Wreszcie OSWOJONA FOCZKA pojechała DO DOMKU!!!!!

[Norbitka]

Piękny ten ogonek. Zreszta cala foczka jest przeurocza.

[CoolCaty]

Byłam dziś u Foczki. Jest piękna, ma prześliczną dłuższą, gęstą i błyszczącą sierść. Annskr działa tak dobrze, że dziś małej wyczyściłyśmy uszka, zaszczepiłyśmy bez problemów i jest juz teraz prawdziwą modelką

[Gulis_Kocia]

ja bym po zaszczepieniu wzieła Foczke..... ale czy ona bedzie sie dobrze czuła z drugim kotem??

[jopop]

Ona mieszkała od wieku kociecego z 30 innymi kotami, wiec jest raczej przyzwyczajona do innych kotów:)

najważniejsze to ja porzadnie oswoić, jak widać Ani wychodzi to znakomicie:)

Gulis_Kocia - u Ciebie trzebaby chyba odczekać niestety pełną kwarantannę, czyli jeszcze ok. 6 tygodni... Ale wszystko jest dla ludzi - gadaj z annskr...

[Alina1971]

Jesu ale cuuuudo ta foczka

[Gulis_Kocia]

pewnie ze pogadam, i tak mogłabym Foczke wziasc dopiero w 2 tygodnie po drugim szczepieniu, czyli jakby ne patrzył terminy z moja kwarantanną sie pokrywaja, do tego czasu zaszczepimy Gulisia i mam nadzieje doleczymy pęcherz, zeby nam sie chłopina nie stresował nową kociczką i zeby go sisuaczek nie rozbolał znowu....
boseeeee jakie ona ma oczy......

[CoolCaty]

Gulis_Kocia!
Annskr jest teraz na urlopie, więc ma słaby dostęp do netu. Dzisiaj będe się z nią widzieć, więc dam jej znać o tym, że Foczka złapała Cię za serduszko

[Gulis_Kocia]

Rozmawiałyśmy juz z Iwcią o Foczce Ale jak przekazesz, to bedzie jej miło..Foczce szepnij do uszka

[Beata]

pewnie ze pogadam, i tak mogłabym Foczke wziasc dopiero w 2 tygodnie po drugim szczepieniu

Kasiu, a nie boicie sie tego, ze to jest NIEOSWOJONA kotka? i ze nawet PO OSWOJENIU przez Anie bedzie bojazliwa? i ze CALKOWITE oswojenie moze trwac ciut dluzej niz zakladacie?
jakis czas temu nie daliscie sobie rady z koteczka znaleziona u mnie w bloku, bo byla bardzo wystraszona i znalezliscie jej inny dom...
ta moze byc wystraszona jeszcze bardziej...

ja sie bardzo ciesze, ze chcecie dac dom koteczce starszej i - jak rozumiem - w pelni zaszczepionej, bo to zawsze zmniejsza ryzyko
ale czy to nie jest rzucenie sie na zbyt gleboka wode?
przepraszam, ze pytam
chodzi mi tylko o dobro koteczki

[kalewala]

Foczka została wczoraj zaszczepiona pierwszy raz
Kontrola brzuszka po sterylce - wszystko ok (komentarz fachowca - o, jak ładnie zrobione ).
Drugie szczepienie za trzy tygodnie.
Co do oswajania - mam wrażenie, że Foczka jest bardziej wystraszona niż dzika, tam gdzie dotychczas przebywała, nie było warunków na indywidualne rozpieszczanie, na pewno długo będzie płochliwa, ale inne koty też były, potem, im przechodziło.
Przytulam ją na siłę, ściągam z górnej kuchennej szafki, Foczka nie gryzie i nie drapie, broni się tylko rozstawiając łapki i zapierając nimi.
Próbuje gryźć tylko w sytuacji zagrożenia - jak uda się jej wyrwać, schowa się w jakiś kącik i muszę ją ganiać po mieszkaniu

[Gulis_Kocia]

Beata, jak chcesz monitorowować nowy dom Foczki , to poprostu zapraszam, odwiedzaj i nas i Foczke - mysle ze takie rozwiazanie da i Ani i Iwci i Tobie poczucie bezpieczeństwa.

[Gulis_Kocia]

pozatym do momentu przyjascia Foczki do nas mamy jakies jeszcze 5-6 tygodni, bedziemy w kontakcie z Anią i Iwoną, bedziemy obserwować jej postępy i mysle ze w tym czasie zbierzemy wystarczajaco dużo informacji o tym jak z nią postepowac i jak ona sie zachowuje. Plan zabrania kocki do nas jest za poltora miesiaca.

[jopop]

Gulis_kocia - będzie dobrze:)

[Beata]

pozatym do momentu przyjascia Foczki do nas mamy jakies jeszcze 5-6 tygodni, bedziemy w kontakcie z Anią i Iwoną, bedziemy obserwować jej postępy i mysle ze w tym czasie zbierzemy wystarczajaco dużo informacji o tym jak z nią postepowac i jak ona sie zachowuje. Plan zabrania kocki do nas jest za poltora miesiaca.

mam nadzieje, ze bedzie dobrze

[Beata]

Beata, jak chcesz monitorowować nowy dom Foczki , to poprostu zapraszam, odwiedzaj i nas i Foczke - mysle ze takie rozwiazanie da i Ani i Iwci i Tobie poczucie bezpieczeństwa.

wiesz, ale ja nie twierdze, ze radze sobie z wystraszonymi straszliwie kotami

tylko u Myszy mialam kiedys mozliwosc "oswajac" kociaki przez glaskanie ich na sile
poza tym to nieoswojonych kotow raczej boje sie
wiec z tej pozycji pisalam tego posta - myslac o was, ktorzy mieli z nimi do czynienia jeszcze mniej niz ja