Babcia nie musi być człowiekiem,
może mieć wąsy, oczy zielone,
może problemy mieć ze swym wiekiem,
może miec plecy lekko zgarbione,
ale jest dobra - kocią dobrocią,
bo kiedy zajrzy w oczy głęboko
zobaczysz na dnie samego siebie
oprawionego w Jej kocie oko...
a więc dziekuję za Nią serdecznie,
kamień spadł z serca, i już się śmieję
i chociaż wieczór już za oknem
to w głębi duszy coś jaśnieje...
Błyszczy zielono, jak kamyk drogi...
Babcia ma domu swojego progi !
Tiaaa... pomyślałam sobie kiedyś, że kolejnego młodego kota na wiele, wiele lat adoptować nie mgę, ale jeszcze znajdzie się miejsce dla jakiegoś staruszka lub staruszki. Padło na Babcię. Ale dopiero od marca, gdy Raperka z Łodzi, która będzie u mnie przejściowo, trafi do mojej znajomej.
I jeszcze - gdyby komkuś bardzo zależało na babuni, to może ją adoptować. znajdzie się kolejny staruszek. Ja się w KAŻDYM kocie mogę zakochać . Ale Babunia bardzo chwyciła mnie za serce
Znalazłam moją Babcię na Allegro. Pomyślałam, że jdnak będzie mi trochę smutno jak co, bo już ją zdążyłam pokochać . Ten pysiu jest cudny. Tylko zlekka się obawiam moich kocic, potrafią być wredne. Ale Babcia w schronisku tyle przeżyła, że chyba ma opanowane zasady współżycia i jakoś się dogadają.
Caty, prosze napisz na pw swoj adres mailowy. Wysle Ci zdjecia kotow, ktore moglyby isc na allegro. Kochana Gagucia wystawia mieleckie koty, ale musi miec zdjecia i tekst. Tekst bedzie od Ciebie, zdjecia powysylam. Moze dzieki takiej wspolpracy kilka kotow znalazloby domki.