ZAWIODŁAM-UWAŻAJCIE NA NITKI I WŁOSY ANIELSKIE!!!

[asiakleina]

CHOLERA!#$$%$%$^%&&^*^^*
Przykro mi

[zuza]

To nie Twoja wina przeciez

[dzioby125]

Zmień tytuł!! To nie ty zawiodlaś!!! Bardzo współczuję Śpij spokojnie piękny kocurze

[sylwiah2]

Słuchajcie nie dam rady

[agal]

Nie oskarżaj sie, to nie Twoja wina przecież.

A.

[Jana]

Jest mi bardzo, bardzo przykro

[mary2004]

Współczuję Nie obwiniaj się, zrobiłaś wszystko, co mogłaś.... Będzie na Ciebie czekał za TM....

[magicmada]

przytulam Cie mocno, biedny kotek

[ariel]

Sylwia, bardzo mi przykro.
To cholernie niesprawiedliwe

[Anja]

Kochanie dasz rade. Musisz. Bardzo Ci wspolczuje. Nie zawsze jestesmy w stanie przewidziec wszystkich rzeczy, ktore moga zaszkodzic naszym kotom, a to ze cos przeoczymy nie zawsze swiadczy o naszym zaniedbaniu. Po prostu jestesmy ludzmi i robimy bledy. Czasem sa tragiczne w skutkach, ale nie mozesz sie obarczac wina. Przeciez kazdy wie, ze chcialas dla niego jak najlepiej. Chcialas mu pomoc. Uwazam, ze pierwsi lekarze doktorych sie zwrocilas zawiedli. Powinni od razu ciac kota, zeby sprawdzic co jest w srodku (tym bardziej ze mialas wyrazne podejrzenia) i usunac "wlos". To im nalezy "podziekowac", za ich zaniedbanie zaplacil Armand.

[sylwiah2]

a może nie powinna sie byla zgadzac na otwieranie Go?
...Jezus juz nic nie wiem
Jak i co mam powiedziec hodowczyni od której Go kupilam,która zapewnialam ze zrobie wszystko aby bylo ok.....co powiem rano córce która swiata za nim nie nwidziala

A ja nawet mocno go nie ukochałam...na koniec....

[salma75]

Tak mi przykro....

[sylwiah2]

Anja

juz ja Im podziekuje rano

Bosz On był taki kochany
Nie moge juz nic pisac dzisiaj....

[bechet]

Bardzo współczuję...

[Marla]

właściwie to nawet nie wiem co powiedzieć
przykro mi