Malawaszka w cudnym domku:) A u nas...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro sty 18, 2006 0:55

to ja trzymam kciuki still

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Śro sty 18, 2006 7:45

Naya, kilka pytań:
- czy mała dostała szczepionkę p.grzybiczną? Jaką i ile razy ją podano?
- czy dostaje coś na podniesienie odporności?

I ciągłe pozdrowienia ode mnie i przyrodniej siostry Malawaszki - Lilo. :D

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2006 8:11

:D dziękujemy

Dostała szczepionkę dwukrotnie, ale ze względu na leczenie antybiotykami ( zapalenie spojówki) niestety w zbyt duzym odstępie czasu - niecałe dwa tygodnie po wyznaczonym drugim terminie szczepienia...
Tak, do jedzenia dostaje codziennie Immunovit w tabletkach.

Na lamisil ( miejscowo) skóra reaguje zaczerwienieniem...
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Śro sty 18, 2006 9:09

naya pisze::Na lamisil ( miejscowo) skóra reaguje zaczerwienieniem...

Qrcze, zadzwoń do weta i powiedz o tym. :?

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2006 9:30

naya pisze:Na lamisil ( miejscowo) skóra reaguje zaczerwienieniem...


Na zel? :(

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sty 18, 2006 9:39

Naya, jeszcze jedno: czy ta szczepionka p. grzybiczna, którą dostała Malawaszka to Felisvac czy Insol? Jeśli był to Felisvac to może warto byłoby porozmawiać z wetem nt. zastosowania Insolu? Uprzedzam jednak, że to dosyć droga impreza. :? No i oczywiście tylko wet mógłby zadecydować czy po zastosowaniu jednej szczepionki można, w tak krótkim odstępie czasu, podać następną...

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro sty 18, 2006 17:51

Byłyśmy dzis u weta. Troszkę znowu ogoliliśmy kicię, żeby odsłonić już zainfekowane miejsca. Lamisilatt mam odstawić jeśli wywołuje taką reakcję ( jeszcze dziś ostatni raz mam posmarować). Poza tym... niewiele.
Wetka poleciła taki lek homeopatyczny:
Engystol - pobudzenie mechanizmów odpornościowych organizmu przez wpływ na układ naczyniowy i współczulny w przebiegających z gorączką chorobach wirusowych. Wskazuje działanie regenerujące szczególnie w chorobach skóry (wyprysk, świąd, zapalenie ucha zwenętrznego) i dyskopatii.
No i zostaje jeszcze kosmicznie drogi orungal... Może lamisil od Rysi pomoże...

Wawe pisze:Naya, jeszcze jedno: czy ta szczepionka p. grzybiczna, którą dostała Malawaszka to Felisvac czy Insol? Jeśli był to Felisvac to może warto byłoby porozmawiać z wetem nt. zastosowania Insolu? Uprzedzam jednak, że to dosyć droga impreza. :? No i oczywiście tylko wet mógłby zadecydować czy po zastosowaniu jednej szczepionki można, w tak krótkim odstępie czasu, podać następną...


Malawaszka dostała Felisvac. O Insol przyznaję zapomniałam spytać...
:oops:

A grzybek się rozrasta...
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Śro sty 18, 2006 20:39

Nie pamietam, czy robiliscie zeskrobiny :oops:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Śro sty 18, 2006 20:57

Myszko na samym początku leczenia została pobrana próbka przez wetkę, która orzekła, że to mikrosporium.
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Czw sty 19, 2006 8:28

Wiem, że sporo osób stosowało Engystol jako środek wspomagający leczenie. Oby Wam też pomógł. :ok: :ok: :ok:
Naya, to Lamisilu dopyszcznie jeszcze nie zaczęliście stosować? Mam nadzieję, że ruszy sprawę w dobrym kierunku. :ok: :ok: :ok:
I wogóle mocno o Was myślę i mocno zaciskam kciuki, aby wreszcie grzybek zaczął się cofać. :ok: :ok: :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 19, 2006 9:08

naya pisze:Myszko na samym początku leczenia została pobrana próbka przez wetkę, która orzekła, że to mikrosporium.


No to :ok:

Microsporum moze i upierdliwe jest, ale sie przeciez leczy, no 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Czw sty 19, 2006 9:31

Lamisil wysłałam poleconym prirytetem, także mam nadzieję, że dziś go najpóźniej dostaniecie. Kocham pocztę i jej błyskawiczne przesyłki :twisted: Myszka dawała 1/8 tabletki (tabletki na szczęście są duże i powinny łątwo się dzielić) dziennie, przez 3 (?) tygodnie.

Mam takie wrażenie, że kicia nie tylko ma grzybicę, ale także reaguje alergicznie na smarowanie. Ze wszystkich środków najdelikatniejszy i skuteczny jest Imaverol.
Lamisil, mam nadzieję, pomoże "od środka".

Biedna kicia, biedna Ty, kto by się spodziewał, że aż tak gwałtownie zagrzybi :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw sty 19, 2006 9:49

ryśka pisze:Lamisil wysłałam poleconym prirytetem, także mam nadzieję, że dziś go najpóźniej dostaniecie. Kocham pocztę i jej błyskawiczne przesyłki :twisted: Myszka dawała 1/8 tabletki (tabletki na szczęście są duże i powinny łątwo się dzielić) dziennie, przez 3 (?) tygodnie.

Mam takie wrażenie, że kicia nie tylko ma grzybicę, ale także reaguje alergicznie na smarowanie. Ze wszystkich środków najdelikatniejszy i skuteczny jest Imaverol.
Lamisil, mam nadzieję, pomoże "od środka".

Biedna kicia, biedna Ty, kto by się spodziewał, że aż tak gwałtownie zagrzybi :(

Niestety tez podejrzewam, że oprócz grzybicy w grę może wchodzić alergia. :?
Pamiętam, że u Tiki leczenie jej Syki trwał b. długo własnie ze względu na alergię koteczki. Ale w końcu tez wygrała z choróbskiem. :)
Trzymajcie sie dzielnie. :ok:

Wawe

 
Posty: 9495
Od: Pt wrz 24, 2004 21:14
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw sty 19, 2006 16:12

Rysiu, do tej pory lamisil do dotrał - jak zwykle cudowna nasza PP się popisała :evil:

Przeanalizowałm, co piszecie i faktycznie: Clotrimazolum i Lamisilatt podrażniały skórę widocznie. Imaverol znacznie mniej, a kąpiele w Nizoralu, gdzie praktycznie substancja czynna nie zostawała na skórze - nie wywoływały żadnych reakcji.

Nadal nie wiem czemu zawdzięczam nagłą inwazję grzyba tym bardziej, że wydawało się, że jest już fajnie. Wetka wspominała o problemach odpornościowych, może więc ten Engystol pomoże, zawsze to jakaś nadzieja :D
Obrazek

naya

 
Posty: 559
Od: Pon lis 07, 2005 10:36
Lokalizacja: niedaleko Katowic ;)

Post » Czw sty 19, 2006 16:19

Naya, tak mi sie przypomnialo. Mysmy leczyli grzyba u Merci na ryju. I jak juz wydawalo sie, ze jest super, leczy sie, to ta cholera wyszla nad okiem :twisted:
Nie martw sie, bedzie dobrze, mimo wrazenie, ze chwilowo jest gorzej :wink:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości