Ks. Twardowski nie zyje pozostały koty!!! maja domki!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 01, 2006 15:56

Witam:)
Mysle,ze jezeli by byla taka sytuacja,ze kocurki w niedlugim czasie by znalazly domki to moze niech posiedza sobie w lecznicy zeby nie wozic je w ta i z powrotem-beda sie stresowac bidaki:(

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2006 16:33

rozmawialam z Pania Barbara, zadzwonilam zdac sprawozdanie jak sie kotki maja i spytalam o jedzenie. powiedziala ze jesli chodzi o suche to nie ma problemu i maja ale jakies "mokre" by im sie przydalo. prawdopodobnie dotre tam w czwartek i moge zawiezc pare puszek tylko boje sie zeby siostry nie zostaly zasypane nagle fura jedzenia jak zaczna im wszyscy zwozic, kotkow jest 5 a po weekendzie prawdopodobnie 4...... to jak? mam przywiezc czy Ska Ty zrobisz zbiorke?

iwonko, nie wiem czy mam racje ale wydaje mi sie ze szybciej sie uspokoja jak przyjada do siostr spowrotem niz jak zostana w klatkach w lecznicy...

Beatrice

 
Posty: 20
Od: Pon sty 30, 2006 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2006 16:42

Masz racje:) ale moze jakby sie znalazl chetny tak dosc szybko np moglby odebrac w poniedzialek,wtorek:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lut 01, 2006 17:11

Beatrice pisze:rozmawialam z Pania Barbara, zadzwonilam zdac sprawozdanie jak sie kotki maja i spytalam o jedzenie. powiedziala ze jesli chodzi o suche to nie ma problemu i maja ale jakies "mokre" by im sie przydalo. prawdopodobnie dotre tam w czwartek i moge zawiezc pare puszek tylko boje sie zeby siostry nie zostaly zasypane nagle fura jedzenia jak zaczna im wszyscy zwozic, kotkow jest 5 a po weekendzie prawdopodobnie 4...... to jak? mam przywiezc czy Ska Ty zrobisz zbiorke?

iwonko, nie wiem czy mam racje ale wydaje mi sie ze szybciej sie uspokoja jak przyjada do siostr spowrotem niz jak zostana w klatkach w lecznicy...


Nie zauwazyłam, żeby szykowała się jakaś "fura" jedzenia (ale nie powinno i zabraknąć;)

Myślę, że jesli kotki szybko znajda dom, to to co by zostało mogłoby trafić do siostry Anny, mieszkającej w tym klasztorze. Pod jej opieką pozostaje 7 kotów. Ona utrzymuje je sama (tzn, z tego co wiem, bez wsparcia klasztoru). A skąd siostra zakonna ma brać pieniądze?


Pamiętajcie że w czwartek o 17.00 mszą zaczynają się uroczystości żałobne.
Więc jeśli przywozić do klasztoru jedzenie, to po umówieniu się z p. Barbarą (tel w pierwszym poście), bo może być zajęta.

Ja dziś kupię jeszcze "mokrego" i suchego zresztą też i przekażę MariiD, która jutro zawozi koty do lecznicy.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro lut 01, 2006 17:28

iwona p pisze:Masz racje:) ale moze jakby sie znalazl chetny tak dosc szybko np moglby odebrac w poniedzialek,wtorek:)


Dziękujemy za propozycję :)
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Śro lut 01, 2006 22:33

Talony, przenoska, karma mokra i sucha juz u MariiD.
Jutro przewozimy koty do lecznicy.
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Czw lut 02, 2006 8:07

Prakseda pisze:http://www.koty.pl/home/ciekawostki/index.php?show=siostra

To jest link do stony o siostrze Annie i kotach z klasztoru Wizytek, gdzie mieszkał też jako rezydent ks. Twardowski.


Zajrzałam na tę stronę. Została prawdopodobnie zrobiona w oparciu o wywiad, jaki z Siostrą Anną opublikował "Mój pies". Ładnych parę lat temu... Od tamtej pory bardzo wiele się zmieniło, niestety nie na lepsze. Wynikający z opowieści Siostry sielski obrazek życia kotów w klasztorze dzis wprowadza po prostu w błąd. To były czasy jeszcze wtedy czynnej pracy ks. Twardowskiego, który kochał wszystkie żywe stworzenia. Dziś jest nowe kierownictwo klasztoru.... Stąd apel o pomoc dla kotów księdza, który w świetle informacji zawartych na powyżej podanej stronie wielu zapewne dziwi. Rozmawiałam z osobami bliskimi Siostrze - napiszę zaraz do administratora strony.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw lut 02, 2006 14:05

Juz jeden jest:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2006 14:37

Przed chwilą rozmawiałam z lecznicą - są dwa następne. Czyli wszystkie 3 kocurki trafiły już do lecznicy. Na razie są mocno wystraszone biedactwa.
Mario, wielkie dzięki.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Czw lut 02, 2006 15:09

Dziki straszne:( ale zobaczymy,ten wczesniejszy juz nie fuka:) i cos tam przekasil:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2006 15:10

:ok:

Maria dzwoniła ze udało sie bez klatki-łapki
więc nie takie straszne dziki
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Czw lut 02, 2006 15:13

Zaraz powiem:) ide sprobowac im wstawic miseczki do klatki:) jak nic nie napisze tzn,ze jest zle:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2006 15:24

Udalo sie :) nie jest tak zle,sa wystraszone,zostawiam je w spokoju,dojda do siebie powolotku:0 dostale wode i jedzonko,sa razem w klatce takze bedzie im razniej:)

iwona p

 
Posty: 291
Od: Pt lip 09, 2004 22:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lut 02, 2006 15:30

Czy sa trzy kocurki i jedna kicia?
Obrazek

Ska

 
Posty: 6073
Od: Sob lut 28, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów Górny

Post » Czw lut 02, 2006 15:42

Amico, po wizycie w klasztorze mogę potwierdzic, że obecnie sytuacja kotów zmienila się.
Siostrze Annie Teresie nie jest łatwo, mówiąc delikatnie, pod żadnym względem.
Myśle, że już po adpocjach kotów Księdza, przydałoby się wsparcie i Siostrze. Wsparcie "duchowe" (dotyczące kotów oczywiście) oraz typu - kastracje, ew. wizyty u weta, karma.

Jak pisałam, jeżeli będzie dziś możliwe wejscie (trwają uroczystości żałobne), to podam choć kilka puszek.

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: mongi.bongi, puszatek i 138 gości