» Pt gru 30, 2005 17:38
właśnie wróciłam od Mleczki - dał popis czułości - baranki, kulanie, ocieranie, i inne takie...jest cudowny,kochany, piękny ...i brudny niesamowicie. Tak to jest na ulicy, niestety....Panie ze sklepu nazywają go Kuba - i ponoć reaguje...czyli teraz jest Pan Kuba Mleczko - z klasą - i imię i nazwisko ma. Teraz tylko stały dom i Pan Kuba Mleczko bedzie mial nie tylko swojego człowieka, ale i swój adres....