FA: KAWA i Migotka u sssy :) :) :)!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2006 12:47

ania c pisze:
Catrina pisze:Sobota z Kotami na dworcu mnie czeka

sobota z kotami w pociągu mnie czeka :lol:


Dziewczyny :lol: :lol: !!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sty 18, 2006 13:08

W oczekiwaniu na Kawusię :)

Obrazek
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2006 13:11

sssy pisze:W oczekiwaniu na Kawusię :)

Obrazek


:crying: się wzruszyłam! :love:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sty 18, 2006 15:57

Tika :)

Wróciłam od weta zła wryyy.... Nie było "naszej" Pani Doktor" buuu. Szczepienie było horrorem... Teraz Migotka powinna 2-3 tygodnie czekać, aż szczepionka zacznie działać. Została zaszczepiona taką samą szczepionką jak Kawa ( felowax 4 ). Moim zdaniem nie jest źle i skoro obydwie są zaszczepione to powinno być ok. Coś w lecznicy mi mówili o białaczce- że koniecznie muszę Migotce zrobić testy, a potem zaszczepić, w necie wyczytałam, że przy niewychodzących kotach to niepotrzebne ryzyko ( nowotwór- mięsak).
Proszę o radę- bo już nie wiem- muszę Migotce i Kawie robić te testy i potem szczepić?
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2006 16:24

Weci zawsze straszą 8) . Wszystko będzie ok a testy na białaczkę i tak nie dają 100% gwarancji że kot nie niest nosicielem....
Czytałam w książce o kocich chorobach, że robili badania w niemczech i ponoć wyszło że 1/3 kotów jest u nich nosicielami białaczki!. Idąć tym tropem to może się okazać że jak ja mam 3 koty w domu to jeden moze być chory 8) . Nie dajmy się zwariować :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Śro sty 18, 2006 16:38

Catrina
To mnie pocieszyłaś :) Bo stresowałam się tym ( możliwym) nowotworem w miejscu szczepienia. No i sama nazwa " białaczka" do zawału mnie doprowadza.
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2006 16:52

sssy pisze:Catrina
To mnie pocieszyłaś :) Bo stresowałam się tym ( możliwym) nowotworem w miejscu szczepienia. No i sama nazwa " białaczka" do zawału mnie doprowadza.

Ja nawet po wściekliźnie u Tadzika byłam załamana bo prze 3 tygodnie miał twarde zgrubienie wielkości plastra od cytryny pod skórą. Najpierw zapomniałam o tym że był szczepiony w tym miejscu więc zawał, a później drugi zawał jak się okazało że to od szczepienia. Koszmar z tymi szczepieniami :( . być może Twoja Migotka bedzie dzisiaj miała kiepski nastrój - czasem koty tak reagują.
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Śro sty 18, 2006 17:00

Kiepski nastrój to mamy obie :( Pani wet miała problem z zaszczepieniem małej kici ( ciekawe jak sobie radzi z wiekszymi ?? :? )
W końcu ( po 15 minutach chyba) udało się- w kontenerze, z 2 kocami i kołdrą ( te koce i kołdra na wyposażeniu lecznicy...) Migotka dostała furii normalnie... a ja takich oczu 8O , bo wczesniej ( przy innej Pani wet ) kot tak się nie zachowywał... Sterylki mojej kici sobie nie wyobrażam... Dobrze, że Kawa jest już ciachnięta...ufff
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro sty 18, 2006 17:20

Ja też się cieszę że moja Pisia przyszła do mnie wysterylizowana. wystarczy że ryczałam już 2 razy przy kastracji alberta i Tadka. Kotek po narkozie to nic miłego :( .
Mam nadzieję że już jutro Migotka zapomni o tym strasznym dniu :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Śro sty 18, 2006 17:43

Teraz Migotka cały czas śpi- jutro pewnie będzie lepiej :)

A Migotka narkozę już przeszła- nieciekawy widok,długo dochodziła do siebie, siurała tam gdzie leżała, potem chodziła jak pijana... Staram się nie mysleć, że jeszcze raz to będzie musiała przejść...

a Kawusia już jest do "naszej" Pani wet na poniedziałek umówiona :)
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 20, 2006 14:04

Sylwia, wysłałam do Ciebie maila w sprawie umowy adopcyjnej :D . Agnieszka "naskarżyła" mi na Kawę że pcha się do łóżka i nie daje się z wywalić spod kołdry :D . Ciekawe skąd ona ma takie upodobania? W żciu kołdry nie widziała!
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Pt sty 20, 2006 14:51

NO PIĘKNIE kot łóżkowy :P
Bea i Futrzaki - Czaruś i Perełka

MOŻE GDZIEŚ ISTNIEJE LEPSZY ŚWIAT.... DLA TYCH KTÓRYCH KOCHAMY

Obrazek

beatka

 
Posty: 1244
Od: Wto sie 17, 2004 12:45
Lokalizacja: Warszawa-Wola dawniej Ochota :)

Post » Pt sty 20, 2006 15:08

Nareszcie będę miał kota do miziania... bo Migotka to chyba dostanie imię "dwulicus" :)
===============================
Obrazek

tsailifo

 
Posty: 70
Od: Wto sty 10, 2006 15:11
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 20, 2006 15:12

tsailifo pisze:Nareszcie będę miał kota do miziania... bo Migotka to chyba dostanie imię "dwulicus" :)


:lol: :lol: :lol:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pt sty 20, 2006 15:58

Transporterek właśnie pojechał (z Tsailifo ) do Ani :) Teraz tylko czekamy do jutra ! Już mogłaby być sobota wieczorem...
Kawusiu-czekamy :) Miejsca w naszym łóżku dużo, bo Migotka tylko czasami ( i tylko jak Ona chce) nas odwiedza :cat3:
<img src=http://img99.imageshack.us/img99/2846/migotka5js.th.jpg><img src=http://img138.imageshack.us/img138/631/dsc024141lw.th.jpg>

sssy

 
Posty: 183
Od: Wto sty 10, 2006 16:19
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 191 gości