wróciłam.
kicia żyje. znów chodzi za mną i miauczy, czuje się wyraźnie lepiej niż jak wyjeżdżałam. bo przyznam, że bardzo sie o nią bałam...
chyba muszę ja jednak wyprać...
Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości