Piękny krówek. Domu już nie szukam. Można zamknąć temat

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie sty 01, 2006 23:25 Piękny krówek. Domu już nie szukam. Można zamknąć temat

Krówka ktoś chyba wyrzucił.
Albo sam się zgubił.
Latem mieszkał pod balkonami dwa bloki dalej. Odwiedzałam go tam z jedzeniem bo nie mógł sie nauczyc o której godzinie karmie u siebie pod blokiem.
Krówek jest krówkowy ma cudne wąsiki niczym Charlie Chaplin i brode niedogoloną z jednej strony.
Będzie dużym kocurkiem. Ma na moje niezbyt fachowe oko około 8-9 miesięcy a już jest większy od moich przyblokowych dziczków.
Ma grubaśne bardzo łapki.
Już się nauczył o której godzinie daję jeść i czeka zawsze pod klatką.
Jak mnie widzi biegnie do mnie z wielkim wrzaskiem " jeść, dawaj jeść!!! ale może najpierw pomiziaj coooo?"
Później idzie krok przede mną i dyskutując usiłuje mnie zaznaczyć
Bo Krówek jest pełnojajeczny.
I jeszcze nie bardzo sobie umie z tą pełnojajecznością poradzić
Pryska na wszystko na co się da.
Juz dwa razy oznaczył mi garnek z jedzeniem dla dzikotów.
Pierdoła jest straszna.
Długo, długo nie umiał wskakiwać na śmietnik.
Nie boi się ludzi ani psów
Do psów się łasi.
Z ludzmi usiłuje iść do klatki.


Tak pisałam na poczatku grudnia.
Czasami jednak los działa bardzo pokrętnie.
Krówek nie przyszedł na karmienie przez trzy dni.
Było wtedy bardzo zimno i mokro.
Jak w końcu przyszedł to okazało się że jest chory bardzo.
Jedno oko miał zaklejone ropą, z drugiego coś ciekło.
Kichał ropą i krwią.
Nawet nie mial siły miauczeć, chrypiał tylko jak zdarta płyta.
Więc.....

Teraz siedzi u mnie w łazience.
Jest prawie zdrowy i miziasty niesamowicie.
Można mu zakrapiać oczy, obcinać pazury, wciskać tabletki do pysia.
A on mruczymruczymruczy.
Boi się tylko transporterka.
Jak jechaliśmy do weta to się zesikal ze strachu.
Ale w szeleczkach jeździ jak złoto.
Siedzi na kolanach troszkę drze pysia, ot tak zebym nie pomyślała ze lubi jeździć i wyciąga szyję żeby wszystko widzieć.
Za jakis tydzień bedzie kastrowany.
Szuka domu.
Ostatnio edytowano Wto lip 04, 2006 18:58 przez aguś, łącznie edytowano 19 razy

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon sty 02, 2006 0:06

Krówek to szczęściarz, bo spotkał Ciebie!
Trzymam za domek :ok:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 02, 2006 0:17

Krówki są najfajniejsze koty świata.
Aguś, z całych sił trzymam za dobry domek
:!:
Obrazek
"We śnie nie śpiesz się, masz czas
Snom daj płynąć, a nie płonąć
Śnij, jak śni się tylko raz
Swą maleńką nieskończoność"

katonka

 
Posty: 4378
Od: Wto lis 19, 2002 21:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 02, 2006 8:39

trzymam za Krówka :ok:
Australia jest jak otwarte drzwi, za którymi majaczy błękit. Wychodzimy ze świata i wkraczamy w Australię.(D.H.L.)

Keti

 
Posty: 12468
Od: Pt wrz 13, 2002 11:44
Lokalizacja: realnie trójmiasto - mentalnie Australia

Post » Pon sty 02, 2006 15:35

Wypuściłam Młodego z łazienki bo usiłował udowodnić ze jest głosniejszy od pralki :twisted:
Młody loozik.
Zwiedził całe mieszkanie, zaanektowal jedno z krzeseł jako swoje posłanie.
Niestety moje koty robią "phhhhhyyyyyyyyyyyyyyyy"
A Rudolf jak zwykle rzyga.

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Pon sty 02, 2006 16:56

Zdecydowałam się na przygarnięcie. Zależy mi jednak żeby był malutki...
Gwarantuję, mu stałą opiękę, miłość i pełną miskę. Płeć i umaszczenie nie mają znaczenia. Znajdziecie kogoś dla mnie?
kontakt : agataj15@op.pl Będę wdzięczna:)
Gość
 

Post » Pon sty 02, 2006 23:44

Młody jest już zdrowy.
poprosimy chetne domki o ustawianie się w kolejce. :wink:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto sty 03, 2006 11:39

Młody do góry :D

Olinka

 
Posty: 11075
Od: Pt wrz 24, 2004 16:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 03, 2006 14:31

Młody wypuszczony z łazienki uznał ze
:arrow: primo po pierwsze duzi z mieszkania nie sa tymi samymi duzymi do których tulił się w łazience więc trzeba wiać :twisted:
:arrow: primo po drugie jedzenie w misce dużych kotów jest o niebo lepsze niż jedzenie we własnej misce. Co prawda duża twierdzi że jest to takie samo jedzenie ale przeciez sprytny kotek nie da się nabrać :twisted:
:arrow: primo po trzecie kuweta dużych kotów też jest lepsza :twisted:
:arrow: primo po czwarte lubi ogladac telewizję.
:arrow: primo po piate kwiatek twój wróg :evil:
:arrow: primo po któreśtam :twisted: kot raz wypuszczony z łazienki nie wejdzie do niej pod żadnym pozorem.
No i te kropelki co to duża do oczu wpuszczała to se w doopę wsadzcie :evil:
No.
Wiec jak już wspomniałam duży bardzo grzeczny kotek czeka na swój dom
:twisted:

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto sty 03, 2006 14:52

Obrazek

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto sty 03, 2006 14:54

Obrazek

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto sty 03, 2006 14:58

Obrazek

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto sty 03, 2006 14:59

Obrazek

aguś

 
Posty: 2594
Od: Czw sty 29, 2004 20:51
Lokalizacja: Cz-wa

Post » Wto sty 03, 2006 15:19

piekny i klasyczny
hooop kiciusiu
Obrazek

bezbarwnosc

 
Posty: 342
Od: Pt gru 02, 2005 10:34
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 03, 2006 20:16

Cudny facet w masce :1luvu:
Bierzcie przystojniaka, faceci w maskach są fajni 8)
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości