Julka

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 05, 2006 9:50 Julka

Julka z wątku http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36354 jest już z nami od wczorajszego wieczora. Niestety martwimy się trochę o nią bo jest chyba w strasznym stresie :( . Po wyjściu z transportera uciekła pod wannę i nie da się żadnymi sposobami namówić na wyjście. Nie reaguje na przemawianie do niej ani na żadne łakocie. Martwimy się, bo przecież w końcu musi coś zjeść czy się załatwić. A ona siedzi znieruchomiała pod wanną. Nie chcemy niczego robić na siłe, żeby jej nie przestraszyć. Wyjście powinno być jej decyzją, tyko jak ją do tego przekonać? Podpowiedzcie proszę.

kasia.ch

 
Posty: 109
Od: Wto sty 03, 2006 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 05, 2006 9:57

postaw jej obok wanny kuwetę, przy brzegu wanny miski i dajcie spokój
jak nikogo nie będzie w domu to wyjdzie

jak tylko jedzenie będzie znikać to ok, po paru dniach wyjdzie
ajkby ze dwa dni nie jadła, to trzeba będzie ją siłą wyciągnąć i zatkać wejście pod wannę
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Czw sty 05, 2006 10:00

Jak pisze Mysza - nic na siłę. To kota, która ma prawo byc zestresowana w nowym miejscu.
Cierpliwości będzie dobrze. :ok:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw sty 05, 2006 10:09

udawajcie że jej nie widzicie, jak będziecie się nią interesować to nie wylezie za skarby świata. jak już wychyli nosa to też niech nikt na nią nie patrzy i udawajcie że kota nie ma. Wiem, że ciężko się nie zachwycać nowym domownikiem ale po kilku dniach takiego traktowania sama przylezie na głaskanie :)

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 05, 2006 10:11

Cieszę się, że jest u Was - nowy dom i nowi ludzie to ciężkie przejście dla kota, cięższe dla dorosłego niż dla kociaka.
Ustawcie cały "osprzęt" przy wannie - niech spokojnie korzysta i je, pewnie będzie wychodzić w nocy i podczas waszej nieobecności.

Latem miałam w domu dziką kotkę - przed sterylką musiała byc leczona, potem ją zaszczepiłam i trzeba buyło ja przetrzymać w domu kilka tygodni po szczepionce. Początkowo była zamknieta w kuchni i rezydowała na okapie, potem uciekła z kuchni i siedziała pod wanną - jak Julka. W nocy wychodziła, dużo jadła - wypuściłam ją, teraz jest dokarmiana na parkingu, wygląda ślicznie - grubiutka i błyszcząca :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sty 05, 2006 10:14

Mysza pisze:postaw jej obok wanny kuwetę, przy brzegu wanny miski i dajcie spokój
jak nikogo nie będzie w domu to wyjdzie

jak tylko jedzenie będzie znikać to ok, po paru dniach wyjdzie
ajkby ze dwa dni nie jadła, to trzeba będzie ją siłą wyciągnąć i zatkać wejście pod wannę



jak najbardziej się zgadzam , parę dni i Juleczka przekona się że jej nic nie grozi i wyjdzie , były już takie wątki np, mamy w domu obcego poczytaj zobaczysz ,że takie rekcje kotów są normalnie , życzę szybkego oswojenia kotki ,pozdrawiam serdecznie i witam na forum :)

Monika L

 
Posty: 5444
Od: Śro wrz 21, 2005 14:53
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw sty 05, 2006 12:34

Dzięki za rady. Musimy uzbroić się w cierpliwość, chociaż to nie jest łatwe, bo martwimy się, czy wszystko z nią jest OK

kasia.ch

 
Posty: 109
Od: Wto sty 03, 2006 15:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 05, 2006 21:44

Kasiu - Julka jest całkiem w porządku i jest naprawdę miłą kotką - postaw się w jej sytuacji, gdy nagle znalazła się wśród obcych ludzi, mebli i zapachów, bez stada innych kotów...

Będzie dobrze, akurat w jej przypadku jestem tego na 100% pewna!

To jest pieszczoch:) Może jeszcze dziś w nocy wyląduje u Ciebie w łóżku:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sty 06, 2006 16:53

i jak Juleczka?
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 10, 2006 8:32

Jakie nowe wieści?

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 10, 2006 9:56

Nowi opiekunowie jak widać netowi są z rzadka, więc napiszę za nich:)

Byliśmy u Julci w sobotę, bo nie chciała jeść. Ale najwyraźniej podsłuchałą rozmowę telefoniczną i tuż przed naszym przyjazdem jakby nigdy nic wylazła spod łóżka i zaatakowała miski:)

Poza tym już jest przytulną przylepką:)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 10, 2006 10:01

:D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 10, 2006 10:04

wiadomość że zaraz przyjdzie "ten wet" na większość kotów działa natychmiastowym ozdrowieniem. Julcia jak widać postanowiła nie odstępować od reguły ;)

fruuu

 
Posty: 5623
Od: Wto wrz 13, 2005 11:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto sty 10, 2006 10:05

jopop pisze:Nowi opiekunowie jak widać netowi są z rzadka, więc napiszę za nich:)

Byliśmy u Julci w sobotę, bo nie chciała jeść. Ale najwyraźniej podsłuchałą rozmowę telefoniczną i tuż przed naszym przyjazdem jakby nigdy nic wylazła spod łóżka i zaatakowała miski:)

Poza tym już jest przytulną przylepką:)


:lol: Mądra dziewczyna, wiedziała, co jej grozi jak nie będzie sama jeść :wink:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro sty 11, 2006 8:48

Mądra Julka, widać to po pysiu :D

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: bartoo i 59 gości