Sprawa jest podwójnie pilna- raz, bo mrozy, dwa- bo im szybciej się je oswoi i socjalizuje, tym lepiej...
Obecnie są dokarmiane przez rodzinę zmarłej właścicielki. Młoda osoba najbardziej zainteresowana losem kociaków powinna się odezwać w tym wątku. Na pw podam jej nr telefonu.
Rudaski są poszukiwane, te podobno są niezwykle urodziwe- nie powinny długo czekać, prawda?

A, jest możliwość transportu w okolicach Opola- szczegóły na pewno do omówienia.