Łapcio zmienił adres tymczasowego zameldowania, nadal szuka domku, tym razem stałego...
Lidka mówi, że po wypuszczeniu z transportera zwiedził łazienkę, wyszedł do mieszkania, sprał po pysku doga, zwiedził resztę mieszkania, po czym zaczął ją bóść domagając się głaskania... Komu bezstresowego kota?:)