Kita - nerkowiec; odeszła ..................

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 20, 2005 13:21

Aniu - zapytaj go po prostu o te kroplowki
madry wet nie obraza sie na pytania i sugestie opiekunow
najwyzej spojrzy tak jak moj
taki wzrok mowi
" hmmm, znowu cos przeczytala - no dobrze - wytlumacze jej moja decyzje "
i po rozmowie zawsze przyznaje mu racje :wink:
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 20, 2005 13:39

Masz rację.
A jak się obrazi to znaczy że nie jest mądrym wetem. :?

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2005 0:26

Pogadałam sobie wtedy z wetem. Przekonał mnie.
Nie było żadnych kroplówek. Wyniki Kity poprawiały sie, tylko na Synoluxie no i karmie, wiadomo (Hill's k/d).

A teraz mam kolejne problemy, nie pisałam od razu.
Znów wróciło zapalenie dziąseł. Kita ma zęby w fatalnym stanie, cierpi, przestała jeść. Po zżarciu dwóch opakowań Synoluxa poprawiło jej się, zaczęła jako tako jeść, specjalnie dla niej kupiłam paszteciki k/d żeby się bidulka nie musiała męczyć (do tej pory wszystkim kotom kupowałam suche bo nie stać mnie na mokre).
Nie na długo... Już od wczoraj tylko poliże, czasem skubnie jedzenie i odchodzi od miski, czasem nawet w ogóle nie przychodzi na karmienie, a zawsze była pierwsza... Jedynie pije.
Wet podczas ostatniej wizyty stwierdził że po zaleczeniu stanu zapalnego jednak trzeba się zdecydować na usunięcie zepsutych zębów, oczywiście pod narkozą wziewną, "to jest oczywiście ryzykiem dla kota... itd, ale ona cierpi".
Co to jest narkoza wziewna to mniej wiecej wiem dzięki forum, chociaż nie bardzo umiem to sobie wyobrazić na czym to "technicznie" polega.

Dzisiaj wróciłam do domu po 20-tej (mój wet przyjmuje do 19-tej), więc przepadło, jutro chcę jechać, tylko co ta wizyta wniesie?

Bym się po prostu musiała umówić na zabieg.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2005 1:10

Mało tego.
Dzisiaj po przyjściu z pracy "o Bóg wie jakiej godzinie", sprzątając kuwetę, zauważyłam krew przy jednej z kupek. Oczywiście nie wiadomo czyjej, więc to o niczym nie przesądza. Ale teraz, przed chwilą właśnie, Kita, na moich oczach, poszła do kuwetki. Kupka była owszem, bez krwi (no bo przecież nie wiadomo czy to była jej...), ale... częściowo całkiem normalna, a częściowo... kompletna rozwodniona "sraczka" (no sorry). Zebrałam toto na wszelki wypadek do wyparzonego wrzątkiem słoiczka (bo gdzie o takiej godzinie aptecznego pojemniczka szukać?) i też jutro ... dzisiaj :roll: zabiorę do weta. Kompletnie nie mam pojęcia ile czasu taka kupka może być przechowywana żeby wyniki były wiarygodne...
I tak się zastanawiam... czy brak apetytu Kity mógłby mieć z tym jakiś związek?

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2005 1:39

Aniu, kiedy robilas Kicie ostatnie kontrolne badania krwi i jak wygladaly wyniki?
Ten stan zapalny moze swiadczyc o pogorszeniu pracy nerek.
Co do stanu zapalnego dziasel to mozna samodzielnie dawac 1 tab. rutinscorbinu dziennie (rutina jest przeciwzapalna), ew. poprosic weta o masc do smarowania dziasel (my dostalismy Sachol, to lek ludzki ;) ).
Jezeli jedzenie suchego sprawia jej klopot to namaczaj wczesniej chrupki woda. Nie beda jej draznic pyszczka.
Co do do krwi i kale to nie mam pomyslow :( .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Czw gru 22, 2005 10:20

Anja ma racje, badania krwi bylyby bardzo pozadane.
Na pewno duzo wiecej mozna bedzie powiedziec o stanie nerek.

Co do narkozy wziewnej, zastosowanie jej przy usuwaniu zebow u kota tez ejst mi sobie technicznie troche trudno wyobrazic - no bo teoretycznie rurka intubacyjna powinna przeszkadzac w swobodnym dostepie do zebow, ale byc moze tak nie jest.
Zaczelabym w kazdym razie od wykonania badan - majac w perspektywie usuwanie zebow pod narkoza, warto sprawdzic mozliwosc jej metabolizowania.
A przy okazji, byc moze okaze sie, co wplynelo na pogorszenie sie stanu dziasel, bo tu niestety wplyw stanu nerek moze byc bardzo znaczacy.

Co do stolca - czy podczas kuracji antybiotykowych podawany jest Lakcid albo Lacidofil?
Jesli nie, to bardzo mozliwe, ze rozrzedzenie stolca ma zwiazek z tym, ze antybiotyk przerzedzil bakteryjna flore jelit - amoksycylina ma niestety takie dzialanie uboczne, ktore minimalizuje sie wlasnie podajac ktorys z wymienionych preparatow zawierajacych bakterie kwasu mlekowego.
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Czw gru 22, 2005 17:43

Dzięki za podpowiedzi.
Kita miała niedawno robione badania, kreatynina nadal podwyższona ale lepsza niż poprzednio, przed zabiegiem chcę jej powtórzyć badania.
Jeśli chodzi o kupkę to rzeczywiście moze być to, zadnego Lakcidu jej nie podawałam. Zapytam dzisiaj weta.
Najbardziej mnie martwi, że w ogóle nie jest zainteresowana jedzeniem, bo to nawet nie to żeby miała kłopoty z gryzieniem (zresztą teraz podaję jej karmę z puszki), siedzi po prostu nad miską i nawet się nie schyli, patrząc obojętnie jak inne koty jedzą.
Ostatnio całymi dniami siedzi schowana w szafce na buty. Izoluje się czując ból?
Że też kot się nie umie poskarżyć... :(

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2005 19:41

Aniu!
Mocno za Kitę trzymam!
Bądźcie dzielne!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 22, 2005 22:28

Wróciłam od weta.
Po Świętach mam zadzwonić i się umówić. Badanie krwi zrobimy bezpośrednio przed zabiegiem - mój wet ma całą aparaturę na miejscu!
Pytałam o tą rzadką kupkę - wet sam zaproponował Lakcid, chociaż stwierdził przy tym, że zbyt krótko Kita dostawała antybiotyk, żeby mogło to spowodować aż takie zmiany.
Ale dostała ciąg dalszy antybiotyku...
Miałam dzisiaj tyle zapytań, że zjechało nam się z tematu Lakcidu.
Czy to jest po prostu ten ludzki Lakcid, czy dla zwierząt jest jakiś inny?

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt gru 23, 2005 15:22

Lakcid i Trilac to leki oslonowe ludzkie podawane przy antybiotyku, moga byc takze stosowane u zwierzat.
Zas co do problemow z jedzeniem, to polecam jeszcze zakup Gerbera dla niemowlat. To takie sloiczki, sa w seriach, dobra by byla seria naturalnie proste - Indyk lub Kurczak, nerkowcowi na pewno nie zaszkodza.
Jednak Kita nie je, badz je marnie, to robienie zabiegu w tej sytuacji nie jest najlepszym pomyslem, bo jest bardziej niz zwykle oslabiona :( .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon gru 26, 2005 10:47

No i właśnie mam dylemat, bo z jednej strony Kita jest rzeczywiście osłabiona, a z drugiej strony nie zacznie jeść normalnie póki cierpi.
W tej chwili dostaje kolejne opakowanie Synoluxu, dostała 3 tabletki o silniejszym działaniu (nie znam nazwy), humor jej się poprawił, próbuje jeść, ale nadal niewiele. Co ciekawsze, wzgardza pasztecikiem, trochę zje i odchodzi, a próbuje podskubywać twarde chrupki z misek innych kotów :roll:
Spróbuję z tym Gerberem po Świętach.

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon gru 26, 2005 23:34

Ania z Poznania pisze:Wróciłam od weta.
Po Świętach mam zadzwonić i się umówić. Badanie krwi zrobimy bezpośrednio przed zabiegiem - mój wet ma całą aparaturę na miejscu!

Aniu a nie warto zrobic je wczesniej, skoro kotka cierpi? A co zrobisz jak po zrobieniu badan przed samym zabiegiem okaza sie one mocno odbiegajace od normy (czego oczywiscie nie zycze)? Wczesniej je robiac bylby czas, aby ja probowac doprowadzic do normy.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Wto gru 27, 2005 9:34

Aniu nie dawaj kotce suchej karmy bo ona sobie dodatkowo kaleczy dziasla i ja to boli. Niuniusiowi tez dawno temu dalem troche suchej karmy i jak zauwazylem krew na karmie to juz byl ostatni dzwonek zeby mu wyrwac bolace zeby. Niunius jadl bo to twardziel i nwet nieraz zajeknal. Mial juz 3 razy wyrywane zeby i zostaly mu sie tylko z przodu i dwa kly.
Mysle ze powinnas zrobic juz badanie krwi i jak sie okaze ze mozna robic wyrywanie to jak najszybciej wyrywac. Z drugiej strony jak kotka je malo to stan sie jej nie poprawi i trzeba usunac przyczyne tego czyli zeby ale jednak zrob jak najszybcie badania.
Powodzenia.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
KRAWATKA KICIA BURASIA NIUNIUŚ

Pedro

 
Posty: 1901
Od: Nie lut 15, 2004 20:42
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt sty 13, 2006 12:58

Nie śpieszyło mi się do tej operacji, faktycznie chciałam żeby Kita się najpierw wzmocniła.
Badań krwi nie zrobiłam jej jednak. Doszłam do wniosku, że gdyby coś nie tak wyszło przed operacją to po prostu zostanie przesunięta i tyle.
Ostatnie badania Kita miała robione 25 listopada.
Wszystko było na dobrej drodze, Kita nabierała apetytu, poweselała.
Aż nagle przestała jeść. Zupełnie.
Byłyśmy wczoraj u weta.
Kreatynina 5,90
Mocznik - powyżej 300 - przekroczył skalę aparatu.
Kita dostała jakiś zastrzyk (z wrażenia nie zapytałam jaki) i kroplówkę.
Dzisiaj znowu mamy jechać.
Wet powiedział wprost że takie wyniki, przy jej stanie to wyrok............

Ania z Poznania

 
Posty: 3378
Od: Śro gru 17, 2003 15:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt sty 13, 2006 13:03

Aniu!
Trzeba wierzyć, że będzie dobrze!
Moje myśli są przy Was!

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: BeataK-J, Blue, Gosiagosia, puszatek i 309 gości