» Śro lut 01, 2006 20:32
Jana, nie plakac prosze, zrobilas wszystko co moglas dla tego kota i go pokochalas. A teraz znalazl swoja przystan i bedzie jedynakiem.
Idz powiedz Calce, ze pojechal i moze zejsc juz spokojnie z drapaka. Niech ona tez odsapnie troche