Koci pamiętnik

» Pon lut 10, 2003 20:16

Mrrrr.....kto ma srebro...?
Mozesz wstapic i pokazac to swoje zywe sreberko...ty mlody sliczny...ale uwazaj, zeby Marysia cie nie zobaczyla, bo palpitacji dostanie z radosci, i jeszcze bedzie na tobie probowac sztuczek sweterkowych...mrr.

» Pon lut 10, 2003 20:18

Heh, to ide kombinowac z tymi jajkami. Krzychu, ale przyczadziłeś, no słów nie mam normalnie!
A moze Lusia siura, bo też chce coś na srebrno? Wiecie, moja dostała swego czasu od tego swojego takie srebrne zdejmowane i miała potem taki rozmaślony wzrok... Ale chyba nie siurała wcześniej... Dziwne...

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon lut 10, 2003 20:19

No, lizanie to nie bardzo mi sie podoba... Prawdziwa kocia dama dalaby sie ugryzc w uszko i moze cos wiecej, no.
Moja lalunia juz mnie nie lize, i probuje mnie poderwac, no wiecie jak to jest. Zaczynam sie obawiac o brak czasu, skoro tyle kobitek na mnie leci.

» Pon lut 10, 2003 21:12

Cześć chłopaki i dziewczyny!
To ja - Mefistofeles. Młody jeszcze jestem i wpadłem do was na naukę. Mieszkam z taką jedną laską, mówię Wam - miodzio. Czarna, biały ma krawat i białe skrpetki - ciągle je czysci, aż świecą z daleka.
Co nieco o tych rzeczach wiem, ale chciałbym sie podszkolić. Pomożecie? :lol:

Ta moja lasiora to jeszcze do wzięcia - musicie się chłopaki spieszyć, bo ludzie coś mówią o jakiejś sterylizacji. Cokolwiek by to miało znaczyc nie brzmi zbyt dobrze

Ja to jeszcze nie dam rady, ale mogę ją odstąpić za jedną partyjkę pokera, oki? Kto sie pisze?

» Pon lut 10, 2003 21:20

Mężczyźni phi!
Wy to ciągle o jednym!
Jako kobieta "po przejściach" czuje sie niepotrzebna :crying:

Mysza

» Pon lut 10, 2003 21:28

Mysza, Ty nie płacz... Ja lubie doświadczone :wink:

Mefistofeles, wiesz, ja tez no tego... młody jestem... Ale pamiętam, jak jeszcze mieszkałem z mamą, to był u nas taki facio, Francuz, i on nas uczył co nieco. A gościu znał się na rzeczy, oj znał... Podobno kiedyś nawet kręcił z moją mamą :roll:

» Pon lut 10, 2003 21:29

No, Hacker, ale Ty starszy jesteś ode mnie. Ja dopiero 5 miechów skończę. A powiedz no więcej o tym Francuzie, to ciekawe może być, wiesz?

» Pon lut 10, 2003 21:31

Mysza - pewnie Niedobra tu wpadnie to sobie z nią pogadasz. Pomarudzicie, pobiadolicie troche jak to baby :twisted:

Mefistofeles

» Pon lut 10, 2003 21:38

Mefiś (można tak do Ciebie? Czy wolisz, wiesz, jakąś cool ksywę?) Najpierw, jak byłem zupełnie mały, to mieszkał z nami inny gość, taki misiek rudy (Efendi chyba się nazywał), ale jego to głównie micha obchodziła i mizianie przez duzych. U Francuza laska jakaś była. Potem Efendi poszedł z jedną taka kręcić, a Francuza do nas przenieśli. Nie powiem, fajny taki był i nawet chciał nam pokazać, co i jak, ale nie dał rady, bo mu duzi zabraniali. Ale on mnie nauczył, że prawdziwy facet to zawsze powinien mieć jakas laseczkę, bo tak fajniej jest. I wtedy jest się dorosłym zupełnie, wiesz? Dlatego tak Krzychowi zazdroszczę, bo on ma laskę i nawet srebrne jajka!!! (Takich to nawet wujek Odin nie miał, a przystojniak z niego podobno jest (tak mama mówiła)) Ty też będziesz szybko dorosły, bo masz laskę.
A ja, kurde, sam.

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Pon lut 10, 2003 21:44

Baby jak to baby... Gadaja, marudza, mialcza... dopiero na widok 100% kocura wracaja do normy.
No, ja mlody jestem, ale czuje sie starszy i bardziej doswiadczony od Was. chyba powinienem Wam lekcji udzielac, korepetycje albo co...

Moja lalunia niezla jest i strasznie mnie podrywa,. Ale poznalbym jakies swieze miesko. Ktora sie pisze?

Mefis, 5 m-cy to troche za malo, zeby o tak powaznych sprawach rozmawiac. Mialem okazje spotkac te Twoja lalunie, ale wtedy nie mialem srebrnych jajek i ona strasznie wyniosla byla. Poza tym zachowywala sie jak koci dzidzius - byla zazdrosna o zabawke

. No kto to widzial... A na mnie syczala, nie, zebym wypominal. To ja wole jakas bardziej powaznie podchodzaca do sprawy laseczke zapoznac. Kitty moze byc niezla.

Chlopaki, no mowie Wam, sam nie wierze w to, co sie stalo... Sreberko dziala cuda

» Pon lut 10, 2003 21:46

E... Hacker nie martw się. Moja Pani zna podobno Twoją. Wirtualnie, bo wirtualnie, ale zna. Jak chcesz to poprzymilam sie do mojej, żeby twojej coś tam pomarudziła. A wiesz jak to jest jak baby się zgadają?
I może jakąś laskę by Ci wytrzasneli, co?
Cholera no, ta moja laska to jakaś dziwna - tylko by spała ostatnio. I daja jej jakieś niebieskie tabletki, i ona wtedy nie robi takich fajnych wygibasów, i nie mrauka tak fajnie :twisted:

A ja to tak lubie, no!

» Pon lut 10, 2003 21:48

Krzychu - bo się zaraz pobijemy! Jak to moja laska nie jest fajna? Chcesz w łepetynę? Dawno chyba u mnie nie byłeś, nie? Może byś tak przyjechał z tymi srebrnymi jajami i zobaczył, co?

Hacker - może być i Mefiś, ale to takie dziecinne jest. Wolałbym jakiś Mefioso, oki?

» Pon lut 10, 2003 21:50

Katy pisze:Wolałbym jakiś Mefioso, oki?

» Pon lut 10, 2003 21:53

Mefiś, dobry kumpel z Ciebie! Ja tej mojej klaruję i klaruję, że kurde towarzystwo mi się nalezy. Jak jej napyskuje, to ta bezrozumna tylko "kici kici" do mnie woła, jak do bobasa jakiegoś noo...
Mefiś, ja pamiętam, jak mi wujek Odin mówi, że jak laska mrauka, to szafa gra i dobrze jest, tylko Ty musisz jej pokazać, że wiesz, no... chciałbyś z nia tak bliżej, poznajomić się, porozmawiać kulturalnie i tego tamtego. Biedna mała, swoją droga, jakieś dragi jej dają.

» Pon lut 10, 2003 21:57

Oberhexe pisze: Biedna mała, swoją droga, jakieś dragi jej dają.

Hacker, Ty wiesz, oni mówią, że ją do czegos przygotowują. Za pierona nie kumam do czego. Musze bardziej się wsłuchać.
Aha - i wiesz co? Mefioso brzmi lepiej. Bo jak jakaś laska wpadnie i umknie jej, że mam 5 miechów to może i bedzie ze mną chciała - no ten tego. Mefioso - to brzmi dumnie! :lol:

Koci pamiętnik

Kto przegląda forum