Bezalkoholowa Brandy- po sterylce...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 10, 2006 12:26

W czwatrek lub piątek Brandy pojedzie do nowego domku, do amelki z forum.
Mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze i dogada się z rezydentką bez rozlewu krwi.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Śro sty 11, 2006 18:46

o widzę że Brandusia długo szukała domku, wcześniej nie widziałam tego wątku, kitke zanalazłam na stronie fundacji felis :D
muszą się dogadać, moja czarnucha nie ma wyjścia bo Brandusia moje serduszko podbiła swymi zmrużonyi oczkami, tylko martwię się czy trzeba je będzie izolować, tego bym nie chciała...ale kasia na pewno mi poradzi, trzymajcie kciuki proszę :roll:

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 12, 2006 10:19

Jak Kasia będzie mogła to dziś już spotkamy się z Brandy, jestem bardzo podexcytowana, trzymajcie kciuki za moje dokocenie!

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 12, 2006 10:23

Kciuki Amelko !! :)

iskra666

 
Posty: 7699
Od: Wto sty 10, 2006 12:13
Lokalizacja: Krk-Wwa

Post » Pt sty 13, 2006 11:35

Brandy juz u amelki.
Wszystko poszło gładko chociac zabierając koteczke od karmicielki, u której spędziła kilka miesięcy, przestraszyłam się, ze ta nie zechce jej oddac.
Osoby, które mają kontakt z takimi "miłosniczkami" znają to: karmicielka-miłośniczka zaczyna wymyślać coraz to nowe przeszkody, zadawać mnóstwo pytań, stawiać coraz to nowe warunki a w końcu zaczyna płakac i mówic, ze tak bardzo się do kota przywiązała...
Ta moja też zaczeła. Najpierw, jeszcze telefonicznie zaczeła wypytywac dlaczego amelka musi koniecznie kotkę sterylizowac
Bo przecież" ona jest taka grzeczna, nigdzie nie sika, nie wychodzi na dwór".
Potem wypytywała czy amelka ma dla kotki kuwete i żwirek. Potem, czy ma dla niej cos do jedzenie i co konkretnie bo Brandy lubi watróbkę, twarozek, etc...
Potem, ze ona ( karmicielka) jest taka strasznie przygnębiona bo ona kotke kocha i będzie za nią tęsknić.
A na koniec zaczeła płakać... :roll:
Zastanawiam się po co ona do mnie wydzwania i prosi żeby szukac domów jej kotom...
No ale wszystko się udało i teraz czekamy na opowieści amelki.
Amelko, napisz kilka słów o Brandy w nowym domu!
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pt sty 13, 2006 11:52

:ok:
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Nie sty 15, 2006 17:39

przepraswzam ze dopiero teraz ale nie miałam dostępu do kompa, nie mam własnego tylko w pracy i u rodziców, ale nareszcie jestem, jestem zachwycona sytuacją, Brandusia jest słodziasta, już prawie nie śmierdzi :wink: ale strasznie się elektryzuje :roll: i puszcza bąki, nie wiem czy to normalne, może stres bo moja Sroka nigdy tak nie robiła...
zaprzyjaźniły się juz na ile to mozliwe ganiają się i pacają łapkami, jedzą obok siebie także wszystko swietnie, chociaż razem nie śpią ale wszystko przed nami. mam troszke problem z jedzenien Brandy nie je wcale suchego, chce tylko wątrobke i mleko, konserw tez nie rusza ani mieska gotowanego,kupię jej twarożek ale martwie się troszka tym jedzeniem...
dopiero zobaczyłam jaka Sroczka jest fiśnięta, niezły z niej szaleniec, Brandy potrzebuje chyba 10razy mniej zabawy niż czarnulka, jest troszę babciowata, przymilna i spiąca i ma cudny różowy nosek, to dwa zupełnie inne charakterki ale jakoś się dogadują, bede pisać :D
Kasiu jak bedziesz miała chwilkę dobrze byłoby ją zaszczepić
aha moze Brandusia ma rujke, bo tyłeczkiem się nastawia i wogóle się przymila ale moze ona zawsze jest taka
bede pisać juz na bieżąco :D

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 16, 2006 8:44

jakby ktoś umiał mi poradzić czy da się Brandy nauczyć jeść suche? wącha, widzi że czarna je ale sama tego0 nie rusza, próbowałam już chyba z 6 gatunków i żadnego nie chce :(

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 16, 2006 9:43

amelka pisze:jakby ktoś umiał mi poradzić czy da się Brandy nauczyć jeść suche? wącha, widzi że czarna je ale sama tego0 nie rusza, próbowałam już chyba z 6 gatunków i żadnego nie chce :(

Na razie wrzucaj po kilka chrupek do mokrej karmy a potem, stopniowo zwiekszaj ilosc suchego a zmniejszaj mokrego.
Tamta kobieta karmi swojego koty suchym whiskasem juniorem, niestety.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 16, 2006 11:01

z juniorkiem puriny próbowałam i nic :( mama przyniosła trochę whiskasa z pasztecikami-też nie ruszyła :(
a mokrego żadnego nie chce poza wątróbką :? mieszałam wątróbkę z konserwą ale wyżarła samą wątróbkę, to mam jej suche do wątróbki dać? martwi mnie bo i załatwia się bardzo żadko, jakoś niezdrowo...
może ją odrobaczę?

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 16, 2006 12:07

Po wątróbce z mlekiem to faktycznie trudno mieć stały stolec.
Moze rzeczywiscie, odrobacz pannę. I nie dawaj watróbki. W końcu zacznie jesc coś innego. Nawet jesli się trochę przegłodzi.
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 16, 2006 12:09

Wątróbke podaje swoim kotuchom jak sie zatykają...

Odrobacz kote, przegłodź i wtedy sama skojarzy, ze albo suche i miesko albo pusty brzusio 8)
Obrazek
Obrazek

kameo

 
Posty: 3871
Od: Pt maja 30, 2003 14:22
Lokalizacja: Bydgoszcz/Zakole Dolnej Wisły

Post » Pon sty 16, 2006 13:05

wiem że dieta raczej przeczyszcająca :( czarna je wątróbkę czasami i normalnie się załatwia...ale ona suche pochłania strasznie
Brandy i tak już jakaś chuda się zrobiła, chodzi i widać ze szuka jedzenia a to co jej daje chyba nie jest wg niej jedzeniem :?
będziemy dalej głodzić aż coś zje

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon sty 16, 2006 13:33

Serek Bieluch powinie jej wejść:)
www.fundacjafelis.org
na FB: Foondacja Felis
KRS 0000228933 - podaruj nam 1%

Kasia D.

 
Posty: 20244
Od: Sob maja 18, 2002 13:40
Lokalizacja: Lublin i okolice

Post » Pon sty 16, 2006 14:01

właśnie pomyślałam że po serku też będzie rozwolnienie ale spróbujemy :D

amelka

 
Posty: 2562
Od: Śro sty 04, 2006 13:05
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], teesa i 53 gości