co za umaszczenie! Kicia uratowana spod zaspy...:(

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt sty 06, 2006 17:41

olifka1 pisze:Oki, już nie ma problemu, fundusze na podróż się znalazły :D
:)
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt sty 06, 2006 19:46

To kiedy krówcia będzie u Ciebie? :D
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob sty 07, 2006 10:56

Ustaliłyśmy wczoraj przez telefon, że w okolicach piątku lub soboty, za tydzień... Taka jestem podekscytowana że już nic nie mogę robić i chyba sesję normalnie zawalę :lol: :lol:

U kogo obecnie jest kotka???
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob sty 07, 2006 11:37

olifko... wyslalam ci maila :(

Kotka byla u tej kobiety co ja znalazla. Mielismy ja jutro zabierac do domu tymczasowego, a okazalo sie ze bab juz ja komus oddala :(

CHOLERA!

zawracaja ludzie glowe, zajmuja komus czas, powtarza sie im 10 razy na minute 'prosze kota nigdzie nie wydawac bo ja ja na 100% wezme, zeby nie bylo, ze kogos znjade, a Pani kota odda" TO NIE ROZUMIEJA! :evil:

Rece mi opadaja, jestem wsciekla :evil:
lidiya niezalog
 

Post » Sob sty 07, 2006 11:43

O rany, a nie wiadomo gdzie oddała??
czy domek aby sprawdzony??
Obrazek Obrazek
z nami także 4kocie ogony i jeden psi

Klaudia

 
Posty: 13579
Od: Wto cze 01, 2004 21:30
Lokalizacja: prawie 3miasto;)

Post » Sob sty 07, 2006 11:43

Lidyja, kotka znalazła dom, a Olifka na pewno nie zrezygnuje z dokocenia, wybierze jakiegoś kiciulka - jest Ci niezręcznie, to oczywiste, ale zawsze to jeden domek więcej :wink:

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 12:28

Już odpisałam na maila.

Troszkę przykro, ale przeboleję, mam nadzieję, ze będzie Plamce dobrze w nowym domu... Przynajmniej nie musiała odbywać męczącej podrózy pociągiem!
A ja na pewno nie zrezygnuję z drugiego kotka, tylko myślę, ze może kotkę teraz wziąść, może będzie bardziej przyjazna i łagodna w pożyciu niż Behemot ;)
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob sty 07, 2006 13:30

Jeśli chcesz młodą koteczkę to proszę - śliczna Zdzisia, spokojna w kontaktach z innymi kotami, trochę ją trzeba jeszcze rozpieścić, ale zadatki na przytulaska ma :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36771

a tu mnóstwo potrzebujących kotów - też przyzwyczajonych do kociego towarzystwa i pilnie potrzebujących domków, i też są przytulanki :D
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=36 ... &start=105

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 13:55

To skoro los zetknął cię z Lidką i jej Fundacją to moze innego kotka od niej? :) Np przecudną młodą, słodką Zuzię http://koty.karolin.pl/pl/adopcjefoto/zu1.jpg
....

A może przejedź się do azylu w tarnowskich Górach, wolonariuszką jest tan nasza forumowa ryśka, to na prawdę azyl przyjazny kotom :) www.azyl.org
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Sob sty 07, 2006 14:29

A może moja kochana Psotunia?
http://koty.karolin.pl/pl/adopcjefoto/psotka0.jpg
Wirtualnie należy do mnie, ale chcę żeby miała oprawdziwy domek 8)
Albo Gucio...
http://koty.karolin.pl/pl/adopcjefoto/gucio1.jpg
U Lidki na pewno znajdziesz jakiegoś kotka :)
(http://www.fundacjakot.prv.pl)
Obrazek

Amy

 
Posty: 2865
Od: Pt lip 22, 2005 19:45
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 07, 2006 23:51

Psotunia jest urocza, naprawdę :) Chyba mam jakąs słabość do plamek na noskach... z miejsca się człowiek uśmiecha na taki widok...

Szkoda, ze znowu tak daleko!! Chłopak namawia mnie na wizytę w schronisku w moim mieście... Tutaj też jest na pewno mnóstwo szukających domu kotków, a blisko.

Co myślicie?
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sty 08, 2006 1:02

mylse, ze pomysl chlopaka jest super! :)
lidiya niezalog
 

Post » Nie sty 08, 2006 14:08

Hej Lidko, i inne dziewczyny, które znają się na rzeczy :) Chciałabym znać odpowiedzi na trzy pytania... pomożecie??

Po pierwsze czy to prawda (z doświadczenia, bo ja nie posadam), że kotki są o wiele łagodniejsze i przymilne niż kocury...? Bo mój Behemot choć odrzucony przez kocią mamę i karmiony strzykawką, w ogóle nie okazuje kociej wdzięczności ;) Za młodu było z nim mnóstwo problemów potrafił wspinać się po mojej nodze aż mi świeczki w oczach stawały i nie dawał mi spać (atakował w nocy moją głowę wystającą spod kołdry, bałam się zasypiać :lol: ) Jest typem samotnika i nie wskakuje na kolana, a ataki na mnie zdarzają się nadal... :( Wet powiedział, ze trafił mi się po prostru taki charakterny kot... Czy kotki są inne?? Bardzo zależy mi na takiej "przylepie"...

Czy jako drugiego kota lepiej wziąść maleństwo czy już dorosłego...??? Małe są śliczne, ale mają też większe szanse że się spodobają jakiemuś dziecku. Wolałabym kotka młodego, ale już nie kocię ... czy to słusznie??

I ostatnie, najwążniejsze?? Czy jest możliwe ze biorąc kotka ze schroniska przywlekę wraz z nim jakieś niebezpieczne wirusy, zarazki... Przecież jakby Behemotowi pupilowi włosek spadł, rodzice ukatrupliby mnie ;) Wiem że kotki są w schroniskach badane przez weterynarza, ale czy są jakieś choroby które trudno wykryć standardowymi badaniami i kótr potem wylezą...? Właśnie tego obawiam się najbardziej!!

Proszę o pomoc :roll:
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Nie sty 08, 2006 14:19

choroby moga przyjsc z kazym kotem
czy behemot jest szczepiony??
czy masz lazienke w ktorej moglabys odizolowac kota nowego na przyklad przez tydzien-dwa na obserwacje??

kotki i kocury sa podobne. wszystko zalezy od konkretnego kota... moj kocurek jest mniej przytulasty od kotki ale to nie jest regula.

co do wieku to rzeczywiscie male sie szybciej przyjmie. ale jesli mozesz to wez wiekszego kota. uratujesz mu tym zycie...
wazne jest to zebys nie faworyzowala nowego na oczach rezydenta, zebys poswiecala behemotowi tyle samo czasu co zawsze.
zeby sie nie czul odtracony. na poczatku napewno beda scysje... warczeie, syczenie, lapoczyny...
ale potem bedzie dobrze :D

trzymam kciuki :D
Nie robię już drapaków.
Sprzedaję chusty do noszenia dzieci

covu

 
Posty: 18247
Od: Nie sty 09, 2005 9:56
Lokalizacja: Józefosław (gdzieś między Warszawą a Piasecznem)

Post » Nie sty 08, 2006 16:57

Bardzo Ci dziękuję ! :)
Obrazek

Ukradły mi po kawałku serca... Behemot, Figelotka, Pirat, Rutka, Burratino...

olifka1

 
Posty: 1283
Od: Czw sty 05, 2006 19:00
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości