Proszę pamiętajcie o nim - Kubuś odszedł ['].

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 16, 2006 17:30

nezumi pisze:Jutro przejde sie do weterynarza i dowiem o usuwanie kamienia nazebnego...


nezumi - mój kot miał ściągany kamień nazębny w ubiegłym tygodniu. Najpierw miał zbadaną krew - przede wszystkim pod kątem nerek. Dostał "głupiego jasia", zabieg trwał około 25 minut.
Razem z badaniem krwi i specjalną pastą do smarowania zębów po zabiegu płaciłam w Poznaniu 130 zł.

Trzymam mocno - ważne, że kot już nie umiera w schronisku.

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon sty 16, 2006 17:34

Kura będzie trochę twardsza i musi się dłużej gotować. I jak on ma kłopoty z ząbkami to pokrój mu drobniutko.

I jeszcze możesz używać jakiegoś odkażacza do mycia rąk, ja mam Manusan, do kupienia w sklepach zaopatrzenia medycznego. I może jeszcze na wszelki wypadek zmieniajcie kapcie. Jeden komplet w łazience a drugi przed nią do chodzenia po reszcie domu.

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon sty 16, 2006 17:38

Mój TŻ rozszyfrował wpis do książeczki Kuby (jakby coś było przekecone to poprawcie).
:arrow: Betanox 0,2 ml
:arrow: Catosal 1 ml
:arrow: Dexaven 0,2ml
:arrow: Gentamycyna do oczu
:arrow: Lignocaine
:arrow: Biomectin 0,5 ml

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 17:39

Juz kiedys przechodzilam sytuacje z kwarantanna tyle ze innego zwierzaka..
Tak wiec zastosujemy wszelkie srodki ostroznosci...

Wtedy mialam ubranie specjalnie na mizianki i socjalizacje lazienkowego goscia, ale fakt faktem, bylo to niezbyt wygodne i wymagalo duzo uwagi z mojej strony.

Odkazacz mi chyba jeszcze zostal, wlasnie manusan, poza tym mam zapas rekawiczek jednorazowych i tych kapci szpitalnych.

Tylko fartucha brak...

Olinka, dzieki za informacje, mysle ze w moim miescie cena bedzie podobna, moze troszke mniejsza...Zobaczymy..
Najpierw zrobimy to badanie krwii, trzeba go doprowadzic do jakiego takiego stanu zanim zrobie z zebami cokolwiek..

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pon sty 16, 2006 17:41

Nezumi, nowy fartuch (albo kilka jak TŻ załatwi) dostaniesz ode mnie :)
Rękawiczki lateksowe pudrowe też jak chcesz :)
Złoto ten mój TŻ :oops:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 17:42

mokkunia, dziekuje..:)

Podziekuj TZtowi, faktycznie zloty czlowiek, bardzo zapobiegawczy :)

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

Post » Pon sty 16, 2006 17:44

Odkażacz mam tylko taki do powierzchni Aerodesin 2000.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 17:45

mokkunia pisze:Mój TŻ rozszyfrował wpis do książeczki Kuby (jakby coś było przekecone to poprawcie).
:arrow: Betanox 0,2 ml
:arrow: Catosal 1 ml
:arrow: Dexaven 0,2ml
:arrow: Gentamycyna do oczu
:arrow: Lignocaine
:arrow: Biomectin 0,5 ml


Rozumiem, że to dostał w lecznicy. A zalecenia do domu?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon sty 16, 2006 17:47

mokkunia pisze:Odkażacz mam tylko taki do powierzchni Aerodesin 2000.


To na wszelki wypadek używaj jednorazowych rękawiczek. Lepiej przesadzić z ostrożnością.

I Mokkunia jesteście z TZ-tem :aniolek:

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

Post » Pon sty 16, 2006 17:49

Cd z książeczki Kubusia:
:arrow: 05.10.2005 Vel-O-Vax PCT (3 o ile dobrze rozpoznaję)
:arrow: 03.06.2005 Rabisin (przeciwko wściekliźnie)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 17:51

Saskia, jakie zalecenia do domku dla Kuby? Kiedy znowu do weta?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 18:08

Zapomniałam dać Twojemu TŻtowi Gentamecynę :oops: :roll:

przepraszam- wyleciało mi z głowy :(

Z zaleceniami to miałyśmy problem- bo ja nie wiedziałam jak długo on u Was będzie, kiedy jedzie do Warszawy, wydawało mi się, ze lada dzień :)

Jeżeli będzie ładnie jadł, wymioty się nie powtórzą, to jak juz znajdzie się u nezumi, trzeba będzie zrobić mu badania krwi. Jeżeli coś wcześniej zacznie się dział, trzeba będzie jeszcze w Łodzi pójsc z nim do weta.
Obrazek

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 16, 2006 18:28

Ale akcja blyskawiczna...
nawet nie zauwazylam wczoraj tego watku, a dzis juz jest kot wyciagniety,
naprawde jestescie wszystkie super
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 16, 2006 18:34

No to się wydało :lol: Leoś i Shibek wiedzą już, że w łazience ktoś jest :)
TŻ był u Kuby, Kuba tak głośno go przywitał (mruczał i próbował gadulić), że moje gapcie aż się nastroszyły :)
Kura się już gotuje, zaraz będzie kolacyjka.
Kubuś jest strasznym przytulaskiem, bardzo milusiński z niego kotek. Wydaje się być szczęśliwy. Leży cichutko, ale jak tylko któreś z nas wejdzie od razu żywiołowo reaguje :)
Nie wymiotuje. Kupki nie było, siusiu też nie. Z noska cieknie i piska :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon sty 16, 2006 18:39

:1luvu:
On pewnie juz wyczuwa, ze to koniec jego schroniskowej niedoli. Ze moze walcyzc. A to wszystko dzieki wam mokkunia.. :love:


Ja narazie znikam do notatek i podrecznikow..bylo nie bylo w weekend nie jade do Wawy w celach towarzyskich tylko glownie pozaliczac egzaminy.. :? . No i po Kube oczywiscie.
W razie problemow czy nowych wiesci bede dostepna pod telefonem (numer ma iwcia).

Kuba, zdrowiej..

nezumi

 
Posty: 1316
Od: Pon sty 31, 2005 22:19

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości