Budrys i Migdał & czasowo Radża, Szprotka i Bakalia

» Wto sty 10, 2006 16:19

W niedzielę było piękne słonko,
W niedzielę nie musiałam się nigdzie spieszyć
W niedzielę powstała mała sesja moich chłopaków

Na razie na zachętę trzy, reszta za troszkę

Budrynio najsłodszy

Migdał poważny

Łobuzy pościelowe sztuk dwa :lol:

Żadne zdjęcie nie jest obrobione ani ciut ciut, to tak informacyjnie

» Wto sty 10, 2006 16:21

jaki śliczny budrynio!!!! :1luvu:

» Wto sty 10, 2006 18:11

Budrys, Budrynio najsłodszy
koci ideał
jakbym miała określic go jednym słowem to jest po prostu- słodki
Mrauka do mnie, patrzy rozumnie w oczka, przychodzi na zawołanie z delikatnym mriiau? Strzela mi baranki, dosłownie jak dwa barany robimy sobie bęc czólkami i ocieramy sie o siebie. Jak tylko może wskakuje mi na kolana i wywala brzuszek do głaskania. Namiętnie kocha wszelkie, najlepiej obce, buty. Wieczorem zawsze przychodzi mnie pougniatać i na porcje mizianek, a w końcu układa się przytulony do mnie...

Zdjęcia Migdała jutro.
I prosze otwierać fotki, a nie tylko miniaturki ogladać, na duzych widac jaki jest ładny :wink:

» Wto sty 10, 2006 18:25

Naprawdę jest słodki :love:

Te białe łapeczki... można schrupać

» Wto sty 10, 2006 18:30

Budrynio jest naslodszym kotem na swiecie

» Wto sty 10, 2006 20:48

przepiekny

» Śro sty 11, 2006 1:49

słodki Budrynio Obrazek

» Śro sty 11, 2006 2:01

Budrynio jest piekny, ale Migdał - marmurek :1luvu:

I te czarne obróżki na szyjce :love:

Biała mordeczka, wygląda jakby sie uśmiechał :lol:

O obrysowanym nosku i oczach nie wspomnę

» Śro sty 11, 2006 8:37

cudny Budrynio :1luvu:

a jakie pozy i lapeczki podkulone, sam mnioood :mrgreen:

» Śro sty 11, 2006 8:45 fotki

Witam.
Budrynio patrząc po fotkach "pompuje" jak się do niego mówi, uwielbiam to u kotów

A na tej fotce ma minę jak moja Lilu. Ona ma prawie zawsze taką

http://img6.imageshack.us/my.php?image=budrys56no.jpg

Migdał z rana jak śmietana:) "Poka" foty

Pozdrawiam

» Śro sty 11, 2006 10:11

Migdał
mój zwyciązca wystawowy

jego nie mozna określić jednym słowem
beszczel- zawsze bardzo delikatnie ale skutecznie przegania Budrysa z moich kolan, niby ocierając się odpycha go od miski :roll:

cykor- jak tylko cos to zwiewa pod stół lub za kibelek i udaje że go nie ma
miziak- włazi nakolana jak tylko może i nijak nie da się go zgonić
najlepsza kocia niańka- wychował juz masę kociąt i wszystki wita z przyjaznym mriiiau! obwąchuje, wylize i juz od razu chce się bawić. Wszystkim kociakom mamkuje, po prostu niesamowity w tym jest.
Co lepsze obce dorosłe koty w domu też mu nie przeszkadzają...
złodziej- w kradzeniu kocięcego jedzenia doszedł do perfekcji :twisted: