PIERWSZY W KIELCACH POKAZ KOTÓW RASOWYCH

[sylwiah2]

Łosz matko...wyjasnioni Mi wszystko i jestem przerazona i zniesmaczona

[Aleks1]

Wiecie to przykre, że w sumie nie szanuje sie w tym kraju nikogo i niczego,

Bardzo mi przykro Agal i lrale ze jesteście ciągani po sądach, ale nie jest to winą ani skr ani jego czlonków. Czarne listy i zakazy niech sobie bedą, uwazam twoje dzialanie na szkode FPL, bo hodowcy zrzeszeni w innych związakach i do tej pory biorący udział w jakże udanych wystawach ( nie mowie o ostatniej PFA) przestanana tych wyatwacah bywać.

Juz przychodzi nie wiele osób spoza, a z takim podejsciem będziecie kisić się we własnym sosie i z kolejnymi niesnaskami. I po co to?? A miało być tak pięknie i miało zacząć sie wszystko od nowa od "zera".
Miriel serdecznie zapraszamy, nie wazne z kotem czy bez, mam nadzieję ze bedziesz się dobrze bawić w naszym "zakazanym" towarzystwie

[Róża]

Bardzo dziwi mnie twoja wypowiedz....ale jeszcze bardziej zmiana miejsca.....jak dobrze pamietam przynaleznosc twoja byla do PZF... a od pewnego czasu do SKR....coz spowodowalo taka decyzje ??? bo nie uwierze ze krysztalowa uczciwosc osob bedacych tam w scislym zarzadzie?

[Aleks1]

powody zmianu klubu są moją przywatną sprawą i mam nadzieję Pani Prezes PZF. Wybacz Różo ale nie znam cię na tyle żeby się dzielić takimi sprawami, forum też do tego nie jest.
Natomiast nie ma ludzi doskonałych, i wcale nie piszę, że ci z ktorymi założyliśmy klub są.
Ważniejsze dla mnie jest to co usłyszałam, że wszystko ma być zaczęte od zera bez starych niesnasek. A tu już na dzień dobry się zaczyna, i po co to wszystko???

[Róża]

No nie bardzo od zera....a juz napewno nie z niektorymi osobami......sorry ale za duzo zrobili zlego aby teraz zaczynac z nimi jakby nigdy nic.....moze jeszcze pasc im w ramiona i dziekowac za wszystko?????

[Aleks1]

nikt cie do tego nie zmusi, i chyba nie zamierza.
wiec generalnie nie ma co kogos opluwać, lepiej dać spokój i robić swoje

[lrafal]

ale nie jest to winą ani skr ani jego czlonków.

Jak by nie bylo to nikt by sie nie czepial.

Niestety wiekszosc osob z SKR ma i mialo bardzo scisly zwiazek z PKR i z ludzmi którzy zniszczyli shkrp teraz praktycznie co wystawe nasylaja na nas policje.

Nazwiska (i adres siedziby) jakie widac na stronie SKR przewilaly sie na stronach PKR, i na SHKRP za czasow p. Karwackiego.

Jestescie po prostu zwyla odpowiedzia na spalona na starcie marke PKR

[danunka]

lepiej bym tego nie napisal

A ja dzisiaj wlasnie skladalem zeznania polcja sie za mna stesknila ale o dziwo juz nie wzywaja do Warszawy tylko zgodnie z miejscem zamieszkania.

Bo swiadkowi przysluguje zwrot kosztow podrózy - dlatego jestes przesluchiwany w miejscu zamieszkania
ale i tak Ci nie zazdroszcze tych "wrazen"

[Aleks1]

ale nie jest to winą ani skr ani jego czlonków.

Jak by nie bylo to nikt by sie nie czepial.

Niestety wiekszosc osob z SKR ma i mialo bardzo scisly zwiazek z PKR i z ludzmi którzy zniszczyli shkrp teraz praktycznie co wystawe nasylaja na nas policje.

Nazwiska (i adres siedziby) jakie widac na stronie SKR przewilaly sie na stronach PKR, i na SHKRP za czasow p. Karwackiego.

Jestescie po prostu zwyla odpowiedzia na spalona na starcie marke PKR

jak wiesz wczesniej z shkrp mialam doczynienia tylko na mile wspominanych wystawach, i to jest cos czego mi brakuje.

A z wiadomym stow. i jego czlonkami, zalozycielami to do czynienia ani ja ani większość czlonków miec nie chce. Dla mnie osobiście to dopiero jest banda oszustów i złodziei

[lrafal]

wspominanych wystawach, i to jest cos czego mi brakuje.

To sie do braku wystaw przyzwyczajaj

[Róża]

"A z wiadomym stow. i jego czlonkami, zalozycielami to do czynienia ani ja ani większość czlonków miec nie chce. Dla mnie osobiście to dopiero jest banda oszustów i złodziei"

no po prostu smiech na sali piszac te slowa chyba nie wiesz co piszesz, przeciez wlasnie z tymi ludzmi masz kontakt i to dosc bliski, bo we wlasnym zarzadzie SKR......tak dla przypomnienia jakbys nie wiedziala podaje link do strony z wladzami wymienionego
http://www.skr.org.pl/?op=wla&opx=wla

Irafal...."To sie do braku wystaw przyzwyczajaj " super napisane

[Zlociutki]

PIERWSZY POKAZ W KIELCACH uwazam za udany choc w wyniku pogody i zastraszania niektore koty nie dotarly .... jesli chodzi o frekwencje ogladaczy moze nie byla ona powalajaca jednak w porownaniu z targami medycyny niekonwencjonalnej ktore odbywaja sie w Kielcach a ktore prawie kazdego roku moge sobie poobserwowac to nie bylo wcale zle a osoby z ktorymi rozmawialem pomimo tego ze pokazywanych kotow nie bylo zbyt wiele byly naprawde zadowolone a atmosfera jaka panowala na pokazie byla wiecej niz serdeczna .... na wiosne ladniejsza pogoda troszke lepsza reklama i mysle ze calkiem fajnie wyjdzie kolejny pokaz w Kielcach - SKR gratuluje i zycze kolejnych sukcesow - tych malych i tych wiekszych !!!!

co do straszenia to zupelnie go nie rozumie dla mnie jako zupelnego zoltodzioba jest to zupelnie niezrozumiale bo coz zlego jest w tym ze mialem okazje pokazac moje koty w moim wlasnym miescie ???? nie odwazylbym sie na wiekszy pokaz w innym miescie na swoj pierwszy raz gdyz bylby to dla mnie zbyt duzy krok a tak maly pokazik w moim miescie to naprawde duze ulatwienie i cos co zadzialalo naprawde zachecajaco .... tak wiec moge tylko podziekowac bo tylko dzieki temu pokazowi dzieki temu ze ktos wpadl na ten pomysl by pojawic sie w takich Kielcach swoj pierwszy raz mam juz za soba - oczywiscie jak to bywa czesto z pierwszym razem nie jest on jakims szczegolnie wielkim wyczynem ale dla kazdego duzo on znaczy ... dziekuje Aleks pozdrawiam wszystkich ktorych poznalem szczegolnie M ( ktorej imienia nie wyjawie ze wzgledu na ewentualne przesladowania )

[Ka$ia]

Łosz matko...wyjasnioni Mi wszystko i jestem przerazona i zniesmaczona

A czy mnie ktos moglby. tak jak krowie na miedzy - bo nie wiem o co chodzi...
Czy jako członek FP nie moge brac udzialu w wystawach/pokazach PZF czy SKR?
Ka$ia Zielona...

[lrafal]

Mozesz, nie ma zakazu. Tak samo jak organizatorowi wystawy fife w PL nikt nie zabroni nie przyjac Ciebie poniej na wystawe

[nemrod]

Tak samo jak organizatorowi wystawy fife w PL nikt nie zabroni nie przyjac Ciebie poniej na wystawe

Stąd na niektórych - nie wszystkich na szczęście - informacjach o wystawach jest wzmianka: "Organizator może odmówić przyjęcia bez podania przyczyn." Gorzej tylko, że proszony o wyjaśnienie poprawności ludzkiej i prawnej takiego zapisu członek Zarządu kwituje z rozbrajającą szczerością "przecież to oczywiste i normalne". Kiedyś normalne było "... z innych ważnych względów państwowych". Inaczej mówiąc, mamy postęp. W dobrowolnym zrzeszeniu ludzi, którzy skrzyknęli się po to, by swoim towarzystwem stwarzać sobie radość.