Franek :) u Anioła z Krakowa :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2006 5:43

Popatrzyłam sobie tak teraz na Franka z profilu jak wcinał śniadanko.
I wiecie co? Prawdziwy facet. Już WIDAC że zapuszcza brzuszek :lol:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Pon sty 30, 2006 20:03

Wczoraj Franulo miał taaaaaki apetyt a dzisiaj cała czwórka robi mi grzeczność że wogóle zaglądają do misek :cry:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Pon sty 30, 2006 20:39

Potyczki między chłopakami zaostrzają im apetyt, czyżby dzisiaj nastąpiło złożenie broni :roll:

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Wto sty 31, 2006 8:13

Zaczynałam szykować śniadanko dla CAŁEJ rodziny :wink:
Pełny wachlarz składników pootwierany stał na blacie.....
Wszedł Franko :D Zajrzał di Renala - uszczknął ociupikę, serce wołowe - trochę więcej, po drodze zdążył polizać masło, zaliczył plaster -cały domowego klopsa i na końcu stało otwarte pudełko sardynki z warzywami w oleju.....
Powąchał, odszedł krok do tyłu, wrócił wsadził łapkę, polizał i dosłownie się przyssał. Zjadł wiecej niż pół pudełka razem z warzywami.
Przyszedł Filuś i bardzo chciał zrobić to samo, ale jemu to nie smakowało..

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto sty 31, 2006 8:39

:)
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto sty 31, 2006 21:03

Frankot oliwny rybny;-)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto sty 31, 2006 21:33

Na kolacje Frankiniuś skończył puszeczkę :oops:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Wto sty 31, 2006 22:18

Franuś wie, że nic się nie może zmarnować... :twisted:

Emilia1

 
Posty: 838
Od: Śro sie 31, 2005 8:17

Post » Śro lut 01, 2006 7:48

Nad ranem kocurki naparzały sie zdrowo. Krwi i konuzji nadal brak. Filemon jest zdecydowanie bardziej zaczepny :)
To chyba zabawa....
Franuś DOMAGA SIE rybki :P
Wiem ze nie powinien, ale on tak paaaatrzy prosząco tymi smutnymi ślepkami że serce sie kroi na plasterki...
:cry:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro lut 01, 2006 8:12

Wojnę to i my mamy - tylko nawet nie udaję przed sobą, że to zabawa....
A ryba jest dooobra 8)

A może tylko troszke na smaka do `normalnego` żarełka?
No mamusia nie bądź niedobra....
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 01, 2006 8:39

Rutka jak się prała z Kastorkiem i Filkiem to obaj później mieli pełno malutkich strupków na łebkach, na karku i w paru innych miejscach.
A oni sie naparzają jak na symulowanych walkach - dużo wrzasków, machania łapkami i kotłowaniny :twisted:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro lut 01, 2006 8:41

To idę wyciągnąc Pitunię spod kanapy i obejrzę czy nie jest poszarapana, bo Nova-zołza na pewno cała. Zresztą obie maja obcięte pazury.

Tez bym chciała, żeby to takie siłowanki były.
Dobrze, że Twoje chłopaki nie tak na poważnie ale dla szpanu.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro lut 01, 2006 8:58

Wolę nie chwalić za bardzo..... bo jeszcze wywołam wilka z lasu....
Filemon to taki domowy "dresiarz" :lol:
Dorosły kocur a tak się zachowuje ze ja sie nadal zastanawiam co z niego wyrośnie...
Na Turku ćwiczył kocie sztuki walki a Turek znosił to cierpliwie. Turek odszedł za TM, nastał Rex. Rex to pacyfista choć groźnie podobno wyglada. Filek zaczynał sie przystawiać, prychać i machać łapskami itp Rex się odwracał do niego ogonem i spał :)
No to Filek obraził się na cały świat i na trzy dni wyprowadził sie do szafy. Zamieszkał na piżamach TeZika :wink: Nawet odmówił jedzenia.
Teraz jest Franuś, to Filemon chce sobie z niego zrobić worek treningowy
Do niedawna miał ksywkę "otwieracz".
Szafki, szuflady, i cieżkie przesuwane drzwi. Wyciągał kosz z ziemniakami i nocami grał w hokeja...
Rano można się było zabić. Wszędzie coś wystawało :D
Narazie zmienił zainteresowania :wink:
Ale co jeszcze wymyśli? Wolę sie nie zastanawiać :idea: Wystarczy spojrzeć w jego oczka zeby zrozumieć że można się spodziewać WSZYSTKIEGO :lol:

elawiska

 
Posty: 1584
Od: Czw gru 22, 2005 18:42
Lokalizacja: KRAKÓW

Post » Śro lut 01, 2006 19:01

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Obrazek Obrazek

ranka

 
Posty: 451
Od: Śro cze 08, 2005 16:10

Post » Śro lut 01, 2006 21:13

Filemon - dresiarz. :lol:
Dobre!!!

wibrys

 
Posty: 226
Od: Sob kwi 09, 2005 21:13
Lokalizacja: szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: MB&Ofelia i 61 gości