Kajtek Kostek i Puma, Amber odszedł

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 29, 2005 20:47

Bardzo się martwię o niego. Biedak nie śpi, widać że się źle czuje.
Tak ciężko oddycha, że cały się rusza. Bardzo się boję, to taki kochany kot. U weta nawet nie pisnął, stał spokojnie podczas zastrzyków i nawet nie zaprotestował.
W książeczce mam napisane roapoznanie astma kocia 8O Ale z czego?
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 29, 2005 20:51

Irma pisze:Kajtek jest chory :(
Jak wróciłam z pracy to zaczął kaszleć, ale tak dziwnie jakby się dusił.
Zauważyłam, że ciężko oddycha, tak mocno chodził mu brzuszek i sapał.
Natychiast pojechaliśmy do weta, który stwierdził u Kajtka trachykardię.
Dostał trzy zastrzyki. Płuca i oskrzela czyste. Jutro do kontroli, mam obserwować. Teraz bidulek śpi ale dalej tak ciężko oddycha aż główką rusza.
Czy ktoś wie co to jest trachykardia i z czego to się bierze?

Tachykardia to przyspieszona czynnosc serca.
Przyczyna tachykardii moze byc choroba serca, anemia, problemy z ukladem oddechowym.

Czesta przyczyna dusznosci sa pasozyty, dobrze byloby zbadac kupe w tym kierunku.
Poza tym potrzebne jest badanie krwi: przynajmniej morfologia z rozmazem i Aspat,
a dobrze byloby zrobic Alat, profil nerkowy, bialko calkowite.
Od tego bym zaczela.
W dalszej kolejnosci rentgen klatki piersiowej, zeby ocenic serce i pluca, oskrzela i Ekg serca.

Masz moze gdzies napisane, z czego zastrzyki dostal Kajtek?

Gen

 
Posty: 4211
Od: Czw paź 21, 2004 11:59
Lokalizacja: Warszawa Marymont

Post » Czw gru 29, 2005 21:05

Odrobaczane są regularnie - ostatnio w listopadzie. Kupale w porządku.
Badanie krwi miały dwa miesiące temu - w normie. Mocz badam im dość często paskami. Miały wysokie ph i są na karmie RC urinary mieszanej z acaną - tak zalecił wet. Zobaczymy jutro - popytam weta o EKG i rentgen.
W książeczce mam wpisane leki: Cotosol, Daparone(?), Synob..(?) niewyraźnie napisane.
To wyglądało jak ostry atak astmy.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw gru 29, 2005 21:31

Trochę lepiej :)
Położył się na boczku tzn. w swojej ulubionej pozycji już tak nim nie szarpie tylko jeszcze brzuszek mocno pracuje. Chyba wreszcie leki zaczęły działać.
Zrobiłam w domu śledztwo - syn przyznał sie, że palił świeczkę.
Czyżby miał aż tak silne uczulenie na świecę?
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt gru 30, 2005 0:19

Ojej, biadaczek :(
Świeca mogła jak najbardziej doprowadzić do takiego stanu - o ile kocio jest uczulony na coś, co było w niej zawarte - olejki eteryczne itp.
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt gru 30, 2005 7:59

Już dzisiaj dobrze. Rano stał nad miską i domagał się jedzenia.
Oddech wrócił do normy.
Boże, jak ja się wczoraj bałam - ręcę latały mi z nerwów. Czy wy tez tak macie?
Te świece to były takie niekapiące, może mają jakiś składnik, który go uczula.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob gru 31, 2005 22:08

Z Kajtkiem już dobrze :D
To było uczulenie. Juz szaleją z Cola po domu.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 13, 2006 9:25

No i dokociliśmy się :D
Poczatek tej historii:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=37 ... sc&start=0

Moi rezydenci nadal nieufni. Widać, że mają ochotę się bawić z nowym ale gdy on podejdzie zbyt blisko kończy sie to warczeniem i fukaniem. Colka w dalszym ciągu pokazuje mu, że ona tu rządzi.
Porobiłam trochę fotek
Nowy drapak http://upload.miau.pl/1/44075.jpg
http://upload.miau.pl/1/44076.jpg

Cola: co to jest? http://upload.miau.pl/1/44077.jpg
Kajtek: co oni tu przyprowadzili? http://upload.miau.pl/1/44078.jpg
Jestem czarna wiedźma i zaraz pokżę nowemu:
http://upload.miau.pl/1/44079.jpg
A tu już Foksik:
http://upload.miau.pl/1/44080.jpg
http://upload.miau.pl/1/44081.jpg
http://upload.miau.pl/1/44082.jpg
http://upload.miau.pl/1/44083.jpg
http://upload.miau.pl/1/44084.jpg
http://upload.miau.pl/1/44085.jpg
http://upload.miau.pl/1/44086.jpg
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt sty 13, 2006 10:00

Irma, gratulacje serdeczne!!! :D
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt sty 13, 2006 10:29

Jaki sliczniasty :1luvu:
I jak sie ladnie kolorystycznie komponuje z pozostala dwojka :D
Gratuluje.
Koty w bialych skarpetkach sa najslodsze na swiecie :mrgreen:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt sty 13, 2006 10:44

Dziękujemy :D
Foxi jest słodziutki - dzisiaj obudziło mnie lizanie najpierw po rękach, a potem po twarzy, no i głosne mruczenie znak, że czas na jedzonko.
A taki byłem biedniutki pierwszego dnia:
http://upload.miau.pl/1/44099.jpg
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 14, 2006 11:08

Dzisiaj już spokojnie w domu :D
Noc minęła bez walk i pyskówek. Rano obudziły mnie gonitwy rezydentów
(nie robiły tego od trzech dni). Więc wszystko wraca do normy.
Colka nawet dala sie troche wymiziać i nawet przez chwilke mruczała - idzie ku lepszemu :wink:
Za to mały jakis taki spokojny, ciągle śpi. Oczywiście śpi ze mną w łózku.
Pierwsze dni tylko jadł, jadł i kuwetkował, a teraz nawet trochę zostawia w misce, za to śpi. Może tak odreagowuje stres?
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob sty 14, 2006 15:20

ciesze sie, ze dokocenie przebiega dobrze :D
trzy koty to jest to :lol: :lol: :lol:

nie podoba mi sie za to to ciagle spanie Foxi'ego :(
to raczej cos sie dzieje wiecej niz sam stres
moze powinnas go wetowi pokazac?

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sty 15, 2006 15:56

Irmo gratuluję dokocenia! :D
Sliczny Foxi świetnie sie prezentuje, no i masz różnorodność futerek :D :wink:
Zdróweczka i płaszczyzny porozumienia życzymy!!!
Pozdrawiamy serdecznie

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie sty 15, 2006 19:01

Foxi znowu wrócił do swego ulubionego zajęcia czyli do jedzenia :D
Je, śpi, a w przerwach się bawi. Niestety rezydenci burczą jeszcze
na niego. Mam nadzieję, ze sie pokochają.
On chyba musi dojść do siebie po przeżyciach.
Z tego co zaobserwowałam musiał być z innymi kotami,
może z mamą - bo jak zobaczył moje to się nie zdziwił, ani nie zjeżył
tylko zaczął do nich gruchać.

Ja wiem, że muszę z nim iść do weta, ale na razie nie mam środków :oops: U nas weci są niereformowalni - jak zapytałam o zniżkę lub raty to usłyszałam, że jak mnie nie stać to mam oddać do schroniska :evil:
Priorytetem jest kastracja bo niestety nieźle już podśmiarduje :?
Oglądam go bardzo uważnie - oczy czyste, uszy też, w pysiu ok. kupale też w porządku, brzuszek wymacany - nic niepokojacego.

Poza tym jest bardzo kochany - liże mnie po rękach i twarzy, mruczy jak traktor, no i spi ze mną co rezydentom zdarzało sie sporadycznie.
Obrazek

Irma

 
Posty: 1719
Od: Czw kwi 28, 2005 10:09
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: olabaranowska, puszatek i 1534 gości