Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2006 23:58

To znaczy, że Pusia ma kuwetę krytą ekstra tylko dla siebie? Ekskluzywna toaleta dla eleganckiej kocicy jej się przytrafiła. No, no...

Widać, że zakup trafiony, Puśka bezbłednie ją wykorzystała.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Wto sty 17, 2006 0:21

Właściwie kuweta cieszy się dużym zainteresowaniem reszty kotów. Tak na próbę zamontowałam drzwiczki i okazało się, że dla Mikesza to świetna zabawa zwłaszcza, kiedy jakiś kot był w środku. Pusia na drzwiczki zareagowała wręcz odwrotnie. Była bardzo przestraszona ich widokiem. Nie wiem, dlaczego Pusia tak bardzo nie lubi żwirku drewnianego. Nawet posypanie niewielką ilością granulek drewnianych żwirku bentonitowego skutkuje mokrym tapczanem. Kiedy była przez miesiąc zamknięta wraz z Tycią w izolatce miały obie do dyspozycji tylko żwirek drewniany i to raczej Tyci zdarzały się wypadki poza kuwetą, bo miała wtedy rozwolnienie. Pusia jest kochaną kotką i mogę się dla niej poświęcać dźwigając Benek Pers.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 17, 2006 10:57

Zula prowadzi nocne życie, ale nie jest to ani trochę uciążliwe. Zachowuje się bardzo cicho. Niestety przez to nie mogę obserwować jej poczynań. Dzisiaj o godz.8 rano odkryłam, że Zula przestała być kotem naziemnym.

Obrazek Obrazek

W nocy się wybawiła a teraz odsypia w swojej nowej samotni za tapczanem. Po południu jak zwykle przeniesie się na fotel a w nocy zacznie łazikować i bawić się.

Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto sty 17, 2006 11:04

Obrazek

Ale fajny precelek. (Precel 8O ) :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto sty 17, 2006 23:11

Zula koło godz. 17 przeniosła się na fotel nie bacząc na to, że zajęty był przez Smarkula. Z gracją wcisnęła się w wolne miejsce i spała spokojnie do godz. 22. Potem odwiedziła kuwetę, miski z jedzeniem i piciem. Teraz rozpoczęła nocne życie. Tak jest od jakiegoś czasu z tym, że robi się coraz śmielsza.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro sty 18, 2006 0:27

Aż miło popatrzeć, jak ta dorosła matrona bawi się jak mały kociak. :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt sty 20, 2006 10:59

cudneeeeee te kicie takie wymuskane, wypieszczone, cud-miod!!!


i mam takie wrazenie ze na kanapie to nieczesto mozesz sobie miejsce znaleźć - wiecznie okupowana! obłożenie pełne :lol:
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon sty 23, 2006 16:52

No i "nadejszła wiekopomna chwila". Pierwszy spacer Zuli po segmencie. Tym razem to ja ją z niego zdjęłam. Ciekawe czy będzie tam częściej wskakiwała i czy nauczy się zeskakiwać. Zula zrobiła sie bardzo aktywna i plącze się pod nogami w ciągu dnia.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Ostatnio edytowano Pon sty 23, 2006 19:51 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 23, 2006 19:47

Mirko, ona - Zula - taka okrąglutka jest, troche bym się bała o to jej skakanie, a nuz się...z-turla? Fajna jest, taka niebiesciutka piłeczka.

PS. A ta chwila, co to nadejszła to nie była przypadkiem `wiekopomna`?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 23, 2006 20:13

Agn pisze:Mirko, ona - Zula - taka okrąglutka jest, troche bym się bała o to jej skakanie, a nuz się...z-turla? Fajna jest, taka niebiesciutka piłeczka.

PS. A ta chwila, co to nadejszła to nie była przypadkiem 'wiekopomna'?


No widzisz, po wczorajszych przejściach mój mózg nie funkcjonuje prawidłowo. Zmieniłam epokową na wiekopomną chwilę. Ja także boję się tego skakania Zuli, ale nie ze względu na tuszę tylko wadę wzroku. Bardzo możliwe, że moje obawy są bezpodstawne a ona jest zwinną i bystrą kotką. Na razie będę musiała częściej budzić się w nocy sprawdzać, co też Zula znowu wymyśliła.

Prócz skakania na segment Zula opanowała technikę wciskania się na trzeciego na fotel. Ma też nową zabawę. Ja nazwałam to pacaniem. Siada sobie Zula na środku pokoju, kiedy inne koty mają głupawkę. Jak któryś z kotów przebiega obok Zuli to ona próbuje go pacnąć łapką. Koty szybko załapały zasady zabawy i doskonalą umiejętność wymykania się spod łap Zuli. Gizmo dodał swój element do tej zabawy. Polega on na podbiegnięciu Gizmusia do Zuli i prychnięciu na nią. Kiedy Zula odpowie tym samym to Gizmo robi odwrót. Dzisiaj zauważyłam też, że Zula zaczyna ćwiczyć tropienie z napadaniem. Do ćwiczeń upatrzyła sobie Nikusia, który to sam sobie jest winien. To on pokazał Zuli takie manewry. Zaznaczam, że są to całkiem niewinne zabawy i nic złego się nie dzieje. Nikuś gorszą przeprawę ma z Kitką, która lubi się z nim bawić w kotłowanie, ale jak na dziewczynę nie jest zbyt delikatna. Ma zbyt mocnego kopa i czasem z Nikusia sierść leci.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon sty 23, 2006 21:17

Zula nadrabia stracony czas, kiedy musiała życ w ciągłym napieciu i ukrywać się :D
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 28, 2006 11:01

Wczoraj z Kotą7 odwiedziłyśmy bydgoskie schronisko. Zabrałam do domu kotkę, którą dyrektorka schroniska nazwała Malinką. Malina ma 2 lata i została oddana przez właściciela z powodu wyjazdu. W schronisku była od ponad miesiąca. Kotka ma uszkodzone oko i zaczęłam zakraplać je Solcoserylem. Z powodu oczka straciła szansę na szybką adopcję. Był zainteresowany zabraniam kotki, ale chciał, aby miała zdrowe oko. Schronisko zobowiązało się je wyleczyć. W międzyczasie odezwał się były właściciel, że jest gotów zabrać Malinę. Miał się po nią zgłosić 10 stycznia. Do wczoraj nie odezwał się a chętny na Malinę też się nie odzywa gdyż jest przekonany, że kotka wróciła do właściciela. Muszę szybko znaleźć dla niej dom.

Obrazek

Tak oto wczoraj Malinka rozluźniła się kiedy wskoczyła na krzesło.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Rano obudziłam się obłożona szylkretami z białym. Przy twarzy jak zwykle leżała Mrusia, z tyłu głowy Malina a nad głową Klementyna. Może dlatego miałam kolorowe sny.
Ostatnio edytowano Nie sty 29, 2006 10:33 przez mirka_t, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 28, 2006 11:33

Autentyczna piękność. :love:
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 28, 2006 11:34

Komu, komu piekną Majeczkę :love: zanim u Mirki zadomowi się na dobre? :)
Spróbuj trochę z siebie dać tym, co mają gorszy świat...
Obrazek ->tu nasz wątek-> a tu album :)

Fraszka

 
Posty: 5746
Od: Wto lip 27, 2004 9:04
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob sty 28, 2006 22:00

No doczytałam. Piekna jest, naprawdę.
Ale wszystkimi Twoimi kotami mozna zaczwycac się bez końca. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, puszatek i 339 gości