Plejada gwiazd - Julka w nowym domu :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 29, 2006 12:15

Poszukałam i znalazłam trochę info i wygląda na to, że niestety może :?

Muszę w poniedziałek zwrócić D. uwagę na ten brzuch...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 29, 2006 12:20

No niestety jak najbardziej może być pokryta.
Nawet pamiętam jak kinus pisała, że Pinky ma ruję, a jeszcze było sporo czasu doodania jej kociaków.

mam nadzieję, że jednak nie jest, bo to przecież środek zimy, no ale niestety może być.
nie ma jednak co paniować, dopiero gdzieś tak w połowie ciąży wet może ją stwierdzić, więc trzeba po prostu co jakiś czas ją dawać do obmacania.

Może też być po prostu gruba ;) Zawiozłam już parę kotek (bezdomnych) na sterylizację bo taaakie grube, bo to na pewno ciążą. No i po prostu grubaski to były :lol:
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Nie sty 29, 2006 12:31

to ja potrzymam za nadwagę :ok:
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 29, 2006 12:32

Mnie najbardziej martwi to, że ona nie jest gruba ogólnie, a tylko "w zawieszeniu". Na udach to jej kosteczki widać :roll:

Nic to, zostaje u mnie do sterylki tak czy siak, cokolwiek by D. nie wymacała, to postaram się o szybki termin...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 29, 2006 13:45

Właśnie dostałam info, że najprawdopodobniej kolega sąsiada nie weźmie kociaków. TZ-tka się nie zgadza... Jutro dostanę ostateczną odpowiedź.

W związku z tym szukam domu dla Jasia, bo Julka i już i tak wstępnie zaklepana. Przy czym nie oddam ich i tak, dopóki się nie dowiem, jaka jest przyczyna problemów z kupalami...

Brzuch Matyldy, kupale maluchów... Oj, będę ja jutro męczyć D. :twisted:
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 29, 2006 15:12

Trzymam kciuki za cale towrzystwo!
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88503
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Nie sty 29, 2006 16:01

Atka,
Rezerwacja moja? Tak?
odnośnie brzuchalka - Marcel ma podobnie - łopateczki można wyczuć pod palcami, bo jeszcze we wszystkie mięśnie nie obrósł, a zawieszenie to ma, oj ma :roll: Już nawet D. mówiła, "no, dobrze by było, żeby już nie przytył"
i też łapki jak u baletniczki :roll: :wink:
Ale kciuki za przejedzone brzucho trzymam :)
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Nie sty 29, 2006 16:03

Atka pisze:Jak szybko kotka może być znowu kotna?

Było już to pytanie na forum, pamiętam, niestety, wyszukiwarka nie działa. Zaraz spróbuję przy pomocy Google'a...

Wypuściłam dziś towarzystwo "na przepustkę" na pokoje. To już nie pierwszy raz, ale na ogół wychodziły tylko kociaki, Matylda chowała się do transporterka. Dziś ona też wyszła...

A ja chodzę za nią i patrzę. I ona ma takie szerokie, niskie "zawieszenie". Oczywiście, może być gruba, bo dobrze się karmi ;), ale ja się boję.

Jaka jest na to szansa? Istnieje możliwość, że została pokryta, jak kociaki miały 8 tygodni skończone?


duza :(
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie sty 29, 2006 17:23

tajdzi pisze:Atka,
Rezerwacja moja? Tak?


Tak, Twoja :)
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sty 29, 2006 21:48

Atka pisze:Jak szybko kotka może być znowu kotna?

Było już to pytanie na forum, pamiętam, niestety, wyszukiwarka nie działa. Zaraz spróbuję przy pomocy Google'a...

Wypuściłam dziś towarzystwo "na przepustkę" na pokoje. To już nie pierwszy raz, ale na ogół wychodziły tylko kociaki, Matylda chowała się do transporterka. Dziś ona też wyszła...

A ja chodzę za nią i patrzę. I ona ma takie szerokie, niskie "zawieszenie". Oczywiście, może być gruba, bo dobrze się karmi ;), ale ja się boję.

Jaka jest na to szansa? Istnieje możliwość, że została pokryta, jak kociaki miały 8 tygodni skończone?


moja pracowa kotka była w ciąży już 3 tygodnie po urodzeniu małych
małe ledwo odchowane a nowe zaraz się rodziły :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 29, 2006 23:19

Maryla pisze:
Atka pisze:Jak szybko kotka może być znowu kotna?

Było już to pytanie na forum, pamiętam, niestety, wyszukiwarka nie działa. Zaraz spróbuję przy pomocy Google'a...

Wypuściłam dziś towarzystwo "na przepustkę" na pokoje. To już nie pierwszy raz, ale na ogół wychodziły tylko kociaki, Matylda chowała się do transporterka. Dziś ona też wyszła...

A ja chodzę za nią i patrzę. I ona ma takie szerokie, niskie "zawieszenie". Oczywiście, może być gruba, bo dobrze się karmi ;), ale ja się boję.

Jaka jest na to szansa? Istnieje możliwość, że została pokryta, jak kociaki miały 8 tygodni skończone?


moja pracowa kotka była w ciąży już 3 tygodnie po urodzeniu małych
małe ledwo odchowane a nowe zaraz się rodziły :(


Mam nadzieję, że kotka już wysterylizowana :( :( :(

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Nie sty 29, 2006 23:25

Tika pisze:
Maryla pisze:
Atka pisze:Jak szybko kotka może być znowu kotna?

Było już to pytanie na forum, pamiętam, niestety, wyszukiwarka nie działa. Zaraz spróbuję przy pomocy Google'a...

Wypuściłam dziś towarzystwo "na przepustkę" na pokoje. To już nie pierwszy raz, ale na ogół wychodziły tylko kociaki, Matylda chowała się do transporterka. Dziś ona też wyszła...

A ja chodzę za nią i patrzę. I ona ma takie szerokie, niskie "zawieszenie". Oczywiście, może być gruba, bo dobrze się karmi ;), ale ja się boję.

Jaka jest na to szansa? Istnieje możliwość, że została pokryta, jak kociaki miały 8 tygodni skończone?


moja pracowa kotka była w ciąży już 3 tygodnie po urodzeniu małych
małe ledwo odchowane a nowe zaraz się rodziły :(


Mam nadzieję, że kotka już wysterylizowana :( :( :(


tak juz rok temu
nie dała się złapać choć próbowałam 4 dni przed okoceniem dlatego sie urodziły :(
na nieszczęście bo 3 z pięciu umarły na FIPa w nowych domach :(
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Nie sty 29, 2006 23:27

Maryla pisze:
Tika pisze:
Maryla pisze:
Atka pisze:Jak szybko kotka może być znowu kotna?

Było już to pytanie na forum, pamiętam, niestety, wyszukiwarka nie działa. Zaraz spróbuję przy pomocy Google'a...

Wypuściłam dziś towarzystwo "na przepustkę" na pokoje. To już nie pierwszy raz, ale na ogół wychodziły tylko kociaki, Matylda chowała się do transporterka. Dziś ona też wyszła...

A ja chodzę za nią i patrzę. I ona ma takie szerokie, niskie "zawieszenie". Oczywiście, może być gruba, bo dobrze się karmi ;), ale ja się boję.

Jaka jest na to szansa? Istnieje możliwość, że została pokryta, jak kociaki miały 8 tygodni skończone?


moja pracowa kotka była w ciąży już 3 tygodnie po urodzeniu małych
małe ledwo odchowane a nowe zaraz się rodziły :(


Mam nadzieję, że kotka już wysterylizowana :( :( :(


tak juz rok temu
nie dała się złapać choć próbowałam 4 dni przed okoceniem dlatego sie urodziły :(


Ufff to odetchnęłam - dzięki Maryla :king:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon sty 30, 2006 7:10

Atka,
Jak kumpel usłyszał, ze mała jest dla niego, to stwierdził, że już natychmast wraca z ferii zimowych :)
No i dostałam smsa o 1 w nocy, to kiedy on może kociczkę wziąść :)
No właśnie - jakie plany?
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sty 30, 2006 7:57

tajdzi pisze:Atka,
Jak kumpel usłyszał, ze mała jest dla niego, to stwierdził, że już natychmast wraca z ferii zimowych :)
No i dostałam smsa o 1 w nocy, to kiedy on może kociczkę wziąść :)
No właśnie - jakie plany?


Poczekaj, napisałam, że ostateczna decyzja kolegi sąsiada dziś. A jak się TZ-tka zgodzi? Nie oddam bez solidnej rozmowy, ale zawsze... :roll:

Jak się nie zgodzi, to Julka będzie do wzięcia, jak tylko ustalimy powód problemów kupalowych. I jeśli nie będzie przeciwskazań, żeby ją oddać "w trakcie leczenia", o ile takowe dla niej będzie zaordynowane.

W ogóle to muszę się zaczaić przy kuwecie na poważnie. Przez ostatnie 2 dni nie udało mi się złapać Julki "na gorącym uczynku" (mimo, że weekend był :roll: ). Do tej pory zakładałam, że oba dzieciaki mają rozwolnienie, ale po dzisiejszym rannym urobku chyba zmieniam zdanie i to sam Jaś ma problem. Wieczorem zrobił paskudztwo, rano troszkę mniejsze paskudztwo, za to z nocy są dwa ładnde kupale, więc stawiam na Julkę i Matyldę.

Tylko, jak u Jasia wyjdzie jakiś syf, to i tak prawdopodobnie cała rodzinka będzie musiała się leczyć...
Permanentny brak czasu...

Atka

Avatar użytkownika
 
Posty: 11517
Od: Wto maja 20, 2003 11:31
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], luty-1 i 220 gości