Została zabrana z działek, z gromady wolnożyjących kotów.
Ma nadwyrężoną przednią prawą łapke ( załozony opatrunek uciskający).
Jest zupełnie oswojona, tuli się, mruczy.
Jest przepiękna! Bardzo oryginalnie umaszczona.
Sami zobaczcie:

http://upload.miau.pl/1/45729.jpg
http://upload.miau.pl/1/45730.jpg
http://upload.miau.pl/1/45731.jpg
http://upload.miau.pl/1/45732.jpg
Na razie kicia nie jest wysterylizowana. Zabieg przewidziany jest na koniec miesiąca.
Obecnie koteczka mieszka w piwnicy zaadoptowanej do potrzeb kotów. ma tam w miarę ciepło ( w każdym razie cieplej niz na działkach), jedzenie, opiekę karmicleki.
Ale tęskni okropnie. Nie daje sie zdjąć z rąk gdy opiekunka wychodzi.
Może komus przypadnie do gustu taka niebanalna "krówka'...?