Dziekuje wszystkim za zainteresowanie.
Problem w tym ze nie ma mnie na miejscu w Kutnie a tesciowie juz starsi są.
Lidka o tej zasłonce powiem im. One nie załatwiają sie w piwnicy - wychodzą na dwór. Ludziom niby przeciąg tez przeszkadza.
Szukam domu ale bezskutecznie- wiec schronisko wydaje sie miejscem gdzie mają jeszcze szanse przezyc.
Jesli chodzi o pieniądze to nie ma problemu - moge dac na ich jedzenie, dowieść wszędzie. koteczki nie sa jeszcze wysrterylizowane.

"Nie chcę iść do raju, jeśli tam moje koty mnie nie przywitają"
"Stajesz sie odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoiłeś"
Inek i Kropek czyli Chłopaki