Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

[Atka]

Da się zrobić...

[Mysza]

Ja cały czas myśle o sobocie, bo w sobotę moja wetka jest. No a potem w poniedziałek dopiero.
Ale jakbyśmy w sobotę rano pojechały to tak się zastanawiam na która bym do pracy dotarła...

[Atka]

Fakt, jest D.

Jakbyśmy pojechały rano, wzięły po dwa koty i od razu do lecznicy, to na 12 spokojnie byłabyś w pracy. Odwiozłabym Cię. Tylko wtedy należy zapomnieć o czymkolwiek poza braniem kociaków, typu robienie zdjęć

[tajdzi]

nie zapominajcie o:
- do D. ZAWSZE jest kolejka
- mogą być problemy z wydaniem kociąt (jak zawsze)
- jak spotkamy dyrektor, to prędko nie wyjdziemy

Mysza
jak coś to ja mogę Ci wybrac kocię, zabrać do D. w sobotę i dostarczyć ci w sobotę wieczorem

[Atka]

nie zapominajcie o:
- do D. ZAWSZE jest kolejka

Nieprawda Ja byłam ze Sreberkiem u D. 3 razy i tylko raz stałam w kolejce! Raz przeczekiwałam tylko pacjenta, który był w gabinecie, a raz w ogóle było pusto

No dobra, wiem, Wy tam częściej bywacie. Może ktoś nam powinien zająć kolejkę?

- mogą być problemy z wydaniem kociąt (jak zawsze)
- jak spotkamy dyrektor, to prędko nie wyjdziemy

Mysza
jak coś to ja mogę Ci wybrac kocię, zabrać do D. w sobotę i dostarczyć ci w sobotę wieczorem

Mysza chciała dwa. To wybierzemy po jednym

A tak serio: Spotkanie dyrektorki nie byłoby głupie, jakbyśmy się zdecydowały jednak na niedzielę, to nawet się zastanawiam, czy tej zapowiedzianej rozmowy hurtem nie umówić. Mysza do tego byłaby akurat niezła, to jej pomysł w końcu z rodzieleniem kocic i kocurów i spokojna jest kobita I rzeczowa

[Mysza]

Jaaaaaa?

[Mysza]

W niedzielę też mam czas tak do 13 więc pół dnia tam nie możemy spędzić

[Atka]

Ale jakbyśmy brały koty w niedzielę, to do D. w poniedziałek, czyli należy liczyć tylko czas pobytu w schronisku.

Decydujcie. Ja (na razie) żadnych planów na weekend nie mam, jakby ktoś coś ode mnie chciał, to być może będę nalegać na jakąś decyzję. Chwilowo jest mi wszystko jedno

[tajdzi]

to jak i w sobotę i w niedzielę do 13, to może lepiej sobota, bo jak coś to ja mogę wziąść maluchy i do D. i na pół dnia, jak Mysza będzie w pracy, a potem Myszy dowieść w ramach promocji i nieproszenia mnie o cokolwiek

[Alina1971]

Czy ten srebrny kotek ma dom?
Nie dla mnie moje serce już zajęte. Dla pewnej osóbki.
Chyba ma doczytałam teraz. To w sumie też dobrze.

[*anika*]

Czy ten srebrny kotek ma dom?
Nie dla mnie moje serce już zajęte. Dla pewnej osóbki.
Chyba ma doczytałam teraz. To w sumie też dobrze.

jeśli chodzi o Sreberko to on ma dom... ale tymczasowy... i cały czas szuka swojego kochającego właściciela...

[*anika*]

albo nie wiem... moze coś pokręciłam
jeden srebrny kocurek znalazł już dom - jest na pierwszej stronie w dziale 'znalazły dom', ale może Sreberko nie jest tym kocurkiem tylko to jakiś inny kociaczek ma dom...

[Atka]

Czy ten srebrny kotek ma dom?
Nie dla mnie moje serce już zajęte. Dla pewnej osóbki.
Chyba ma doczytałam teraz. To w sumie też dobrze.

jeśli chodzi o Sreberko to on ma dom... ale tymczasowy... i cały czas szuka swojego kochającego właściciela...

Stały ma

[tajdzi]

Czy ten srebrny kotek ma dom?
Nie dla mnie moje serce już zajęte. Dla pewnej osóbki.
Chyba ma doczytałam teraz. To w sumie też dobrze.

jeśli chodzi o Sreberko to on ma dom... ale tymczasowy... i cały czas szuka swojego kochającego właściciela...

Stały ma

Boszzz
ja już się przeraziłam, że coś sie stało!!

[*anika*]

Czy ten srebrny kotek ma dom?
Nie dla mnie moje serce już zajęte. Dla pewnej osóbki.
Chyba ma doczytałam teraz. To w sumie też dobrze.

jeśli chodzi o Sreberko to on ma dom... ale tymczasowy... i cały czas szuka swojego kochającego właściciela...

Stały ma

od kiedy?!
bo jakoś nie zauważyłam chyba...

bardzo się cieszę!