Wolowina dla kastratow??/Purina/grubasy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 09, 2006 11:52

Myszka.xww pisze:
Anja pisze:
Myszka.xww pisze:
Anja pisze:Cecha osobnicza to otylosc? Niekoniecznie prawda?


Owszem, Anju, cecha osobnicza moze byc sklonnosc do nadwagi. Niedopilnowanie w tym przypadku dawek zywieniowych do zapotrzebowania energetycznego prowadzi do otylosci.
I tu masz piekne powiazanie bledow zywieniowych z cecha osobnicza :lol: :wink:

Aha, ale to moja wina, taka jest smutna prawda :wink:
przekarmialam kota od malego :oops:
Brucka i Hrupke karmilam jak nalezy.


Anja, gdyby nie mial sklonnosci, bylby jak moja Zmija - zre do oporu wiadrami niemal, i chuda jak przecinak :twisted: :lol:

Mamut tez jest moim bledem z kociectwa :oops: :lol:

kochamy swoje bledy prawda? 8)
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 09, 2006 11:57

Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:Chodzi mi o coś zupełnie innego :lol: :lol: :lol:
Z tego co napisałaś, wywnioskowałam, że za sposób na niedopuszczanie u kotów do struwitów, uważasz kontrolowanie pH (czyli wpływanie na pH a nie sprawdzanie jakie ono jest). Natomiast wg mnie to nie o to chodzi...Za tworzenie sie struwitów nie jest odpowiedzialne pH tylko nieprawidłowy bilans anionowo-kationowy (o ile dobrze zapamiętałam). Manipulowanie pH tak naprawdę nie usuwa przyczyny tylko skutek, czyli rozpuszcza struwity ...


Aga, rany Boskie, a na jakiej podstawie takie wnioski? 8O
Gdzie ja pisalam ze samo zakwaszanie usuwa struwity? 8O
Gdzie ja napisalam, ze za struwity odpowiedzialne jest wylacznie PH? 8O

Czy aby nie nadinterpretujesz? ;) Moje slowa nie maja w sobie poczwornego dna czy pojemnosci. I o ile dobrze pamietam, to zadalam tam pytanie. I zdaje mi sie, ze wlasnie Tobie.

Wniosek stąd, ze napisałaś tam tylko o pH i dlatego tak to zrozumiałam ...
Jeżlei chodzi o pytania:
Myszka.xww pisze:[Jesli z dwoch kotow zywionych identycznie (BTW - dlaczego zakladasz, ze nieprawidlowo?) jeden ma sklonnosci do podnoszenia sie PH, drugi nie - to czy jest to kwestia diety, czy raczej sklonnosci osobniczych?

Oczywiście, ze jest to cecha osobnicza...

Myszka.xww pisze:Jesli diety - Twoim zdaniem nieprawidlowej (?) - jaka w takim razie powinna byc, zeby utrzymac jedno PH na swoim miejscu, a drugiego nie zbic na leb na szyje? Co takiego nieprawidlowego jest w tej diecie?

Tak jak już napisałam, a propos tego, że Mamut jest otyly a Merci nie, mimo, ze jedza tyle samo a Mamut nawet mniej.... Nie ma jednej diety wspolnej dla wszystkich kotow!!! To, że jeden kot będąc na jakiejś diecie ma struwity a drugi na tej samej diecie nie ma to znaczy tylko tyle, ze ta dieta dla kota ze struwitami (a o takich tu rozmawiamy) nie jest prawidlowa!!! I trzeba ja zmienic. I tyle. Chyba nikt z nas nie zalklada, ze kazdy z jego kotow, bedzie do konca zycia zywiony dokladnaie tak samo jak pozostale ...

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:00

Anja pisze:
Myszka.xww pisze:
Anja pisze:
Myszka.xww pisze:
Anja pisze:Cecha osobnicza to otylosc? Niekoniecznie prawda?


Owszem, Anju, cecha osobnicza moze byc sklonnosc do nadwagi. Niedopilnowanie w tym przypadku dawek zywieniowych do zapotrzebowania energetycznego prowadzi do otylosci.
I tu masz piekne powiazanie bledow zywieniowych z cecha osobnicza :lol: :wink:

Aha, ale to moja wina, taka jest smutna prawda :wink:
przekarmialam kota od malego :oops:
Brucka i Hrupke karmilam jak nalezy.


Anja, gdyby nie mial sklonnosci, bylby jak moja Zmija - zre do oporu wiadrami niemal, i chuda jak przecinak :twisted: :lol:

Mamut tez jest moim bledem z kociectwa :oops: :lol:

kochamy swoje bledy prawda? 8)


no :mrgreen:

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 12:04

Aga1 pisze:
Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:Chodzi mi o coś zupełnie innego :lol: :lol: :lol:
Z tego co napisałaś, wywnioskowałam, że za sposób na niedopuszczanie u kotów do struwitów, uważasz kontrolowanie pH (czyli wpływanie na pH a nie sprawdzanie jakie ono jest). Natomiast wg mnie to nie o to chodzi...Za tworzenie sie struwitów nie jest odpowiedzialne pH tylko nieprawidłowy bilans anionowo-kationowy (o ile dobrze zapamiętałam). Manipulowanie pH tak naprawdę nie usuwa przyczyny tylko skutek, czyli rozpuszcza struwity ...


Aga, rany Boskie, a na jakiej podstawie takie wnioski? 8O
Gdzie ja pisalam ze samo zakwaszanie usuwa struwity? 8O
Gdzie ja napisalam, ze za struwity odpowiedzialne jest wylacznie PH? 8O

Czy aby nie nadinterpretujesz? ;) Moje slowa nie maja w sobie poczwornego dna czy pojemnosci. I o ile dobrze pamietam, to zadalam tam pytanie. I zdaje mi sie, ze wlasnie Tobie.

Wniosek stąd, ze napisałaś tam tylko o pH i dlatego tak to zrozumiałam ...
Jeżlei chodzi o pytania:

Mozliwe, ze zle zrozumialas. Niepotrzebnie robudowalas moja wypowiedz o rzeczy, ktorych tam nie bylo ;)


Myszka.xww pisze:[Jesli z dwoch kotow zywionych identycznie (BTW - dlaczego zakladasz, ze nieprawidlowo?) jeden ma sklonnosci do podnoszenia sie PH, drugi nie - to czy jest to kwestia diety, czy raczej sklonnosci osobniczych?

Oczywiście, ze jest to cecha osobnicza...

Aha. Czyli jednak nie dieta?

Myszka.xww pisze:Jesli diety - Twoim zdaniem nieprawidlowej (?) - jaka w takim razie powinna byc, zeby utrzymac jedno PH na swoim miejscu, a drugiego nie zbic na leb na szyje? Co takiego nieprawidlowego jest w tej diecie?

Tak jak już napisałam, a propos tego, że Mamut jest otyly a Merci nie, mimo, ze jedza tyle samo a Mamut nawet mniej.... Nie ma jednej diety wspolnej dla wszystkich kotow!!! To, że jeden kot będąc na jakiejś diecie ma struwity a drugi na tej samej diecie nie ma to znaczy tylko tyle, ze ta dieta dla kota ze struwitami (a o takich tu rozmawiamy) nie jest prawidlowa!!! I trzeba ja zmienic. I tyle. Chyba nikt z nas nie zalklada, ze kazdy z jego kotow, bedzie do konca zycia zywiony dokladnaie tak samo jak pozostale ...


Aha, czyli jaki z tego wniosek?

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Pon sty 09, 2006 12:04

Aga, jesli nie suche - dostosowane do problemu (dodam, ze Borys przedtem był na hill'sie s/d, pieknie struwity przegnalismy, teraz jest na c/d) - to co ma byc podstawą?

Puszki/saszetki odpadają- Borys tego nie jada, bo nie znosi, Shaela, uwielba, ale przy skłonnosci do kamienia nazebnego puszkowe karmienie nasila problem.
Wołowina - moze byc u struwitowca w niewielkich ilosciach. Ryby wcale, kurczaki z hormonami jeszcze Shaela zje, Borys bardzo niechętnie i odrobine. Indyka nie lubią obydwa.

Przy okazji dodam, ze na tej diecie obydwa moje koty- niewychodzące, pare lat temu kastrowane, zachowują idealnie szczupłe sylwetki i nigdy kłopotów z wagą nie miały.

Dieta, której podstawą jest suche (odpowiednie dla struwitowca) u nas sprawdza sie swietnie. Po 2 miesiącach diety Borys pozbył sie kryształów i do teraz (odpukac ;) ) nie wrociły

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sty 09, 2006 12:08

Myszka.xww pisze:
Aga1 pisze:No właśnie to jest to o czym pisałam wcześniej ...suche jedzenie jako podstawa diety, jest moim zdaniem błędem ...
Paradoksalnie, na tej zlej diecie kotka jest okazem zdrowia.

Roll przez pewnien okres czasu byl glownie na mokrym - czyli Twoim zdaniem zywiony prawidlowo. I problemy sie tylko poglebily.

To co, mam go znowu na to mokre bez warzyw?

Myszka, pzreciez dobrze wiemy, ze mokre mokremu nierowne ...Czy Ty naprawde myslisz, ze u mnie to wygladalo tak rozowo od poczatku - przestawilam koty na mokre i po klopocie?????? Zuzie - nawet jakbym ja chciala przestawic tylko na mokre, to sie nie da, bo ona z mokrego to tylko saszety i to nie kazde, a nie moge jej przeciez zywic caly czas w kolko tylko tymi samymi saszetami.. I dlatego dostaje suche... Mniej niz kiedys ale dostaje, bo musi miec jakies urozmaicenie, a dostaje go tylko tyle, zeby nie miala problemow ze struwitami .. Metoda prob i bledow, doszlam do dawki okolo 10-15g dziennie. Powyzej, pojawiaja sie w moczu nieliczne struwity ... Aton nie je suchego w ogole, bo on wlasciwie nie pije wody ... Kiedys zywilam go samymi puszkami.. Raz!!!! pojawily mu sie nieliczne struwity ... Polowe puszek zastapilam domowym jedzeniem dobrze nawodnionym, bez warzyw i jest idealnie ... wetka na usg nie chciala uwierzyc, ze to kocur i w dodatku wykastrowany ...
Zreszta na pocztaku tego watku jest post Moni o jej kotach - wnioski dokaldnie te same co umnie ....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:12

Troche sie pogubilam, wiec sie upewnie.
Czy padlo twierdzenie, ze to wlasnie sucha karma jest glowna podstawa do tworzenia sie struvitow? Jezeli tak, to dlatego Rysio po wyleczeniu (m. in. sucha leczniczna karma) oraz Brucek i Hrupka, ktore w 95% dostaja sucha karme nie maja tego problemu? Mma sie znowu spodziewac struvitow u Ryska, bo nie zawkaszam mu moczu na zapas? Bynajmniej nie ma takiej potrzeby, co wykazuja kontrole badania moczu.
Hrupka nie moze dostawac innej karmy poza sucha, ze wzgledu na pewne mutacje przewodu pokarmowego. Nigdy nie miala krysztalow.
Nie za bardzo rozumeiem, o co w tej chwili chodzi w tej dyskusji szczerze mowiac.
Ostatnio edytowano Pon sty 09, 2006 12:14 przez Anja, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 09, 2006 12:12

Myszka.xww pisze:
Myszka.xww pisze:Jesli diety - Twoim zdaniem nieprawidlowej (?) - jaka w takim razie powinna byc, zeby utrzymac jedno PH na swoim miejscu, a drugiego nie zbic na leb na szyje? Co takiego nieprawidlowego jest w tej diecie?

Aga1 pisze:Tak jak już napisałam, a propos tego, że Mamut jest otyly a Merci nie, mimo, ze jedza tyle samo a Mamut nawet mniej.... Nie ma jednej diety wspolnej dla wszystkich kotow!!! To, że jeden kot będąc na jakiejś diecie ma struwity a drugi na tej samej diecie nie ma to znaczy tylko tyle, ze ta dieta dla kota ze struwitami (a o takich tu rozmawiamy) nie jest prawidlowa!!! I trzeba ja zmienic. I tyle. Chyba nikt z nas nie zalklada, ze kazdy z jego kotow, bedzie do konca zycia zywiony dokladnaie tak samo jak pozostale ...


Aha, czyli jaki z tego wniosek?

Jak dla mnie taki, ze kotu tzreba zmienić dietę .... :wink: A na powaznie ... rozmawiamy o kotach struwitowych.... a u TAKICH wlasnie kotow, badania wykazaly (jakie i gdzie pzreprowadzone sprawdze w domu), ze odpowiedzialne za to są karmy alakalizujące i suche żarcie jako podstawa, czyli ...... nadal ostaję przy swoim wniosku, że pzryczyną struwitów u kotów jest dieta ! :twisted:
Ostatnio edytowano Pon sty 09, 2006 12:16 przez Aga1, łącznie edytowano 1 raz

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:14

Anja pisze:Troche sie pogubilam, wiec sie upewnie.
Czy padlo twierdzenie, ze to wlasnie sucha karma jest glowna podstawa do tworzenia sie struvitow? Jezeli tak, to dlatego Rysio po wyleczeniu (m. in. sucha leczniczna karma) oraz Brucek i Hrupka, ktore w 95% dostaja sucha karme nie maja tego problemu? Hrupka nie moze dostawac innej karmy poza sucha, ze wzgledu na pewne mutacje przewodu pokarmowego. Nigdy nie miala krysztalow.
Nie za bardzo rozumeiem, o co w tej chwili chodz w tej dyskusji szczerze mowiac.

:lol: :lol: :lol: Bo uściślić tzreba jedną rzecz - romawiamy TYLKO o kotach struwitowych .... Nie o kotach zdrowych ..... Tak jak napisałam to u kotów struwitowych zbadano, że za stan ich zdrowia odpowiada nieprawidłowa w ich przypadku dieta ....

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:15

dieta antystruwitowa np... 8O ?
(suche, niskofosforowe, niskomagnezowe)

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39511
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Pon sty 09, 2006 12:16

Aga1 pisze:
Anja pisze:Troche sie pogubilam, wiec sie upewnie.
Czy padlo twierdzenie, ze to wlasnie sucha karma jest glowna podstawa do tworzenia sie struvitow? Jezeli tak, to dlatego Rysio po wyleczeniu (m. in. sucha leczniczna karma) oraz Brucek i Hrupka, ktore w 95% dostaja sucha karme nie maja tego problemu? Hrupka nie moze dostawac innej karmy poza sucha, ze wzgledu na pewne mutacje przewodu pokarmowego. Nigdy nie miala krysztalow.
Nie za bardzo rozumeiem, o co w tej chwili chodz w tej dyskusji szczerze mowiac.

:lol: :lol: :lol: Bo uściślić tzreba jedną rzecz - romawiamy TYLKO o kotach struwitowych .... Nie o kotach zdrowych ..... Tak jak napisałam to u kotów struwitowych zbadano, że za stan ich zdrowia odpowiada nieprawidłowa w ich przypadku dieta ....

Troche potem przedytowalam swoj post :wink: .
Rysio wrocil do poprzedniej diety sprzed struvitow. Jest zdrowy, a dowodem sa kontrole badania moczu. Od 2 lat.
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 09, 2006 12:18

Olat pisze:dieta antystruwitowa np... 8O ?
(suche, niskofosforowe, niskomagnezowe)

przede wszystkim mokre (niealkalizujące) - i szczerze mowiac nie zwracam uwagi na fosfor i magnez

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:20

Anja pisze:
Aga1 pisze:
Anja pisze:Troche sie pogubilam, wiec sie upewnie.
Czy padlo twierdzenie, ze to wlasnie sucha karma jest glowna podstawa do tworzenia sie struvitow? Jezeli tak, to dlatego Rysio po wyleczeniu (m. in. sucha leczniczna karma) oraz Brucek i Hrupka, ktore w 95% dostaja sucha karme nie maja tego problemu? Hrupka nie moze dostawac innej karmy poza sucha, ze wzgledu na pewne mutacje przewodu pokarmowego. Nigdy nie miala krysztalow.
Nie za bardzo rozumeiem, o co w tej chwili chodz w tej dyskusji szczerze mowiac.

:lol: :lol: :lol: Bo uściślić tzreba jedną rzecz - romawiamy TYLKO o kotach struwitowych .... Nie o kotach zdrowych ..... Tak jak napisałam to u kotów struwitowych zbadano, że za stan ich zdrowia odpowiada nieprawidłowa w ich przypadku dieta ....

Troche potem przedytowalam swoj post :wink: .
Rysio wrocil do poprzedniej diety sprzed struvitow. Jest zdrowy, a dowodem sa kontrole badania moczu. Od 2 lat.

I niech tak pozostanie :ok: :D

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon sty 09, 2006 12:20

Aga1 pisze:
Olat pisze:dieta antystruwitowa np... 8O ?
(suche, niskofosforowe, niskomagnezowe)

przede wszystkim mokre (niealkalizujące) - i szczerze mowiac nie zwracam uwagi na fosfor i magnez

a co robic jak kot nie lubi mokrego i miesa? znam takiego...Ryska :roll:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pon sty 09, 2006 12:23

Anja pisze:
Aga1 pisze:
Olat pisze:dieta antystruwitowa np... 8O ?
(suche, niskofosforowe, niskomagnezowe)

przede wszystkim mokre (niealkalizujące) - i szczerze mowiac nie zwracam uwagi na fosfor i magnez

a co robic jak kot nie lubi mokrego i miesa? znam takiego...Ryska :roll:

Zuza też z własnej i nieprzymuszonej woli na zwiększoną ilość mokrego nie przeszła ... :twisted:
Próbować z namoczonym suchym, wszystkie chwyty dozwolone jeżeli chodzi o zachęcanie kota do picia... nie ważne co to będzie: rosół, woda, mleko dla kotów ...

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 123 gości