Beliowen pisze:O wlewniki Ci sie postaram wystarac 

dzieki
doszla do nas jednak dzisiaj dostawa z Animalii
Bajaderka puszki l/d troche zjadla, ale tak 1/8 moze, bez ekscesow
za to hill's krolikowy wymieszany pol na pol z hills'em l/d bardzo smakowal
z Muczacza tez z Troveta przechodze na hills'a z/d, trzeba raz na rok zmienic karme

smakowal baaardzo
dr Marcinski to mnie tak kojarzy chyba ze wzgledu na Daisy - ta juz miala USG robione z 5 razy
musze obciac znowu Bajaderce pazurki - juz wiem, czemu mam tak pocharatana reke
wiecie, to dziwne jest - ona niby jest z nami ale obok
obok mnie, obok moich kotow
jak sie z nimi bawie to nie przejmuje sie, ze one tez
ale jak np. Daisy podchodzila dzisiaj blizej, zeby ja po tym USG dokladniej powachac - to natychmiast bylo ostrzegawcze machniecie lewa lapa i Daisy grzecznie sie odsunela
poleguje pod krzeslem lub (ostatnio) na 3 pietrze drapaka
raczej w ogole nie wchodzi do sypialni, uznaje ja chyba za "rejon" moich kotow
staram sie ja jak najczesciej miziac przechodzac, czesto brac na kolana bez powodu, itd - zeby nie koajrzyla mnie tylko z kroplowkami i lekarstwami
ale wzieta na kolana zaczyna szybciutko oddychac, zestresowana
ale jak ja drapac za uszkiem, to cudnie sie wygina na tych kolanach - a jak jeszcze druga reka przy ogonku drapac po grzebicie, to i pupa jednoczesnie idzie do gory
troche sie drapie i to mnie martwi
moze ma jakies popchelne doswiadczenia albo cos? musze jutro z D. porozmawiac
no i dziekujemy za wszystkie kciuki, przydaly sie
teraz bedziemy sie leczyc
