BONITA - niegdyś działkowa, a teraz b.szczęśliwa koteczka :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 08, 2006 22:19

Czy ta kotka da się dotykać? Mam na myśli czy dałabyś radę omacać jej brzuch, żeby stwierdzić czy są tam jakieś twarde zalegające koopalki? Można jedną dłonią od spodu chwycić brzusio-kciuk po jednej stronie, reszta po drugiej i zbliżać palce, od dołu aż do okol.pod kręgosłupem, tam gdzie juz prostnica zaczyna.
Czarny scenariusz niestety przewiduje że mogły powstać jakieś zrosty po sterylizacji-tzn. jelita z kikutem macicy:( To może utrudniać pasaż jelitowy, dawać objawy bólowe itd.
Zajrzyj jej też "w oczy" tzn jakiego koloru są spojówki - czy normalne różowe, czy jest blada/biała.
Jezeli bardzo blade kocia mogła mieć krwawienie do środka po sterylce:(
Jeszcze inna opcja zakłada uaktywnienie jakiejś choroby przy osłabieniu organizmu związanym z narkozą.
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pon sty 09, 2006 7:34

bluerat pisze:Czy ta kotka da się dotykać? Mam na myśli czy dałabyś radę omacać jej brzuch, żeby stwierdzić czy są tam jakieś twarde zalegające koopalki? Można jedną dłonią od spodu chwycić brzusio-kciuk po jednej stronie, reszta po drugiej i zbliżać palce, od dołu aż do okol.pod kręgosłupem, tam gdzie juz prostnica zaczyna.
Czarny scenariusz niestety przewiduje że mogły powstać jakieś zrosty po sterylizacji-tzn. jelita z kikutem macicy:( To może utrudniać pasaż jelitowy, dawać objawy bólowe itd.
Zajrzyj jej też "w oczy" tzn jakiego koloru są spojówki - czy normalne różowe, czy jest blada/biała.
Jezeli bardzo blade kocia mogła mieć krwawienie do środka po sterylce:(
Jeszcze inna opcja zakłada uaktywnienie jakiejś choroby przy osłabieniu organizmu związanym z narkozą.


Koya daje sie dotykać. Wet ja obmacywal i nic nie wyczuł.
A czy zrosty mozna zobaczyć podczas usg?
Oczy zaraz sparwdze.
...sie narobiło, a miało byc tak dobrze :evil: :cry:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 11:56

Kote zastalam w kontenerku.
Nie bylo szans jej wyciągnąć.
Do pysia dostala 30 ml reconvalescnce.
Zarcie w miseczkach ubyło, ale z Bonita sa trzy kocurki, które na apetyt nie narzekają. Teraz nie wiem czy jadła i robiła kupke, bo w użyciu były wszystkie trzy kuwety :wink:
W oczy zagladam, ale ona ma żrenice czarne 8O Natomiast patrzyłam na błony pod powieka, sa rózowe, Bueart czy o to chodziło?

Kicia brzuszek napina, wiec sama nie moge stwierzdzić co z nim.

Zajrzałam na ranke, ciałko różowe z małymi dwiema plamkami, jakby po jodynie. Ranka jasna, czysta i sucha.

Kote nie stersowałam, pogłaskałam, ona leciutko mrukneła, jej żrenice zaczeły sie zwężać.

O 14 jade z nia do lekarza ktory ja operował, zbada i może znajdzie przyczyne jadłowstrętu.

acha, podczas ostatniego badania kota miała temp. 38,7

Czy zrosty sa widoczne podczas USG?????

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 12:00

Zrosty powinny być widoczne, ale czy na 100% to nie wiem. Zrób jej badania krwi za jednym zamachem, bo każdy taki wyjazd do weta to dodatkowy stres dla niej, może nich też wet wyciśnie mocz do badania?

Nie wiem jak Ci pomóc, czuje się bezradna w takich sytuacjach kiedy nie wiem co byłoby najlepsze dla takiego kota....

Trzymam kciuki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 09, 2006 12:02

Wcisnełam w nia rekonwalescence, a to nie zniekształaci wyników badania krwi?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 12:13

Qrde - może zafałszowac, od posiłku do badania musi minąć min. 12 godzin.
Może minie do wizyty?
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 09, 2006 12:19

Kota jadła o 9,30 :cry: a wizyte mam o 14 :cry:

Już mi rece opadaja, nie spałam w nocy.....

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 12:23

Zapytaj więc weta jak będziesz, może nie wszystkie parametry są fałszowane przez jedzenie, a może jeśli już to niewiele.

I musisz się wysypiać :twisted: kto bedzie się nia zajmowac jak Ty będziesz spać na tojąco. :twisted:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 09, 2006 15:37

Kota już w lecznicy.

Wet stwierdził widoczne odwodnienie i wybadal pełne jelitka.
Temperatura w normie.
Bedzie kroplówka dożylna i lewatywa.

Pytalam czy moga byc zrosty, zaprzeczył i powioedział,ze w jego karierze to były przypadki bardzo nieliczne 8O

Myślę, że zrobi usg bo był przejęty jej stanem. Przy odbiorze koty bede z nimo usg rozmawiać.

Kota do odbioru o 17.

o rany, żeby tylko wróciła do zdrowia!!! :cry:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 16:01

A bo ja guuła jestem. Nie zapytałam o inne produkty przemiany materii :oops:
Aż mi wstyd.

Mam nadzieję, że ją pan doktor odetka i będzie dobrze.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 09, 2006 16:12

Agn pisze:A bo ja guuła jestem. Nie zapytałam o inne produkty przemiany materii :oops:
Aż mi wstyd.
quote]

Agn, nie Jesteś :D

Agn pisze:Mam nadzieję, że ją pan doktor odetka i będzie dobrze.


Oby to było tylko zatkanie, a nie zrosty.

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 16:54

Fredziolina pisze:
Oby to było tylko zatkanie, a nie zrosty.


No ale doktor powiedział Ci już, że to by była rzadkość.


Wiem, wiem, najgorsze są te rzadkości, które zdarzają się nam najczęściej.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon sty 09, 2006 20:16

tak, chodziło mi o błony śluzowe pod powieką
nie znam się na usg, jeżeli zrosty można zobaczyć to pewnie tylko ktoś bardzo doświadczony
jak kota teraz czuje?
WWW Wiejski Wątek Wycinankowy - zajrzyj koniecznie i pomóż! http://forum.miau.pl/viewtopic.php?uid=6671&f=1&t=168251&start=0
Gabinet weterynaryjny EWAWET Rydułtowy http://www.ewawet.pl Klikając na stronę pomagasz mi pozycjonowaniu i promocji mojego gabinetu :) Pomożesz?
Obrazek

bluerat

Avatar użytkownika
 
Posty: 5797
Od: Sob lis 26, 2005 16:34
Lokalizacja: Rydułtowy

Post » Pon sty 09, 2006 20:33

Agn pisze:
Fredziolina pisze:
Oby to było tylko zatkanie, a nie zrosty.


No ale doktor powiedział Ci już, że to by była rzadkość.

Wiem, wiem, najgorsze są te rzadkości, które zdarzają się nam najczęściej.


Własnie :evil:

Bonita nie tylko odwodniona i przytkana, ale ma powiekszone nerki :evil: :cry:

Zastanawiam sie dlaczego 3 styczna lekarka tego nie wybadała? Czyzby nagle sie powiekszyły?

Kote odebrałam nawodnioną.
Dostała w zastrzyku furosemid, heepeel i cantharis. Do pysia juz ja jej zapodałam paste na kłaki, a jutro dostanie olej parafine.

Jednak mnie martwi, ze do kroplówki dostaje jakiś upokajacy zastrzyk, co napewno też negatywnie wpływa na nerki.
Jutro kolejna kroplówka i chyba prosić bedę by już go nie dostała.
Trudno, bede ją trzymac :cry:
Jak ona bidulka była jak ja odebrałam :cry: mam nadzieję,ze bedzie lepiej, a za jakis tydzień zrobie jej badania krwi, bo trudno powiedzieć czy to tylko narkoza wpłynęła na powiekszenie nerek, czy poprostu one już wcześniej żle pracowały.

Bonita znowu jest w łazience, bo musi zrobić kupkę. Ma cieplutko, kaloryferek non top pracuje.

W altanie chłopaki z Burasią mają również ciepłełko, bo napaliliśmy im w piecu :wink:

Teraz sie martwie czy ona nie zdejmie wenflona :evil: No nic, jutro z samego rana podjade na inspekcję.

Ta przykra sytacja z Bonita jeszcze bardziej mnie utwierdziła w przekonaniu, ze należy kotkom robić badania krwi przez zabiegami, ale i nie tylko. Profilaktyka jest bardzo ważna. Moje domowe miały zrobione badania, co wetów dziwiło, bo takie zdrowe kocurki 8O Okazało sie,ze Polar ma fiksujące nerki, wysoką fosfataze. Sutacje opanowałam, jest oki, ale niebawem powtarzam badania. :wink:

Tak bardzo chcieliśmy ulżyć Bonicie, a tu taka klapa :cry:
Najważniejsze,ze sytuacje nie jest tragiczna.
Jestem przekonana, ze z pomoca weta, leków damy rade przywrócić do normy funkcjonowanie nerek :!:
A potem wielkie szukanie domku dla rozmruczanej koteczki :wink:

Koteczka jest prześliczna, w budce mruczała kiedy ja głaskałam. Oczy już nie takie wielkie :D Oswaja sie i nawet moj TŻ jej nie przeszkadza :D

Kochani badajcie swoich pupili :D :wink:

Jak myślicie, czy zmienić jej dietę na typowo nerkowa?

Czy słusznie robie prosząc by nie dostawała czegoś wyciszającego na spokojne podanie kroplówki?

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11997
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pon sty 09, 2006 20:37

Powiekszyc sie mogly po narkozie - w ciagu ostatnich dni. Widac zke metabolizuje narkoze :(


Trzymam kcuki, zeby kroplowka i lewatywa pomogly.

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, indestructibleperson, northh i 277 gości