

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
enigma81 pisze:Jakoś się dogadamyTeraz już mogę poczekać, choć nieukrywam że radość wprost mnie rozrywa i najchętniej wzięłabym kotka do domu ju dziś
mary2004 pisze:Ja mam zgoła inne dążenia, najchętniej pozbyłabym się któregoś z moich ośmiu już dzisiaj
enigma81 pisze:A czy to źle o mnie świadczy, ze jakiś kotek nie podoba mi się po pyszczku?? Bo nie chciałabym wyjść na taką, która wybrzydza, ale wolę kotkę, ok 7-12 m-czną, która ma zadatki na spokojne życie z dzieckiem... I to są główne moje kryteria wyboru kici![]()
Mam nadzieję, że nie marudzę za bardzo...
enigma81 pisze:Takie mam jeszcze pytanie-jakie są plusy i minusy posiadania kota a jakie kotki?? Jeżeli takowe w ogóle istnieją...
Bo tak sobie siedzę i sie biję z myślami...
mary2004 pisze:Hmm, z moich osobistych doświadczeń wynikia, że kocurki są bardziej pieszczotliwe, kontaktowe i skłonne do zabawy. Kotki mają swoje humorki, ale oczywiście też są cudne. A najlepiej to się w kocie zakochaćTak jak napisala Domino, kota wybiera się sercem. Jak chcesz obejrzeć Kluska, to serdecznie Cię zapraszam, jak przypadniecie sobie do gustu, to super, jak nie to będziesz szukać dalej
enigma81 pisze:mary2004 pisze:Hmm, z moich osobistych doświadczeń wynikia, że kocurki są bardziej pieszczotliwe, kontaktowe i skłonne do zabawy. Kotki mają swoje humorki, ale oczywiście też są cudne. A najlepiej to się w kocie zakochaćTak jak napisala Domino, kota wybiera się sercem. Jak chcesz obejrzeć Kluska, to serdecznie Cię zapraszam, jak przypadniecie sobie do gustu, to super, jak nie to będziesz szukać dalej
Klusek ma takie oczy chwytające za serce... I patrząc na jego zdjęcie tak mi sie chce zanurzyć ręke w jego sierści... Ale masz racje, musze go zobaczyć. Powiedz tylko kiedy Ci pasuje, to chętnie zajrzę do okupowanej łazienki
Acha, czy on naprawde jest takie wielki jak to wyglada na zdjęciu?? I w jakim jest stanie? Długa kwarantanna przed nim?
mary2004 pisze:Klusek rzeczywiście jest spory, 4,5 kg ale to nie jest znowu dużo, jak na kocura (jeden z moich kotow ważył 6,5 kg w porywach:)) Wygląda jak pluszak, taka jest pierwsza myśl, jak się go zobaczy. Ma słodkie plamy na nosie i piękną oprawę oczu - ma białą buźke, a oprawę oczu ciemną, ładnie to wygląda. W stanie jest kwitnącym, podaje mu na wszelki wypadek scanomune - lek wzmacniający odporność, ale widać, ze te koty są zahartowane w boju, bo żadnemu nic nie jest. Ani śladu kataru itp. , na szczęścieW sumie jednyne, co mu na ten moment dolega, to resztki świerzbu na uszkach, ale to juz jest załatwione - dostał stronghold i jest bardzo ok. Kastracje zniósł śpiewająco
Można by go zaszczepić nawet jutro i wtedy po 10 dniach byłby do odbioru, w międzyczasie doleczyłoby się uszka. Do mnie możesz wpaść kiedy chcesz, nawet jutro
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 72 gości