuszek do głaskania daje chętnie. Jest przekochana.

Mam zdjęć trochę, no ale nie wiem czy zamieszczać..... Pewnie większość i tak już usnęła do tego momentu ;)
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Pon lut 20, 2006 13:06

Oczywiście, że zamieszczać :!: Cały czas śledze uważnie wątek :)

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto lut 21, 2006 18:36

Zatem, Adriu - specjalnie dla Ciebie zdjęcie kociego kochanego pieszczocha:

Obrazek

Niedawno Malawaszka nauczyła się, że nie tylko ręka jest fajna jak głaszcze, ale można jeszcze wyłożyć się na kolanach :D Albo położyć tak, żeby być bliziutko...
Dziś słodko wyłożyła mi się na kolanach, ale niestety musiałam wstać więc zsunęłam ją i poszłam przed komputer usiąść. I kątem oka widzę, że złazi z kanapy, totalnie zaspana, oczy półprzymknięte, ale namierza gdzie jestem i od razu hop! Słodzinka po prostu przeniosła się ze mną :lol:
Poza tym ostatnio ma wilczy apetyt i muszę jej pilnować, bo brzusio rośnie :)

Co do grzybka to poza jednym! miejscem, gdzie coś tam jeszcze jest, przeszliśmy to fazy z wrogiem niewidocznym :D co mnie bardzo cieszy, ale martwi fakt, że dotychczasowe łysinki niespecjalnie zarastają... Porównując zdjęcia jakis postęp jest, ale wolniutki....

No to komu jeszcze zadedykować zdjęcie?
Proszę się wpisywać :D Sprawdzimy kto z nami wytrwał :wink:
A mamy jeszcze troszkę zdjęć...
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Wto lut 21, 2006 18:46

to ja poprosze o jeszcze :wink:

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Wto lut 21, 2006 19:03

Ależ oczywiście - już się robi 8)

queen_ink - specjalnie dla Ciebie :D :

Obrazek

Mela - wyciągnięta jak długa aż prosiła się o zdjęcie. Piękność przesłodka.

Ktoś jeszcze chętny?
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 12 gości