» Sob lut 04, 2006 20:03
Koteczka nie jest wystarylizowana, w schronisku kastrowane sa tylko kocury, ze wzgledu na brak srodkow na wszystkie zabiegi.
Gwarancji 100% zdrowia na kota schroniskowego nikt nie moze miec, tak samo jak na psa ze schroniska. Zawsze niezbedne jest doszczepienie, wizyta u weta, odrobaczenie, moze jakies zastrzyki wzmacniajace.
Zaraz wkleje list od Pani Teresy z Zakopanego, ktora adoptowala od nas jasnorudego kota.