Schronisko w Jozefowie. Koty czekaja na dom, str.1

[Mysza]

hop

[tajdzi]

[Akineko]

Bosz... nie skomentuję, łzy się do oczu cisną
(Czas chyba się rozejrzeć za większym mieszkaniem - bo mi kot/m2 ostatnio sie zmniejszył, a i łazienka to dziupelka)

Tajdzi: Byłaś? Rozmawiałaś?

[Ank_a]

[Kicorek]

Tajdzi: Byłaś? Rozmawiałaś?

I jak? Możesz coś napisać?

[tajdzi]

Nie, nie rozmawiałam z Panią Dyrektor

[Mysza]

ten biało-czarny na ostatnim zdjęciu tak brytkowato wygląda

[Beata]

[Dyzio]

bardzo smutny widok

[Mysza]

czy ktoś się w ten albo kolejny weekend tam wybiera?

[Atka]

Ja się wybieram mam nadzieję _wcześniej_ niż w przyszły weekend. Chyba, że chcesz jechać i nie możesz w tygodniu (nie wiem, do której pracujesz), to mogę pojechać w weekend.

[Mysza]

Ja jak już to też w przyszły bym pojechała. i agis byśmy musiały zabrac ajko bezproblemową wyciągaczkę kotów

[Mysza]

aaa doczytałam, że ty w środku tygodnia chcesz jechać
Ja mam w pracy sajgon i wracam do domu 19-20 najwcześniej
ale możesz pojechać, zabrać kogoś, zrobić zdjęcia i zdac mi relację co mi zostało do zabrania

[Atka]

A będziesz miała z kim pojechać? Ja mogę doczekać do weekendu. I sprawna wyciągaczka kotów może się bardzo przydać

[Mysza]

A będziesz miała z kim pojechać? Ja mogę doczekać do weekendu. I sprawna wyciągaczka kotów może się bardzo przydać

No ja to z agis, tajdzi, Tobą...

A tak poważnie fajnie jakby agis pojechała skoro jej kociaki za darmo wydają.

I mnie po prostu skręca bo nie wiem co się tam dzieje, dlatego pytałam czy ktoś tam nie jedzie, choćnby tylko zerknąc jak się miewają