Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia

[Iśka]

U Ciebie Mirka ciągle ruch. Taki już Twój los. Kita jest super. Ładna, że eeech.

[mirka_t]

Balbinka nabrała takiej maniery i często przysiada na jednym „półdupku”, od kiedy złamała sobie główkę kości udowej. Chodzi prawie normalnie. Biega nienormalnie, bo jak wariatka z dopalaczem, ale przy jedzeniu i piciu pokłada się. Także na drapaku często przyjmuje dziwne pozy.

Kitka jest ładna i milusia. Już zaczyna ganiać się z kotami a zwłaszcza Mikesz przypadł jej do gustu. Oby szybko opuściła moje mieszkanie.

[Iśka]

Mikesz wyrósł na wyjątkowego, przepięknego kocura. Nie mogę się na niego napatrzeć. To prawdziwie wystawowy kot.

[mirka_t]

Faktycznie ostatnio mam coraz częściej ochotę wystawić go za drzwi, kiedy biega po łóżku, w którym śpię o godz. 5 rano. To bardzo rozrywkowy kotek.

[Iśka]

Nie wystawiaj go za drzwi. Jeszcze się gdzieś zapodzieje. Jak Ci chodzi po głowie, to mi go daj, ja to lubię

[mirka_t]

To dla Ciebie Iśka, Mikesz z ostatniej chwili. Trochę pokraczny.

[Iśka]

To dla Ciebie Iśka, Mikesz z ostatniej chwili. Trochę pokraczny.

Dziękuję .Jaki zaś pokraczny? Jakby co, priorytetem ku mnie go prześlij.Cudo to niedoścignione.

[mirka_t]

Tak oto Balbina pije wodę.



Następną „dziwną” kotką w moim stadzie jest Zula. Wreszcie przestała mieszkać pod biurkiem komputerowym i przychodzi pod nie tylko, aby jeść i pić. Bardzo dużo czasu poświęca na sen i zabawę. Wbrew pozorom nie jest łakomczuchem. Je tyle ile powinna a i z kuwetą nie ma problemu. Żyje w dużym stadzie na małej przestrzeni i mimo to potrafiła znaleźć miejsce dla siebie. Jest coraz bardziej aktywna i zainteresowana otoczeniem. Zabawki odnajduje bezbłędnie.
Zula nie lubi zbyt mocnego światła i ciężko zrobić jej dobre zdjęcie.

[Agn]

Zula- piękna i ma własciwy dla zadowolonego kota kształt gruszki.

A nasz Florek to tez w takiej pozycji, jak Balbina je i pije.
Wygodne są...

[mirka_t]

Następuje wielki przełom w zachowaniu Zuli. W nocy jak zwykle bawiła się, ale nad ranem zaczęła łazikować po wszystkich dostępnych pomieszczeniach. Nawet pobiegła za mną do łazienki, aby zobaczyć co tam jest ciekawego. Rano zastałam ją śpiącą w budce drapaka a jeszcze wieczorem zrobiłam zdjęcie jak smacznie śpi na podłodze nie zwracając uwagi na biegające koło niej koty.

[ivetka]

a to moja Lenka....klon???

[mirka_t]

Krawatki i skarpetki mają bardzo podobne. Umaszczenie też. Łepek Zuli jest jednak całkiem wyjątkowy.

Tak Zula wygląda od spodu.

I znowu Balbinka. Śpiący Smarkul i Mikesz.

[ezynka]

Tak to Pusia a zaproszenie jak najbardziej aktualne.

Znajdka nazwana roboczo Kitą niestety coraz bardziej się zadamawia. Tak oto drapie w drapak.



Klementynka musiała jej pokazać, że każdy kot to potrafi.



Zula coraz częściej wychodzi na pokój. Lubi bawić się piłeczkami i mordować narzutę z fotela.

Mirka a ten drapak to własnej roboty czy kupiony?

[mirka_t]

Kupiony. Trochę zmodernizowałam gdyż ma on skórzane uszy do zawieszenie go na ścianie u góry i podczas drapania kot obijałby nim o ścianę. Ja wywierciłam dziury w ścianie i wetknęłam kołki rozporowe. Od spodu po bokach drapaka przykręciłam metalowe uchwyty takie jak do zawieszania półek i dokręciłam do ściany. Mogę bez problemu wymienić drapak na nowy, kiedy ten będzie już zniszczony a przy tym drapak mocno trzyma się ściany. Koty bardzo lubią go drapać. To drugi drapak w tym miejscu, bo pierwszy już w strzępach.

[mirka_t]

Siedzę sobie przy kompie a za moimi plecami nastąpił wielki przełom. Nie wiem, kto do kogo się przysiadł, ale to pierwsze takie zbliżenie Zuli z innym kotem od kiedy jest u mnie.