KITKA I BUNIA - DOM TYMCZASOWY - BARDZO PILNIE!

[Gulis_Kocia]

moja pani wet bedzie jutro od 15, wiec wtedy bede wiedziała.

[Catrina]

U nas w domu była panleukopenia 4 stycznia odeszła nam na nią kotka. P. potwierdziły badania.

Bardzo mi przykro, współczuję .

[safiori]

No to czekamy na to co powie wet i jaka zapadnie decyzja i za domek tymczasowy.

[Tika]

No to czekamy na to co powie wet i jaka zapadnie decyzja i za domek tymczasowy.

Moooooooooooocno zaciskam kciuki !!!

[marinella]

Kochane Krówki szukają kogoś kto rozwój duchowy ma już za sobą!

swietnie podsumowane


Domek tymczasowy włąsnie sie zgłasza

aczkolwiek z pewnymi warunkami
stitch zwolniła pokoj wiec miałyby wygodne pomieszczenie zamkniete i wydzielone z naszego królestwa grzybolandii- do dyspozycji i miziania miałby moja rodzona siostre
trza by je zaszczepic ... co wy na to ?
podstawowe warunki zapewnie , rozejrze sie za domkiem, bo teraz mam na głowie jedynie Lilo , Dziudziu za 1,5 tyg idzie do siebie wiec wyzyjemy


no i teraz to ale
na swieta wraca Tz - wiec jesli dom sie nie znajdzie do tej pory czy znajdzie sie ktos , kto sie zaopiekuje nimi na ten czas (ok 1-2 tyg)
moze byc jeszcze opcja ze on bedzie wracał na stale ( w co bardzo watpie a nawet jesli to bede wiedziała sporo wczesniej) ale trzeba wziasc to pod uwage bo wtedy bede prosiła o pomoc

wiec jesli sie nadaje to czekam na dziewczyny od zaraz
wiecie gdzie mieszkam
moge tez po nie podjechac jak wstane

szczepienie moge im podac o ile juz bedzie uszykowane w strzykawce wiec nie trzeba by ich było tachac do weta

[bc]

Dobra wiadomość. Bardzo się cieszę, nie mogłam przestać o nich myśleć.
Mają szanse.

[Tika]

Natalia !!!
Bardzo, bardzo się cieszę

[Jowita-75]

Tak sie cieszę z domku tymczasowego dla dziewczynek

Kitki teraz szukają domku na stałe

[Gulis_Kocia]

czyli, ja nie pytam weta?

[marinella]

czyli, ja nie pytam weta?

mysle ze nie ma sensu ciagnac ich do wawy sokro jestm na miejscu

ale zapytac mozesz , moze w wawie ktos potzrebuje pomocy

[bc]

Wiadomo już co z kitkami?

[Tika]

czyli, ja nie pytam weta?

Nie - dziękujemy z całego serca za chęć pomocy , ale chyba lepiej jak koteczki zostaną w Poznaniu - po co je stresować transportem!

[safiori]

No to teraz już szukmy tylko domku stałego.

[safiori]

Jak koteczki już u Marinelli?

[marinella]

Jak koteczki już u Marinelli?

juz są
przyjechały ok 20,00
śą sliczne
jedna została zasczepiona , druga najprawdopodobniej ze stresu dostała wysokiej temperatury i zaszepimy ja jak sie uspokoi

sa sam w pokoju z siostrą , mają kuwetkę , jedzonko

są bardzo przerazone, weszły pod łozko , skuliły sie na materacu który tam lezy , przytuliły do siebie i tak siedza do tej pory. Mam nadzieje ze niedługo wyjdą.. podstawilam im blizej miseczkę z wodą i mokrym

mysle ze na razie potzreba duzo czasu aby wyszły