MÓJ KOTEK TEZ SIE ZGUBIŁ-NIE MA GO JUŻ PRAWIE TYDZIEŃ-JA I MOJA RODZINA DOSTAJEMY SWIRA NORMALNIE.oGŁOSZENIA WYWIESZONE,KICIANIE KILKA RAZY DZIENNIE I WIECZOREM I NIC!!! JUTRO DZWONIE DO SCHRONISKA,ALE SZCZERZE-TO JESTEM PRZERAŻONA.tO BYŁ TAKI CUDOWNY KOTEK-MIAŁ 2,5 ROKU.ROZKOSZNY,CIERPLIWY(MAM MAŁA SIOSTRE),UWIELBIAŁ OLIWKI I SPANIE Z MIJA SIOSTRA W ŁOŻKU-MIAŁ POŁOWE PODWÓJNEGO ŁÓZKA DLA SIEBIE,WŁASNĄ PODUSZKE...STRASZNIE NAM GO BRAKUJE. nASZ BIBCIO UKOCHANY
strasznie wspolczuje i dokladnie wiem co czujesz moj Gacek zginal w zeszla niedziele zycze szczesliwego odnalezienia, ja tez juz nie wiem co robic,
ogloszenia, schronisko sprawdzone, szukanie zaliczone wielokrotnie....
pozdrawiam i zycze odnalezienia.
Do schroniska najlepiej pojechać osobiscie i sprawdzić.
Powieście tez ogloszenia w lecznicach wet. i pogadajcie z okolicznymi karmicielkami dzikich kotów. One znają swoje dziczki, zauważą nowego kota.
OJ TAK...JA TEZ JESTEM STRASZNIE PRZYGNEBIONA NO,MOŻE SIE ODNAJDA NASZE KOTKI UKOCHANE,ZOBACZYMY,BO JA NAPRAWDE ZACZYNAM ODLATYWAC POWOLI;( JAK SIE BUDZE,TO OD RAZU PIERWSZA MYSC TO TO,ZE BIBA NIE MA...TY PEWNIE MASZ PODOBNIE. NO I TE TEMPERATURY-TO JEST CHYBA NAJGORSZE.JAK ONE SOBIE PORADZA???
one sobie nie poradza...ja jedyna nadzieje pokladam w tym, ze ktos go wzial i zobaczy ogloszenie i odda...
moze z Twoim tez tak bylo, komus sie zal zrobilo kociaka na dworze...
nie wiem juz sama
BIBCIO WYCHODZIŁ KIEDY CHCIAŁ I WRACAŁ KIEDY MIAŁ NA TO OCHOTE...MIESZKAM NA PARTERZE I MAM 2 BALKONY.NIE BYŁO Z TYM PROBLEMÓW PRZEZ PONAD 2 LATA...WIECIE,ZEBY BYŁO CIEPŁO W MIARE,TO TAK BYM MOZE STRASZNIE NIE PANIKOWAŁA,ALE PRZY -20,-30 STOPNIACH TO JEGO SZANSE DRASTYCZNIE MALEJA:(
BŁAGAM NAPISZCIE COS POCIESZAJACEGO,BO ZAŁAMANIE NERWOWE BLISKO:( WIEM,ŻE JESTEM NIEPIERWSZA OSOBA,KTÓRA TU PISZEZE KOTEK JEJ ZAGINAŁ. ALE W TAKICH WARUNKACH ATMOSFERYCZNYCH??? TO NIESTETY JUŻ NIE TO SAMO.
Moj kot kiedys tez uciekl ( a mroz byl siarczysty) wrocil po tygodniu .....calutki , zdrowy ... Zamelinowal sie na tydz w jakiejs piwnicy i jeszcze go dokarmiali..
DObrej mysli badz!!!
kochana Agn...zamiast mnie uciszac,napisz coc miłego,interesujacego lub pocieszajacego.A jesli czytasz mój apel tylko po to,by mnie jeszcze bardziej podirytowac,to prosze,nie próbuj,bo ci sie to nie uda.
Kot wyszedł na poczatku zeszlego tygodnia-pogoda wtedy była zimowa,ale było minus kilka stopni,nie to co teraz.Teraz przeciez w życiu bym go nie wypuściła;( No nic to,nie ma się co użalac,może kotek gdzies czeka i wróci. Oby...