Furia,Krecik,Filip,Amiga,Tunka. Nie z tego świata...

[Atka]

biedne
ja bede w lecznicy kolo 20.30 to zostawie Ci wreszcie ksiazeczke
juz spakowalam na wszelki wypadek

D. jest do 21 czy do 22, wiesz?

[Mysza]

biedne
ja bede w lecznicy kolo 20.30 to zostawie Ci wreszcie ksiazeczke
juz spakowalam na wszelki wypadek

D. jest do 21 czy do 22, wiesz?

mnie mówiła bym dzwoniła dziś 15-21, ale nie wiem czy jest do 21 czy nie chciała by jej głowę zawracać na sam koniec

[Beata]

do 22 jest, dzwonilam przed chwila

[Atka]

TZ wróci po nocy

Ja to sobie mogę ssać tabletki, kota bidula nie

[zuza]

Zdrowka! Zdrowka!!!

[Mysza]

i jak Futrzak?

[Atka]

Zapalenie krtani ma. Dostała antybiotyk na 5 dni, D. powiedziała, że dobrze, że szybko przyszłam, to "ubijemy paskudztwo, zanim zejdzie niżej".

Jeśli się ładnie wyleczy przez te 5 dni, to nawet na kontrolę nie musimy iść

I potwierdziła, że pewnie obie mamy to samo Muszę siebie wyleczyć

[zuza]

Zapalenie krtani ma. Dostała antybiotyk na 5 dni, D. powiedziała, że dobrze, że szybko przyszłam, to "ubijemy paskudztwo, zanim zejdzie niżej".

Jeśli się ładnie wyleczy przez te 5 dni, to nawet na kontrolę nie musimy iść

I potwierdziła, że pewnie obie mamy to samo Muszę siebie wyleczyć

I jak leczenie idzie?

[Atka]

Kota - zdrowa już praktycznie, tylko lekarstwo musi dojeść do końca. Dużej za to coraz gorzej

To ma pewnie związek z faktem, że kota siedzi w domu, w ciepełku, a duża, gooopia, ciągle musi gdzieś wyjść

[Atka]

Ja na zawał kiedyś umrę

Dałam wczoraj wieczorem Futrzastej tabletki. Dałam, to znaczy wepchnęłam do gardła przy wydatnej pomocy TZ. TZ puścił kotę ... a kota zaczęła się krztusić

Ja po Zosi mam traumę. Dawaj kota za tylne łapy, wytrząsnąć tabetkę, wyklepać, wyjąć... Furia się wyrwała i uciekła gdzieś w kąt i dalej próbuje coś wykrztusić. Ja za nią, więc na wszelki wypadek znowu uciekła.

Jakoś do mnie nie trafiło, że jakby kot nie mógł oddychać przez tę tabletkę, to po całej minucie nie miał by już tyle energii na uciekanie i wyrywanie się. W końcu ją puściłam, usiadła sobie z boczku, przez chwilę tylko oddychała spokojnie, patrząc na mnie z wyrzutem, a potem zaczęła swoje.

Chyba po prostu podrażniła sobie gardło tą tabletką i usiłowała odkaszlnąć, a ja siałam panikę

Dziś rano się obyło bez sensacji. Furia to już praktycznie okaz zdrowia, za to ja coraz "chorsza"

[Mysza]

Furię to zawlokłąś do weta, a sama byłaś u lekarza?

[Atka]

Trochę nowości...

Jak niektórzy wiedzą, Filip z Józefowa postanowił, że on mieszka u nas. Nas kocha, kogo innego nie kocha, koniec i kropka Zatem dziś nastąpił stosowny update podpisu.

***

Ostatni weekend minął Futrzakom na wystawie. Wystawy to jest fajna rzecz W sobotę nie zrobiliśmy wielkiej kariery, Krecik zajął trzecie miejsce (na cztery kocury), Furia czwarte miejsce (na cztery kotki).

W niedzielę poszło zdecydowanie lepiej. Krecik był drugi wśród kocurów i trzeba przyznać, że sędzia dobrą chwilę się zastanawiał i chodził od Krecika do jego rudego konkurenta i spowrotem. Niestety, rude wygrało
Furia też zajęła drugie miejsce w kotkach, przy czym tu sprawa była przesądzona z góry - Lonia jest bezkonkurencyjna

Furia pokazała, że ona to tak nie od parady ma imię. W sobotę było jeszcze w miarę OK, Furia grzeczniuteńko przybyła na ring w ramionach cioci Kocurro (cioci bardzo dziękujemy za pomoc!), dopiero przy porównaniu kotek zaczęła warczeć. Biedna Maryla, która chciała mi pomóc i uspokoić Furię, zostało dokładnie obsyczana i obwarczana.
W niedzielę już w ramionach Kocurro Furia pokazywała furię, nasyczała trochę na sędziego, a przy porównaniu musiałam tak kotem manewrować, żeby nie miała nikogo w zasięgu wzroku, bo każdy był opyskowywany dokładnie.

No i się zastanawiam, czy na następną wystawę nie wymienić Furii na Filipka (tzn. Filipek na pewno pojedzie, a nad Furią myślę). Ona jednak za nerwowa...

[tajdzi]

i moje ulubione
[/quote]

[Oberhexe]

Śliczne fotki, a ta ostatnia

[tajdzi]

i jeszcze takie mam
To jeszcze kilka zdjęć Atki