» Pt sty 06, 2006 17:05
Łapek dał mi dziś w kość:)
Bo do ludzi - jest owszem, dosć miły, choc jednak wyraźnie woli Maćka ode mnie, może dlatego, że go dłuzej zna... Więc złapany i wziety do wyrka włączył nawet traktor.
Za to... postanowił zostać kocurem alfa w moim domu, czego nei może znieść beidny Pirat. W efekcie - Pirat non stop WARCZY, Inar jak to Inar - testuje obcego, obrywając czasem po nosie, a Migotka n wszelki wyapdek łazi po meblach, tylko Bomba się niczym nie przejmuje:)
A Łapek odkrył w nocy świetną zabawkę - piłeczkę z dzwonkiem. I darcie kartonu...
Chętny na Łapka musi więc wziąć pod uwagę charakter domowników i przez kilka dni raczej izolować koty, neich się obwąchują najpierw... Ja tego nei zrobiłam ze względów technicznych i mam za swoje...