Salma i Floyd

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt sty 06, 2006 10:46

Czekam na zdjęcie razem śpiących :D
A czy Floydzikowi nadal tak ogonek "wiuwa" jak chodzi? :wink:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 06, 2006 11:01

Nadal :D
Słodziutki jest maluch :)
Ostatnio straszny gryzoń się z niego zrobił, nie można go normalnie pogłaskać bo od razu wbija zęby i kopie tylnymi łapkami :lol:
Dzisiaj rano polował na moje stopy w łazience :twisted:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob sty 07, 2006 18:22

Kilka zdjęć Salmy i Floyda :)

to pierwszy dzień Floydzika u nas, zaraz po przyjeździe :)
http://upload.miau.pl/1/43198.jpg

tutaj sobie śpimy
http://upload.miau.pl/1/43199.jpg

tutaj sobie jemy
http://upload.miau.pl/1/43200.jpg

tutaj już troszkę bliżej siebie śpimy :)
http://upload.miau.pl/1/43201.jpg

a tu Floydzik na drapaczku
http://upload.miau.pl/1/43202.jpg

i jeszcze raz Floydzik śpiący :)
http://upload.miau.pl/1/43204.jpg

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Sob sty 07, 2006 18:53

Marla pisze:

tutaj sobie śpimy

http://upload.miau.pl/1/43199.jpg


Cudowny jest :love: , i faktycznie w porównaniu do Waszej Salmy to kruszynka :D
Ale szybko ją dogoni :wink:
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Sob sty 07, 2006 19:25

iwcia pisze:Cudowny jest :love: , i faktycznie w porównaniu do Waszej Salmy to kruszynka :D
Ale szybko ją dogoni :wink:


Biorąc pod uwagę ilości jedzenia, które pożera zapewne dogoni ją niebawem :D

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie sty 08, 2006 11:20

Och jakie słotkie kotuchy :D
Ach te kochane koty i kotusie i kiciusie ........

aska125

 
Posty: 332
Od: Wto lis 29, 2005 14:12
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz

Post » Pon sty 09, 2006 0:20

Cudo z różowym klukorkiem jest wspaniałe, szylkrecia śliczna. Super kociaste.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Śro sty 11, 2006 19:30

Wczoraj stwierdziłam, że Floyd nie wykazuje się żadną inwencją twórczą i włazi tylko tam gdzie przyuważy, że włazi Salma.. no i chyba usłyszał.. bo dzisiaj wdrapał się nam na karnisz :twisted: Doszedł do połowy długości karnisza a jak Tż go ściągał to wydał z siebie miauk niezadowolenia :twisted: Cwaniak mały :lol: Szkoda, że nie mieliśmy aparatu..

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 13, 2006 9:11

Chyba muisicie zdjąć karnisze - w trosce o bezpieczeństwo Floyda :twisted:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2006 14:33

annskr pisze:Chyba muisicie zdjąć karnisze - w trosce o bezpieczeństwo Floyda :twisted:

Aby w pełni zatroszczyć się o bezpieczeństwo Floyda musielibyśmy pozbyć się znacznej ilości mebli i przedmiotów :twisted:

Mały już po pierwszym szczepieniu.. był dzielny i nie awanturował się u wetki :lol: tylko trochę w samochodzie :roll:
Temperatura, gardziołko, płucka w normie. I dostaliśmy na pamiatkę jeden mocno poluzowany ząb :D
Po powrocie od wetki Floydzik podstępnie udawał źle czującego się, skrzywdzonego kota :twisted: Przekonałam się o tym, ze udaje kiedy poczułam wbijające sie w moją głowę pazury i resztki mlecznych zębów podczas przytulania :twisted:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 13, 2006 14:45

Marla pisze:Aby w pełni zatroszczyć się o bezpieczeństwo Floyda musielibyśmy pozbyć się znacznej ilości mebli i przedmiotów :twisted:

To na co jeszcze czekacie :!: :wink:
Obiecaliście Iwci, że będziecie dbać o jego bezpieczeństwo :!:
Próbujecie łamać warunki umowy :?: :wink:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 13, 2006 14:54

ech my wyrodni opiekunowie, łamacze obietnic :twisted:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 20, 2006 9:46

Proszę o informacje o działaniach podjętych w celu poprawy bezpieczeństaw Floyda :twisted: :wink:
Nowe zdjęcia też by się przydały :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 20, 2006 13:15

annskr pisze:Proszę o informacje o działaniach podjętych w celu poprawy bezpieczeństaw Floyda :twisted: :wink:


No więc.... :twisted:
pudło z choinką, po którym Floyo wskakiwał na szafkę, z której następnie po pluszaku wdrapywał się (a raczej raz wdrapał) na karnisz zostało wyniesione do piwnicy :wink:
Floyo od momentu zniknięcia pudła nie wykazał już chęci spaceru pod sufitem :twisted:

A tak na marginesie mały jest wstrętnym podsłuchiwaczem :twisted:
Powiedziałam TŻ-owi, że coś ostatnio Floydzik się mało do nas przytula nie mruczy, tylko nas gryzie jak chcemy go pogłaskać.. góra pól godziny później Floyo przyszedł do mnie, zaczął się przymilać położył się obok cały rozmruczany i dał mi się miziać dobre pół godziny..
Potem zaczął podgryzać :twisted:

Marla

 
Posty: 399
Od: Pon paź 10, 2005 17:26
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Pt sty 20, 2006 13:28

Cieszę się z Waszej poprawy :D
Floydzik widocznie też Was docenił i dlatego postanowł nagrodzić Was przytulankami
A może go przemęczacie głaskaniem :?:
U mnie był przytulasty :wink:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 50 gości