Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 22, 2006 22:47

dagmar pisze:Dlaczego? :oops:


Już pisałam w wątku perskiego Wampirka..
Można mieć dużo kotów, ale trzeba też mieć NA koty.. Moja siódemka jest i tak powyżej moich możliwości.. :oops:
Vice jest sponsorowany forumowo i jest u mnie tylko na trochę.. I domek na stałe ma już zaklepany.. :)
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 23, 2006 11:01

a po kastracji faktycznie przestal znaczyc?

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon sty 23, 2006 11:04

eurydyka pisze:a po kastracji faktycznie przestal znaczyc?


Owszem, przestał.. :D Ale to co zdążył zrobić jeszcze się unosi w powietrzu.. :twisted: :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 23, 2006 19:24

ja przez caly dzien wczoraj mimo mrozow wietrzylam, bo po nocy ze szczeniakami pewien zapach mi nie chcial zniknac...

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Pon sty 23, 2006 19:32

eurydyka pisze:ja przez caly dzien wczoraj mimo mrozow wietrzylam, bo po nocy ze szczeniakami pewien zapach mi nie chcial zniknac...


A ja niestety dogrzewam.. Zimno u mnie jak cholera.. Lód mam na szybach od wewnętrznej strony.. Chyba się będę musiała porządnie ubrać do spania..
Piecyki nie załatwiają sprawy.. :evil:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 23, 2006 21:30

Nie dopisałam jeszcze, że od kilku dni moje kociaste razem z Vice robią za piecyki.. Nie ma lepszego ogrzewania.. :love:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pon sty 23, 2006 21:33

aamms pisze:Nie dopisałam jeszcze, że od kilku dni moje kociaste razem z Vice robią za piecyki.. Nie ma lepszego ogrzewania.. :love:


Nie ma :twisted: Mi czesto Maksus sluzy jako grzejaca poduszka :wink:
monza na nim polozyc glowke, usunac, a on nic z sobie z tego nie robi :roll:

o tak :) Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sty 23, 2006 21:52 przez aisak, łącznie edytowano 1 raz
Kontakt raczej przez e-mail lub komorki.

aisak

 
Posty: 1805
Od: Sob paź 29, 2005 16:15
Lokalizacja: Monachium/Łódź

Post » Pon sty 23, 2006 21:37

aisak pisze:
aamms pisze:Nie dopisałam jeszcze, że od kilku dni moje kociaste razem z Vice robią za piecyki.. Nie ma lepszego ogrzewania.. :love:


Nie ma :twisted: Mi czesto Maksus sluzy jako grzejaca poduszka :wink:
monza na nim polozyc glowke, usunac, a on nic z sobie z tego nie robi :roll:


Z moimi jest odwrotnie.. To one się kładą na mnie, na plecach, czasem na twarzy i to ja mam sobie nic z tego nie robić.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sty 25, 2006 22:55

Vice już całkiem zawłaszczył sobie moje kolana.. :D Nie szkodzi, że za małe.. Włazi, kręci się, usiłuje się usadowić.. I albo głowa się nie mieści, albo tyłek wystaje poza.. Wtedy wstaje, znowu się kręci i znowu się układa.. I znowu któraś strona mu zlatuje..
Cierpliwy jest.. :twisted:

Dzisiaj wymyślił, że tyłek będzie trzymał na moich kolanach a głowę na klawiaturze.. :twisted:
Właśnie czwarty raz go przesadziłam na fotel.. :twisted:
A on dalej swoje..

Reszta kociastych obsiadła nas dookoła i ogląda gimnastykę Vice.. :lol:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 26, 2006 0:09

aamms pisze:Chyba mam problem.. :?
Mrówka mi się zakochała w Vice..
Zaczęło się od intensywnego wąchanie pozostałości po wizycie u weta, jeszcze niewybudzonego Vice.. :twisted: Potem siadała z daleka, wpatrzona w naszego gościa jak sroka w gnat.. Potem adoracja i pilnowanie z bliższej odległości..
Jak Vice śpi rozwalony na kanapie, to Mrówka przycupnięta w samym rogu siedzi i pilnuje, żeby żadne kocisko nie zakłócało mu snu.. Jak nie ma miejsca na kanapie, bo Vice zajmuje całą :twisted: to Mrówka siedzi na podłodze.. Jak Vice zdecyduje się ułożyć na podłodze, to Mrówka siedzi na krześle i czujnie obserwuje.. Chodzi za nim krok w krok.. Pilnuje jego misek z jedzonkiem.. Zażyczyła sobie stawiania jej misieczki w jego stołówce..

No, no.. Nie wiem co to będzie dalej..



No wiesz....niedlugo Walentynki....

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47058
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Czw sty 26, 2006 0:17

enigma pisze:
aamms pisze:Chyba mam problem.. :?
Mrówka mi się zakochała w Vice..
Zaczęło się od intensywnego wąchanie pozostałości po wizycie u weta, jeszcze niewybudzonego Vice.. :twisted: Potem siadała z daleka, wpatrzona w naszego gościa jak sroka w gnat.. Potem adoracja i pilnowanie z bliższej odległości..
Jak Vice śpi rozwalony na kanapie, to Mrówka przycupnięta w samym rogu siedzi i pilnuje, żeby żadne kocisko nie zakłócało mu snu.. Jak nie ma miejsca na kanapie, bo Vice zajmuje całą :twisted: to Mrówka siedzi na podłodze.. Jak Vice zdecyduje się ułożyć na podłodze, to Mrówka siedzi na krześle i czujnie obserwuje.. Chodzi za nim krok w krok.. Pilnuje jego misek z jedzonkiem.. Zażyczyła sobie stawiania jej misieczki w jego stołówce..

No, no.. Nie wiem co to będzie dalej..


No wiesz....niedlugo Walentynki....



Mam im kartki walentynkowe wysłać? Mrówce od Vice i odwrotnie.. :twisted: Albo może lepiej futrzane myszki z czerwonymi kokardkami.. :twisted: :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Czw sty 26, 2006 9:34

Ja gdybym była kotka i mieszkała razem z Vice to tez b ym sie zakofała:) :oops: :oops: Mrowka ja Cie tam rozumiem kochana...toz to kawał rudego goscia:) :twisted:
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banerkalendarz.jpg" border="0"></a>
<a href="http://www.fundacjakot.prv.pl">
<img src="http://koty.karolin.pl/pl/baner/banercieplo.gif" border="0"></a>

Aga 995

 
Posty: 2114
Od: Nie lip 03, 2005 23:47
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 26, 2006 10:00

Czy Vice w weekend jeszcze będzie u Ciebie?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw sty 26, 2006 10:10

Beda nowe fotki? 8)

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47058
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Czw sty 26, 2006 10:38

zrob im aamms kocie kartki walentynkowe:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], Silverblue i 17 gości