Gdy którejs nocy zasypało sniegiem do kolan a kotka rano przyszła cała sztywna z zimna sąsiadka postanowiła ją zabrać do siebie i poszukac dobrego domu.
W domu kotka od razu rozpoznała do czego służy kuweta, jadła jak smok, bez umiaru. Na drugi dzień zabrała ją do siebie Monika, moja koleżanka.
Niestety, inne koty są nastawione wrogo do znajdki a ona, przestraszona, siedzi cały czas w kąciku pod stołem.
Szukamy jej domu gdzie będzie kocią jedynaczką, rozpieszczaną i hołubioną.
Mozemy wysterylizowac kotke przed adopcją po bardzo

Na imie dostała Plaza, od budującego sie tuz przy cmentarzu ogromnego, wypasionego centrum Lublin Plaza...



