Robale wybite

Na wszelki wypadek powtórka w poniedziałek.
Tylko w kupalu Foxa było duzo martwych robaków, reszta w porządku.
Nie wiem co zrobic z apetytem Foksika

Jeszcze takiego kota nie widziałam.
Całą swoją energię poświęca na poszukiwanie żarcia, potrafi zjeść suchy chleb,
skórki, resztki, ostatnio wyrwałam mu z paszczy surowego ziemniaka.
Jeść dostaje najwięcej z całej trójki, a tak muszę siłą bronić ich misek - łapię
go za skórę na karku

a i tak się wyrywa się do cudzych misek. W związku z tym
Colka jada na półce a i tak wczoraj jak sie odwróciłam dosłownie na moment
porwał i połknął całe jej mięso. Zamykanie w innym pokoju też nie pomogło
bo zamkniety tak drze pyska, że reszta leci i zamiast jeść to czatują pod zamknietymi drzwiami
by sprawdzić co sie stało.
Muszę dodać, że naprawdę go nie głodzę bo rosnie mu już brzuchol
Juz nie mam pomysłu - może to jakaś choroba? Kot był ewidentnie domowy.