W ubiegłym tygodniu pojechalismy na działki nad Wisłą odwiedzić koteczkę, która u nas kiedyś była i którą zajmuje się pewna Pani. Pojechalismy i zobaczyliśmy....6 nowych kotów. Była to matka biało czarna koteczka-Amelka i 5 jej kociaków w wieku 4-5 miesięcy,ale są bardzo wyrosniete. Amelka jest oswojona i bardzo miziasta, natomiast kociaki bojaźliwe, przez dwa dni próbowaliśmy je złapac klatką łapką.Udało sie złapać trzy ,dwa niestety zostały (czarno-biały i szaro-biały). Te które złapalismy są u mnie w domu, wszystkie są szaro-białe.Dwie koteczki i kocurek. Nazywają się Bella,Dusia i Korneliusz

Nie są super miziaste, są bardzo ciekawskie , Bella jest dłużej bo złapalismy ją na poczatku.Podchodzi już do reki, mozna ja bez problemu głaskac i wziąść na ręce. Kornaliusza i Dusie przywieźliśmy wczoraj bo były w lecznicy na sterylce , która się nie odbyła

są jeszcze przestraszone,ale też podchodzą, jak jedzą nie przeszkadza im,że są głaskane.Troszkę czasu musi upłynąc do momentu aż staną się w pełni nakolankowe i miziaste,ale napewno jest to do zrobienia

A teraz szukamy domków, w najbliższych tygodniach planowana sterylka...
Przedstawiamy całe towarzysto i liczymy na dobre domki, bo sa bardzo potrzebne
Bella
Dusia
I Amelka
Korneliusz wygląda identycznie jak Bella,ale i tak zrobie mu zdjęcie...