Serce na dłoni - przestało bić

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 30, 2006 11:40

Nie mogę się na nią napatrzeć :1luvu:
Maluszek kochany.....
Trzymam kciuki za kolejny dzień, tydzień..... :ok:
salma75
 

Post » Pon sty 30, 2006 11:46

Piękna. Mocno trzymamy kciuki i przesyłamy mizianki.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon sty 30, 2006 12:18

Dzisiaj w nocy śniła mi się Dzidzia. 8O
Byłam z nią u weta, trzymałam na rękach, a ona bardzo mocno, ząbkami jak szpileczki wpiła mi się w palec. :wink:
Dzidziuniu kochana, dużo zdrówka i jak najwięcej dobrych, radosnych dni. :ok: :ok: :ok:
(nastepna, zakochana ciotka :) )

Wawe

 
Posty: 9487
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon sty 30, 2006 13:25

Dzidziu ciocia Aga trzyma kciuki za kazdy nastepny dobry dzien:) za czyste oczka za brak dusznosci za duzy apetyt i za chec do figli:)
Ciocia jest pod wrazeniem urody Dzidzi ale nie tylko:)
Dzidzia to dowod na to ze miłosc działa cuda :) i tak w tym przypadku jest:) Oczka sa smutne i dorosłe ale pełne miłosci i spokoju:)
Zosiu i Ziemowicie chyle czoła przed Wasza wielka odwaga .......bo to wielka odwaga przyjac do domu kogos ciezko chorego, pokochac go i bac sie kazdego dnia....bac sie wielkiej straty.....to wielka odwaga
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 30, 2006 21:51

Aga 995 pisze:Dzidzia to dowod na to ze miłosc działa cuda :) i tak w tym przypadku jest:) Oczka sa smutne i dorosłe ale pełne miłosci i spokoju:)

Oczka Dzidziulca to troszkę oczka Kacpra, oczka małego Icka..
Obrazek Obrazek

Aga 995 pisze:Zosiu i Ziemowicie chyle czoła przed Wasza wielka odwaga .......bo to wielka odwaga przyjac do domu kogos ciezko chorego, pokochac go i bac sie kazdego dnia....bac sie wielkiej straty.....to wielka odwaga

To nie odwaga, to konieczność.
Ja na nią nie patrzę jak na kotka,który umrze.. tylko jak na małego kociaka.
Trzeba jej poświęcić tylko więcej uwagi..

Cześć Ciocie, tu Ja Dzidzia! :D
Dzisiaj ślip (tak mówi Zosia) ładny więc rozrabiałam... rozszarpałam ciut wycieraczkę, żeby mieć się czym bawić bo Zosia wszystko odkurza. :evil:
Zjadłam dużo kurczasia i jeszcze biegałam z piłeczką.
Musiałam też głośno miauczeć, bo wyobrażcie sobie ta Zosia zamknęła mnie w szafie! :roll:
Podobno nie zauważyła jak tam weszłam, a fajnie jest w szafie - kocyki i tak cieplutko.
Teraz idę odespać emocje dnia dzidzsiejszego a oto moje zdjęcie dla Was Ciocie:
Obrazek
Dzidzia.
Ps. Zosia mówi,że jak tak będę się czuła to badania w tym tygodniu brr...

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2006 22:32

jaki brzusio do calowania :love:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 30, 2006 22:35

jest absolutnie przeslodka
malenstwo takie
bezbronne
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Wto sty 31, 2006 0:25

eve69 pisze:jest absolutnie przeslodka
malenstwo takie
bezbronne

I tu Was mam.... :lol:
A widziałyście kiedyś rozwaloną wycieraczkę przez takie maleństwa bezbronne?

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 31, 2006 7:55

zosia&ziemowit pisze:
eve69 pisze:jest absolutnie przeslodka
malenstwo takie
bezbronne

I tu Was mam.... :lol:
A widziałyście kiedyś rozwaloną wycieraczkę przez takie maleństwa bezbronne?

No bo przecież mały kotek musi trochę narozrabiać. :wink:
Dzidziu, dobrego dnia życzę. :lol:

Wawe

 
Posty: 9487
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 31, 2006 7:58

Wawe pisze:
zosia&ziemowit pisze:
eve69 pisze:jest absolutnie przeslodka
malenstwo takie
bezbronne

I tu Was mam.... :lol:
A widziałyście kiedyś rozwaloną wycieraczkę przez takie maleństwa bezbronne?

No bo przecież mały kotek musi trochę narozrabiać. :wink:
Dzidziu, dobrego dnia życzę. :lol:

i odnosze wrazenie, ze im wiecej narozrabiasz tym wieksza bedzie radosc :D
szczegolnie ciotek :lol:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 31, 2006 8:02

O-l-g-a pisze:
Wawe pisze:
zosia&ziemowit pisze:
eve69 pisze:jest absolutnie przeslodka
malenstwo takie
bezbronne

I tu Was mam.... :lol:
A widziałyście kiedyś rozwaloną wycieraczkę przez takie maleństwa bezbronne?

No bo przecież mały kotek musi trochę narozrabiać. :wink:
Dzidziu, dobrego dnia życzę. :lol:

i odnosze wrazenie, ze im wiecej narozrabiasz tym wieksza bedzie radosc :D
szczegolnie ciotek :lol:

Święte słowa. :wink: :lol:

Wawe

 
Posty: 9487
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto sty 31, 2006 12:32

:1luvu:
Oj, co tam wycieraczka wazne ze fajna zabawa byla, nie? :)
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Śro lut 01, 2006 12:48

To niech się Ciotki pocieszą :D
Obydwie ostatnie noce upłynęły Nam pod znakiem gonitwy za piłeczką.
Celowo piszę Nam, bo o spaniu nie było mowy.
Dzidzia porzuciła Sójka dla Ziemowita (niewdzięcznica no..) i ...Salci. :lol:
Wieczorkiem więcej napiszę.
Czujemy się dobrze, pchamy się na poduszkę i mruczymy...
Obrazek

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 01, 2006 12:50

Dzidzia jest bosssska :1luvu:

A ja, ilekroć zaglądam do tego wątku, mam mokre oczy :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro lut 01, 2006 13:09

Kochane, słodkie (i rozrabiające) Piękności. :1luvu:

Wawe

 
Posty: 9487
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Hana, Silverblue i 1045 gości