udalo mi sie je odrobaczyc, sa ruchliwe, zarloczne, kuwetowe
no i przesliczne
wg p. Ireny z Konstancina (bo tam najpierw trafily maluchy) jednen rudy to kotka. jesli sie okaze faktycznie ze to kotka, to chcialabym jej za rada forumowiczki znalezc domek forumowy.
kotki sie roznia, kocurek ma biale polskarpetki, a "to" drugie kocie ma cale rude lapiszony
zdjecia robione w nocy, wiec jakosc przecietna, w weekend pewnie beda lepsze i przy dziennym swietle

ten chlopak ze skarpetkami

drugi kot, byc moze to wlasnie kotka, wczoraj mnie dziabnelo, a dzis w samochodzie sie tulilo do mojej reki, to chyba musi byc kobitka:)

i wcina zarelko

w ich sprawie zapraszam na maila: eurydyka@poczta.fm