Wydzielone z wątku o adopcji dorosłych kotów

» Wto gru 06, 2005 13:32

Anonymous pisze:dziękuję i proszę o kciuki
Żeby kot się poczuł kochany - bo jest - będziemy cierpliwie przekonywać
i mam szczerą nadzieję że spędzi u nas resztę baaardzo szczęśliwego kociego życia.
A my się wkrótce dowiemy jak bardzo warto adoptować dorosłego kotka
i wątek do góry

A w ogóle to zapraszam do zalogowania się na forum i pochawalenia się zdjęciami dorosłych adoptusów

Adoptanci dorosłych kotów są jak najbardziej mile widziani

» Śro gru 07, 2005 14:37

» Sob gru 10, 2005 17:37

Dorosłe koty nieustająco czekają na trochę zainteresowania

» Sob gru 10, 2005 21:18

Dlaczego dorosłe koty są złe :

1.Mają wiekszą siłę buntu :twisted:

2.Szukają różnych argumentów :regulamin:

3. Z czasem :king:

4. A potem tylko :strach:

lub jesteś jego :catmilk:

i klops ....

» Sob gru 10, 2005 21:22

Catrina pisze:Dorosłe koty nieustająco czekają na trochę zainteresowania

słyszałm o jakimś kocie co umarł w niedzielę.
Smutno Ci posłuchaj tego :

Mieczysław Fogg To ostatnia niedziela :cry:

» Nie gru 11, 2005 21:25

Catrina pisze:Znalazłam dzisiaj przez przypadek historyczny już wątek o tym jak wzięłam moją dorosłą Pisię na tymczasowe odchowanie. Po 5 dniach pobytu w domu nie byłam w stanie nawet pomyśleć o tym żebym ją miała dalej wyadoptować. Mimo tego że wzięcie 2 kota bardzo skomplikowało mi życie to plusów jest tyle że te komplikacje są nieważne.

Mojej kochanej malutkiej Pisi nie oddam nikomu i nigdy za żadne skarby

Pamiętam Pisię jaka biedniutka i wystraszona siedziała za tapczanem i pamiętam jej pierwsze mruczenia przez strach..A teraz proszę - jaka jest kochana

» Wto gru 27, 2005 21:39

A ja mam inny problem. Od dawna myślę o wzięciu drugiego kota, ale moja 8-letnia kotka rezydentka nie akceptuje obcych. Bije je, przegania, prycha i nie pomaga upływ czasu. Była próba nawet przez ponad rok. Przygarnęłam bezdomne kocię ok. 10 tyg. Ostatecznie było tak, ze koty obchodziły sie szerokim łukem. Rezydentka smutna, kotka nowa smutna, niby razem a obok siebie. Od czasu do czasu przeganianie nowej. Do mnie nie przychodziła na głaskanie, ani do łózka jak to miała wcześniej we zwyczaju, załatwiała się częściej na podłogę, choć postawiłam dwie kuwety.
Znalazłam domek dla drugiej koteczki i moja kota jakby odżyła.
Nie ma przykrych załatwień się poza kuwetą, głaskanie na kolanach itd.
Co robić? Chciałabym wziąć jakieś drugie kocię.

» Pt gru 30, 2005 14:14

Przypominam że nie tylko małe kociaki potrzebują domów ale i dorosłe koteczki. Adoptując dorosłego kota wiesz co będziesz miał w domu. Zawsze możesz wybrać czy chcesz spokojnego kota czy energicznego. Zabawne są i te małe i te duże.

» Śro sty 04, 2006 11:50

Podnoszę, bo to ważne.

» Śro sty 04, 2006 12:10

zzzzzznie ma znaczenia czy kot dorosly czy maluch. Ja przygarnelam maluszka ma ponad 2 miesiace .Jest troszke kulawy aly piekny.Fakt ze troche rozrabia ale jak sie kocha kociaki to wszystkie ,male duze srednie. Tak mysle

» Śro sty 04, 2006 12:12

jak moze mnie jeszcze ktos nauczyc jak sie wysyla zdjecia to chetnie wysle swoja kitke

» Śro sty 04, 2006 12:23

tereska wysłałam tobie PW.

» Śro sty 18, 2006 20:22

Hop

!

» Pt sty 20, 2006 11:16

DUŻE KOTY GÓRĄ

!!!

» Pt sty 20, 2006 14:12

Dorosłe koty górą ! :wink:

ps.a dla czego ten wątek nie jest przeklejony...?Tzn.chyba powinein byc,prawda?

Wydzielone z wątku o adopcji dorosłych kotów

Kto przegląda forum