FA: KAWA i Migotka u sssy :) :) :)!!

[sssy]

Jutro o 13. 40 Migotka będzie w weta- spytamy jak Pani weterynarz to widzi, ale myślę, że nie będzie problemu Dokładnie jutro napiszę jak wrócę z lecznicy. Byłoby super jakby Kawusia już w domku była

[Tika]

Ale jesteście czujni !!!

[sssy]

Catrina- napisałyśmy podobnie

Jeszcze parę pytań technicznych: -do soboty nie damy rady kupić transporterka- w szeleczkach możemy ją wieźć?-co Kawa teraz je- postaram się kupić to samo, żeby sensacji żołądkowych nie było.- czy Kawa ma pchełki-bo Migotka jak ją ze schroniska wzięliśmy, to chyba z kilogram cięższa była przed odpchleniem - czy Kawa ma jakąś książeczkę zdrowia z wpisanymi szczepieniami i odrobaczeniami?
Uff to tyle, jak sobie coś przypomnę to napiszę

[Catrina]

Catrina- napisałyśmy podobnie

Jeszcze parę pytań technicznych: -do soboty nie damy rady kupić transporterka- w szeleczkach możemy ją wieźć?-co Kawa teraz je- postaram się kupić to samo, żeby sensacji żołądkowych nie było.- czy Kawa ma pchełki-bo Migotka jak ją ze schroniska wzięliśmy, to chyba z kilogram cięższa była przed odpchleniem - czy Kawa ma jakąś książeczkę zdrowia z wpisanymi szczepieniami i odrobaczeniami?
Uff to tyle, jak sobie coś przypomnę to napiszę

Transporter jest niezbędny. Chodzi głównie o komfort psychiczny Kawy. ona dopiero poznaje swiat zewnętrzy, dzwięki itd. W kontenerku będzie się czuła bezpieczniej. coś do soboty wymyślimy albo zobaczcie czy ktoś może Wam pożyczyć konenerek w Szczecinie (może Aga23?). Kawa jest odpchlona i na pewno nie ma lokatorów. Futerko nieco się przewietrzyło i już nabiera blasku. Kawa je wszystko co dobre i nie jest wybredna. Teraz u Agi dostaje chrupki Royala. Jedno co trzeba będzie poddać konsultacji weta to uszy Kawy. Jakiś czas temu koty w Sycynie przeszły kurację antyświeżbową i ona miała wczoraj w uszach stary zaschnięty brud. Jakoś to z Agą wymyłysmy (mimo protestów Kawy) i jak na moje oko to w uszach nie było niczego niepokojącego ale na wszelki wypadek zabierzcie ją na przegląd techniczny do weta i na to zwrócie mu uwagę. Co do książeczki to Kawa ją posiada (nawet ze zdjęciem) lecz niestety w czasie akcji porywania Kawy nie było mowy o jej zabraniu (bo i tak jechała jako Wampir ). Książeczka jest w domu u p. Wandy w Szamotułach i z czasem ją na pewno weźmiemy ale to dopiero jak pojedziemy po następnego kota (najpierw musi być dla niego domek). Jestem w stanie odtworzyć dzień w którym Kawa była szczepiona (na jesieni 2005 roku) i wiem na pewno że szczepionka nazywała się felowax 4. Kawa była odrobaczana też na jesieni tego roku ale z całą pewnością należałoby ją odrobaczyć ponownie. W przytulisku koty często dostawały surowe odpadki z ubojni więc robaki to norma.

[tsailifo]

Nie ma potrzeby martwienia się o transporterek, bo "nabędę go drogą kupna"

[Catrina]

Nie ma potrzeby martwienia się o transporterek, bo "nabędę go drogą kupna"

No taki tata adopcyjny to mi się podoba

[Tika]

Nie ma potrzeby martwienia się o transporterek, bo "nabędę go drogą kupna"

No taki tata adopcyjny to mi się podoba

No dokładnie !

[Catrina]

No to uwaga! Próbuję dograć szczegóły techniczne

AniaC jest w Poznaniu w sobotę między 7.56 a 8.05 i zabiera Gingerka w kontenerku. Jadą do Warszawy i tam o godzinie 10.55 Gingerka odbierają Monika i Krzysztof (przepakowują Gingera do swojego kontenera) a jopop przynosi koteczkę dla ani c. Następnie Ania wraca do Stargardu przez Poznań więc po drodze w godzinach 16.26 a 16.35 zabiera naszą Kawę w następnym kontenerku i wiezie już 2 koty do Stargardu gdzie o godzinie 18.22 odbierają ją tsailifo i sssy . Jedyny problem to powrót jedego kontenera do Poznania. Ufff
Jak ktoś nawali to Ginger da w zęby Ja nie wiem czy dam radę wstać na taką wczesną godzinę więc na wszelki wypadek bedę siedzieć na piątkowej imprezie do samego rana

[ania c]

spoko uda się - najwyżej koty trochę pozamieniam

[sssy]

spoko uda się - najwyżej koty trochę pozamieniam

To ja trzymam kciuki za pomyślny transport

[Tika]

spoko uda się - najwyżej koty trochę pozamieniam

Ania - Kawa już raz była zamieniona!!!

[Catrina]

Aniu Jakiegokoloru jest Twoja nowa kicia?
Jeśli jest czarna to ja już się martwię

[sssy]

Na wszelki wypadek sprawdziłam jak wyglada kicia Ani Są nie do pomylenia Całkiem inne kolory mają

[ania c]

Ja już jedną czarną mam teraz jadę po buraske.
Dziewczyny - jest możliwośc żeby żaden kontenerek nie został u mnie ani w Szczecinie uwaga możemy zrobić tak
1. wyjeżdżam z kontenerkim zakupionym prze nowych właścicieli Kawusi, w Poznaniu podajecie mi Gingera a ja Wam kontenerek na Kawusię
2. w drodze porotnej ja oddaję kontenerek Gingera a dostaję Kawę zapakowaną w jej własny kontenerek
3. w Stargardzie Kawa zostanie odebrana w swoim kontenerku a ja zostanę już TYLKO ze swoją kicia....ufff
Tylko musiałabym zabrać w piatek ten kontenerek dla Kawusi - jestem w Szczecinie od rana do ok.16:30 co Wy na to?

[sssy]

Aniu

kontenerek już został kupiony
Migotka oszalał na jego widok- od razu do niego się wgramoliła z błyskiem w oku typu " mój i tylko mój" Nie ma opcji, żeby ktoś się do kontenerka zbliżył- wielka łapa z pazurami daje do zrozumienia czyj to domek Transporterka nawet nie możemy dotknąc Biedny pies cierpi, bo nie może obwąchać nowego "czegoś" Próby były- efekt - podrapany nos psinki

Ubaw mamy niezły

Myślę, że Twój pomysł jest ok Kawusia będzie od początku w swoim transporterku
Tylko napisz gdzie w piątek ten transporterek podwieźć