Toff i Tiv i MYSZ!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 04, 2006 20:42

A tam styknie!
Od przybytku głowa nie boli :wink:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 04, 2006 20:45

Oj Iza zazdroszczę Tobie!
Ja to szczerze mówiąc bym chyba zawału dostała wpychając ich obu do jednego transporterka - na samą myśl mi się zimno robi :strach:
Może to jest sposób, ale chyba bym musiała kogoś wynająć, żeby to zrobił :roll:

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Śro sty 04, 2006 20:47

No właśnie ten przybytek u mnie wylądował. Otisa zdjęła z drzewa p. Iza i się tak zastanawiła, czy wprowadzać go do stada. A my wtedy z Sonią przyjechaliśmy na zdjęcie szwów po sterylce. Się całe 5 minut zastanawialiśmy, przyjechał do domu w pożyczonym od niej transporterku. A imię dostał po firmie windziarskiej, kto by pomyślał, że kot sam na 6-metrowe drzewo się wdrapie, co nie?

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 04, 2006 20:53

Gorzej było pewnie z drogą powrotna, nie? :lol:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Śro sty 04, 2006 20:55

Tika pisze:Oj Iza zazdroszczę Tobie!
Ja to szczerze mówiąc bym chyba zawału dostała wpychając ich obu do jednego transporterka - na samą myśl mi się zimno robi :strach:
Może to jest sposób, ale chyba bym musiała kogoś wynająć, żeby to zrobił :roll:


Widzisz Tika, ja też w jedną stronę zawiozłam ich oddzielnie, ale w gabinecie tacy byli spanikowani, poza tym wetka obok jakby co - to i odważniejsza byłam. No i tu mnie zaskoczyli oboje, w środku był zszokowany Otis wylizujący rankę, ale przesunął się na koniec - żeby go znów nie wyciągnąć :D to my dopakowaliśmy Sonię - świeżo po myciu uszu - też zszokowaną, że ktoś śmiał ją dotknąć. I jeszcze sobie z p. Izą pogadaliśmy - skoro byli spokojni. Otis przeszedł tylko bliżej kratki a Sonia przesunęła się na koniec i tak się wywąchiwali, jakby się pierwszy raz poczuli :D poza tym kupiłam naprawdę duży transporter (napisali na nim, że dla psów :D ) i koty do niego wchodzą, nie muszą się schylać, mam nadzieję, że jutro to ułatwi pakowanie w domu :D Chociaż jak sobie teraz o tym myślę, to mię jakoś pewność opuszcza :oops: Cóż w razie czego obrócę dwa razy, albo jednemu wizytę daruję :D

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 04, 2006 21:00

bechet pisze:Gorzej było pewnie z drogą powrotna, nie? :lol:


No właśnie, podobno siedział tam dwa dni zanim weta wezwali, ludziska chodzą tamtędy na spacery z psami i żadnemu do głowy nie przyszło, żeby kota ściągnąć, a pani Iza jedną drabiną nie dała rady i taką dłuższą musiała pożyczać, pan Grzegorz (mąż - też wet) się wgramolił i kocinę uratował. A to takie podwórzowe strachajło i tak uzależnione od człowieka, że na bank, ktoś go wywióżł z domu, a psy zagoniły na drzewo. Ogłoszenia wisiały an całym osiedlu, nikt nie zadzwonił :cry: trzeba było dać dom bidakowi, a on za to rezydentkę gania, łobuz jeden :!:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Śro sty 04, 2006 21:08

Tika pisze:Oj Iza zazdroszczę Tobie!
Ja to szczerze mówiąc bym chyba zawału dostała wpychając ich obu do jednego transporterka - na samą myśl mi się zimno robi :strach:
Może to jest sposób, ale chyba bym musiała kogoś wynająć, żeby to zrobił :roll:


tak ja bym chciała Soyę i Toffu w jednym transporterku zobaczyć...to dopiero by było przezycie :D

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro sty 04, 2006 21:09

No strrrrasznie Tobie zazdroszczę!!!!
Ja się przymierzam do większego transporterka, bo do tego moje 2 grubasy na bank nie wejdą - nawet gdyby ktoś na ochotnika się zgodził na taką mokrą robotę.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw sty 05, 2006 13:25

Droga Tiko
z okazji dzisiejszych Twoich urodzin życzę Ci wszystkiego najlepszego, sukcesów w pracy, życiu osobistym oraz działalności pro - kociej. Życzę Ci aby spełniły się Twoje marzenia i żeby kolejny rok Twojego życia był lepszy niż te dotychczasowe. Ponadto życzę Tobie i Twoim kotom dużo zdrowia, cierpliwości i wytrwałości we współnym życiu. Na koniec życzę
aby Cię kasiorą obsypało ponad miarę i potrzeby :D
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Czw sty 05, 2006 13:35

Najcudowniejsza Tiko :D :D :D z okazji rocznicy tego pięknego dnia w którym świat został zaszczycony Twoim przyjściem - życzę Ci aby wszystkie Twoje sny i marzenia spełniły sie, żeby każda minuta była taką cudowna chwilą która chcesz pamiętać (niestety pamięć zewnętrzna będzie w tej sytuacji niezbędna:)), żeby każda osoba i każdy kot mógł nadal cieszyć się z Twojej obecności w jego życiu!!!!
Miliardy buziaków i uścisków - to i tak za mało.... :1luvu: :1luvu: :1luvu:

justin888

 
Posty: 4481
Od: Pt sie 12, 2005 17:40
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 05, 2006 13:39

Tika wszystkiego naj..., naj...
Obrazek
Obrazek

Ania Z

 
Posty: 2370
Od: Śro lip 07, 2004 10:34
Lokalizacja: Lwia Ziemia ;) w Poznianiu

Post » Czw sty 05, 2006 13:48

Ja tez przesyłam najserdeczniejsze życzenia z okazji urodzin :birthday: :torte: :balony:
Obrazek1% dla zwierzaków

safiori

 
Posty: 11268
Od: Pt sty 07, 2005 21:13
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw sty 05, 2006 13:49

O!
W takim razie ja też dołączę się do życzeń!
Droga Tiko, niezbyt dobrze się znamy, więc nie wiem czego konkretnie życzysz sobie w obecnej chwili. Najbezpieczniej zatem będzie życzyć Ci spełnienia marzeń.
Aby to, co robisz w życiu sprawiało Ci radość i dawało poczucie spełnienia, abyś otoczona była miłością (tą ludzką i tą kocią) i życzliwością, które nadają życiu sens. I obyś nigdy nie straciła tej wrażliwości, która dzisiaj karze Ci pomagać tym wszystkim biedakom, bo gorąco wierzę w to, że wszystkie dobre uczynki wracają do nas z podwojoną siłą.
Ściskam mocno :D
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Czw sty 05, 2006 21:26

Zaglądam, żeby się pochwalić wizytą u wetki a tu Twoje Urodzinki...

No to :balony: i :birthday: i :torte: i :surprise: i niech to, co robisz przynosi Ci mnóstwo radości i satysfakcji, no i wyadoptowania szarańczy :D

A teraz do rzeczy. WPAKOWAŁAM OBOJE JUŻ W DOMU!!!!! TŻ mi pomógł, bo najpierw wsadził rękę do środka, żeby Otis nie rzucił się z zębami, było fuknięcie i koniec cisza aż do gabinetu z postojem przy aptece, bo u mnie szpital dwunożnych w domu :( W gabinecie Otis dostał porcję czegoś żółtego do rany po czym śmierdzi jak dobry szpital wojskowy (ma ksywkę "szpitalnik" i nikt nie chce go teraz brać na kolana, bo lizolem zajeżdża) a Soni wyczyszczono pięknie uszka. W tzw. międzyczasie Otis już siedział w transporterze i jak dołożyłam Sonię, to się złościć zaczął i kłapać zębami, ale my z Izą się kotów nie boimy, więc Iza zdjęła kratkę i grozi mu palcem a on na nią szczerzy kły, to ona mu na udobruchanie trochę RC położyła, powąchał, nie tknął, ale Sonię puścił na koniec i już cicho dalej siedział, a my sobie pogadałyśmy z pół godziny, bo jakoś nie było widać innych chorych :D a bidaki w klatce i co Otis warczeć zaczynał - to ja pukałam w transporter. W drodze powrotnej cisza i spokój, w domu jedno fuknięcie i już ich wypuściłam. Manewry uważam za bardzo udane i mam mocne postanowienie powtórki, zwłaszcza, że Sonia nie daje sobie uszu czyścić, a Otis to już chyba przywykł, bo jesteśmy u wetki raz w tygodniu od 2 miesięcy :D Ale mamy nadzieję, że to już ku końcowi zmierza, bo została tylko mała kieszoneczka a reszta brzucha, to już nawet futerkim porosła :D No śmy się napisali...Udanego wieczoru życzę :piwa:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Czw sty 05, 2006 21:32

izaA pisze: No śmy się napisali...

I spisali .
To znaczy koty.
Dobrze idzie, Iza!
:ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek i 27 gości