Schronisko w Józefowie nie ma karm! Pomocy!!!

[Mysza]

Ja dziś jadę do lecznicy do Łysolka
Przy okazji odbiorę bon od Beatki
Powinnam polecieć na zakupy do Auchon, może TZ wykorzystam

Mysza, jak wolisz Podawaj, albo ja podam, pewnie obie będziemy busami pomykać

ja dziś pomykam pieszo więc mam ograniczoną nośność więc jakbyś dała autkiem podjechać to przejmij gotówkę

[kropka]

Mieszkam daleko, wiec jedzienia nie podrzucę
przesyłam troszkę pieniedzy na konto, nie licytuje na allegro, bo pewnie musicie jeszcze z tego prowizje płacic,
wysyłam linki do znajomych, moze kogos serce ruszy
pozdrawiam i trzymam mocno kciuki

[tajdzi]

Dałam ciała.
Nie pojadę pewnie jutro z dziewczynami, bo mnie męczy jakieś choróbsko...
Beatko, Mysza nie ma możliwości wykorzystania bona tam, gdzie kupuje teraz jedzonko - obiecuję że kupię jedzonko w tygodniu i zawiozę kolejną dostawą

Dziewczyny, wielkie sorki

Ale wypaplam nieładnie, że Mysza zawiezie 60 kg jedzonka!!! [/i]

[Mysza]

No prawie 60 bez paru deko

10 kg ryżu
27,5 kg makaronu
praiwe 22kg puszek


tajdzi zawiezie drugą turę jedzonka
WIĘC JAK KTOŚ CHCE JESZCZE COŚ DORZUCIĆ TO ZACHĘCAMY

[Gosiak104]

Zorganizowaliśmy zbiórkę wśród naszych znajomych i zawieźliśmy dzisiaj taki zestawik:



Co prawda to nie jest 60kg, ale mamy nadzieję, że chociaż kilka zwierzaków będzie miało brzuszki pełne ciepłego jedzonka.

[Happy]

[tajdzi]

Bardzo się cieszę
Na pewno brzuszki to poczuły I łatwiej będzie wszystkim zwierzakom zbierać siłę na przetrzymanie zimy
Dziękujemy

[Lotta]

Oj, to ja się chyba też załapię w tej drugiej turze.
Ale może nawet tak lepiej, będzie czas, żeby jeszcze coś dokupić...
No i oczywiście zdrowia życzę!
A kotkom smacznego!

[Ais]

Ja się z czymś mogę dorzucić.... nie wiem o której dziewczyny jutro jada, może jutro nawet bym zdążyła (ja po sąsiedzku, też Tarchomin), a jak nie, to Tajdzi daj znać kiedy i jak załapać się na 2 turę.

[Mirek]

A gdzie ten Józefów? Nie kojarzę

[tajdzi]

Dziewczyny pewnie niedługo zdadzą nam relację z wizyty w Józefowie

Ja jadę w przyszłym tygodniu, wszystkich, którzy chcą coś dorzucić do bagażnika - serdecznie zachęcam

Józefów jest koło Legionowa za Warszawą

[Beata]

i jak tam? relacji sie domagam

[tajdzi]

i jak tam? relacji sie domagam

Beatko, ja (jak już pisałam) żarełko od Ciebie zawiozę jak tylko wyzdrowieję
Paczuszka od dziewczyn, które mi dostarczyły zarełko do pracy - pojechała z Atką (Atka dozbierała jakieś 30 kg żarełka )
Mysza pojechała ze swoim jedzonkiem i Petroniuszem dziś, z 60kg

Ja pojadę jak zacznę widzieć coś na oczy, bo mi się rzuciło
Ale mam nadzieję, że z Twoim datkiem, datkiem do Happy i naszym wkładem zbierze się tego trochę

P.S. - Happy - pieniążki dotarły, dziękujemy, kupimy żarełko

[Lotta]

Dziewczyny, a może, jakby się wam chciało , napiszcie nam coś więcej o tym schronisku?
Tak od siebie - w jakich warunkach są trzymane te zwierzęta, czy mają jakiś wybieg, opiekę weterynaryjną choćby podstawową?
A czy personel to ludzie godni zaufania, z sercem do zwierząt? Czy warto wysyłać im pieniądze, czy jednak lepsza jest pomoc rzeczowa?
Wiadomo, schronisko to schronisko, nie mam złudzeń ,
ale czy dzieje się tam coś pozytywnego (oprócz oczywiście waszych akcji ),
czy to rzeczywiście tylko taki obraz nędzy i rozpaczy?

[tajdzi]

Lotta,
najlepiej pojechać samemu i ocenić to co sie zobaczy...
niestety na małej powierzchni mieszka 700 psów i pewnie ok 100 kotów.
Pieniędzy nigdy nie ma
Ale też uważam (i mam powody żeby tak uważać) NIE NALEŻY przesyłać pieniędzy na konto schroniska. Dary rzeczowe - karma, budy (o - ich to brak na prawdę), piecyk do kociarni, drapaki, wszystko wszystko się przyda - o ile wolontariuszki przyjdą i zrobią z tym porządek...
Jeżeli ktoś chce pomóc uregulować długi schroniska - też lepiej zrobić to jako przelew za długi na konto wierzyciela...